Wieża Błaznów

Taki, jak w "Fight Club"? Dlaczego nie? :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Vespo, to zdjęcie ma się bezzwłocznie pojawić w topiku z podobiznami bohaterów AS'a:D

Ja też widzę Lindę w roli Szarleja. Dodając do tego orli nos i nieco więcej włosów. I może jakąś taką, ja wiem, trochę szczuplejszą twarz. A jak się nikt na tę wizję nie skusi, to sama w końcu narysuję (i Regisa i Pomurnika:)) i wyślę na Zonę jako dodatek do paintowych rysunków. I nie będę się dłużej przejmować, że to nie pasuje;-)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Moje wyobrażenia:
- Szarlej-Zamachowski lub Chyra;
- Samson-Gołota lub Pudzianowski:);
- Urban Horn-Żembrowski;
- Tybald Raabe-Linda;
- Pomurnik - z Polaków tylko Gawliński mi pasuje, chyba, że któryś z chłopaków z Vadera;
- Adela - Agnieszka Włodarczyk;
Inni bohaterowie-póki co, jeszcze nie wymyśliłem:)
Ale czas jeszcze jest..I boże broń przed Brodzkim, jeśli będzie film:))

_________________
audaces fortuna iuvat

Zamachowski??? Ale chyba nie Zbigniew.

Ja mam inny typ. Na spotkaniu Grupy Pomorskiej już o tym wspominałem. Za cholerę nie mam pojęcia jak się ten aktor nazywa, ale grał w "Jak rozpętałem drugą....", w części trzeciej. Grał tam jednego z partyzantów. Podobny trochę do tego aktora, który grał w "Hellboy".

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Zbigniew,Zbigniew...według mnie do tej roli pasuje w sam raz:)

_________________
audaces fortuna iuvat

To Wirgiliusz Gryń. Już nie żyje.

No to lipa, ale on by mi do roli Samsona idealnie pasował. Poza tym technika idzie do przodu i możnaby go "ożywić", wirtualnie of course.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Zgadzam się z paroma osobami przede mną. Najlepszy na Szarleja byłby chyba Linda (tylko powinien być wyższy, bez wyrazu twarzy w stylu "świstak, co ty wiesz o zawijaniu", za to z uśmieszkiem wyższości, jak to już ktoś napisał, i wzrokiem osoby, która ma idee za nic. Ale to chyba będzie trochę trudno narysować).

_________________
mrowienie w palcach skórę ogarnęły języki ognia moje oczy stały się topazowe czułem smak nocy

Sluchajcie a co z fryzura Szarleja, tego chyba w ksiazce nie bylo :) Moze przeoczylem.

_________________
Nawet myśl która jest istnym złotem
przy niewłaściwych słowach okazuje się jedynie marnym pyłem.

Za... Za... Zatchnęłam się aż:-)

A co z fryzurą Szarleja? Myślę, że ta postać nosi tyle interesujących cech do opisania, że nie warto się było skupiać na fryzurze. Jak dla mnie może być piętnastowieczny grzybek, albo zwyczajne nijakie kłaki ciemny blond. Byle nie tonsura;))

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Taki mam pomysł: Co sądzicie o Bruce'u Willisie? Oczywiście odpowiednio ucharakteryzowanym :)

_________________
mrowienie w palcach skórę ogarnęły języki ognia moje oczy stały się topazowe czułem smak nocy

Powiem jednym słowem:
FUJ!

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Bruce ma za bardzo małpkowatą mordkę. :)
Z tą fryzurą to jest rebus, moja przyjaciółka wyobraża sobie Szarleja z króciutkimi włoskami, takimi ledwo, ledwo, ja przeciwnie.
Dziwne, zdawało mi się, że gdzieś w opisie jest wspomniane, że był kędzierzawy, ale nic takiego tam nie ma... Ech, memoria.

_________________
Wiem. :)

Okazało się, że wielki, zły, wredny wampir Woydzio jest dla niektórych miłym i sympatycznym kotem Patem. - P.W.

Bruce predzej na Samsona :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Musiałby trochę przytyć tylko ;-))

_________________

Nawet gdybym ślepy chciał podążać w ciemności
Tylko wtedy wyjdę do Słońca
Kiedy Ty pójdziesz ze mną tak naprawdę do końca