Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 21:46:01

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 07.02.2005 @ 15:34:35 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2004 @ 13:02:04
Posty: 901
Lokalizacja: Aberdeen/Świnoujście
Ja pamiętam prehistoryczną sesję "Oka Y" (prowadzoną hmm, przez siebie) z udziałem dwóch debiutantek. Zmęczona drużyna rozbija obóz. Jedna ze świeżynek natychmiast oznajmia coś w tym stylu: Rozbijam namiot, rozpalam ogień pod kociołkiem, gotuję upolowanego zająca, jem i potem pakuję się do śpiwora i zasypiam. Ja zrezygnowany - I co jeszcze? A wiesz, że tutaj są niedźwiedzie? A ona niewzruszona: To ja cofam to co mówiłam. Zasypiam w hamaku na drzewie.

_________________
po przeczytaniu spalić monitor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.04.2005 @ 16:21:33 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
Wampir: Błazenada

Mg: Idziecie przez budynek Opery . Echo waszych kroków puszcza się po kątach . Z pogłosem ...

Gracz 1 - Charczenie strasznie psuje atmosferę ...
Gracz 2 - No, chyba, że jest to nekrofilia .
Gracz 1 - Ale on jeszcze żyje !
Gracz 2 - Aaaaa ... No to jest to nekrofilia dla ubogich .

Rozmowa dwóch Malkawów z papieżem Celestynem VI (Ventru):
Gracz 1 - Ty, stary nie żartuj, my sobie z tobą w ch*ja nie lecimy !
Gracz 2 (udający kurczaka) - Kukkurrrykuuuu !

Malkav 1 - Mój Ingram nie tuka !!!
Malkav 2 - Bo ma tłumik, deklu ...

komentarz dwóch Malkavów - Nas łączą interesy, nie zaufanie ...

Mg: Nawet Ventru nie jest wszechmogący ...

Mg do gracza : Wyobraź sobie wampira w foliowych gaciach ...

I coś z AD&D

Gracz 1: O ! Tu jest atut "Zrobienie laski" ! Jakiego poziomu czarodziej jest do tego potrzebny ?
Mg : 12tego .
Gracz 2: Albo dziwka na 1-szym ...

Klika "kwiatków" wyjętych z kontekstu:

Gwizdek z lampką dla posiadaczy głuchych psów (WMK)
Prostytutka z naliczaniem sekundowym
Beretta z antenką
Suwałki logarytmiczne
Ambiwalentna mapa
wampir - bonsai
Kaliber 7,62 NATO - w promocji - 4,50 ...
Demonkracja socjalistyczna
Mąka pomalowana na czarno
Mumia z immobilizerem
Połykacz mieczy w wersji Jedi
Lepsza rana po mieczu niż po kądzieli
Niekończąca sie rolka papieru toaletowego - rolka Moebiusa - rolka niewywijka
Miotła o zmiennej geometrii wiechcia

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.04.2005 @ 17:53:25 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Oj. Oj. A nawet OJ :)))

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.04.2005 @ 22:55:46 
Offline
Murderator

Rejestracja: 23.09.2002 @ 9:18:29
Posty: 10121
Lokalizacja: Warszawa
Przeczytane na innym forum:
- Jak prowadzić pół-orka barbarzyńcę?
- Zawsze na smyczy.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.04.2005 @ 23:32:54 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
;))))))))
Przypomniała mi się czarodziejka (D&D), która fireballa rzucała cienkim głosikiem: siuuuup, bum ;)

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21.04.2005 @ 13:15:32 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
Po przekartkowaniu PEWNEGO ;> zeszytu, znalazłem jeszcze kilka "kwiatków" z fazy grania :

Idziemy cicho, pułapka nas nie usłyszy ...
Kadzież portfela, to nie jest agresja bezpośrednia
Majtki nabijane ćwiekami z obu stron
Cała wieczność - lub coś koło tego
Nazgul poniżej minimum socjalnego
Serce się łamie jak wysuszona krakowska

Mg - Książę jest organem ... (ogólny śmiech graczy)

Mg - Był ktoś z was w XIX wiecznej operze ?
Gracz - Nieeeee ... My som kultularni ludzie .

Mg - Ty, stary, ty Ventru jesteś, a nie Malkav ...
Gracz - Ale nie fanatyk ...

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.05.2005 @ 11:54:30 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.05.2005 @ 7:54:31
Posty: 4
Lokalizacja: Warszawa
Miałem kiedyś gracza o imieniu Mikołaj, który pierwsze sesje miał właśnie u mnie. Świetnie potrafił "nic nie robić", a jak coś mówił, to cały klimat szlag jasny trafiał. Oto seria "kfjatków" z nim:

Arkona:
Ja: Widzicie przed sobą trzęsawiska. Mikołaj, co robisz?
Mikołaj: (chwila namysłu) Ja?
Ja: Tak, ty.
Mikołaj: (chwila koncentracji) Co to są trzęsawiska?
--------------------------
Gracz (do NPCa, strażnika mostu): Ty, człowieku! Wiesz kim jestem? (chwila namysłu, po czym triumfalnie patrzy w kartę postaci) Imię-Axl, rasa- czowiek, wyznanie-Mokosz, zajęcie-skrytobójca.
Wszyscy poza Mikołajem: Brecht
Mikołaj: Co to jest skrytobójca?

Warhammer:
Mikołaj (do karczemnej dziewki): Czy macie tutaj menu?
Ja: Przecież nie umiesz czytać.
Mikołaj: Może coś rozczytam...
Ja: Nawet jeżeli ty umiesz czytać, to ona nie umie pisać.
Mikołaj: Ale dziura!

Neuroshima:
Mikołaj (do NPCa): Przepraszam, czy tu jest sklep z bronią?
NPC: A niby co, k****?
Mikołaj: (po chwili namysłu) Sprzedaje pan broń?

Jeszcze parę kwiatków w wykonaniu innego graca.
Neuroshima, pierwsza sesja:
Kamil (ten gracz): Ja chcę być żołnierzem jakiejś katolickiej bojówki.
Ja: Dobra, jak ją nazwiesz?
Kamil: G.S.G. Catholic Forces
------------------
Kamil (do NPCa): Właściwie, k****, proszę pana...

_________________
"Ci co polegli poszli w bohatery
Ci co przeżyli muszą walczyć dalej"
Jacek Kaczmarski "Samosierra" (album Mury w Muzeum Raju)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.06.2005 @ 13:20:13 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Wsiadam ci ja wczoraj do autobusu i widzę vlepkę. Na vlepce napisano: 'Prostytutka z naliczaniem sekundowym'
Wniosek: Ktoś czyta ten wątek i zajmuje się vlepkarstwem.
Miłosiernie zrezygnuję z egzekwowania praw autorskich.
;)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13.06.2005 @ 2:25:15 
Offline
Murderator

Rejestracja: 23.09.2002 @ 9:18:29
Posty: 10121
Lokalizacja: Warszawa
Humor wygrzebany w sieci.
Najpierw do jakiego klanu należysz, sprawdź zachowania. Hm, niektóre punkty brzmią znajomo. ;)

Powinieneś być..



Camarilla


Brujah

- wszczynasz burdy na każdej imprezie

- chodzisz do Elizjum tylko po to, aby wkurzyć Księcia i starszyznę

- machasz pieściami jako Wołodyjowski szablą

- biegle posługujesz się wszelkimi odmianami "łaciny"

- wykorzystujesz każdą okazję do skopania tyłków innym wampirom

- wchodzisz na teren Sabatu, wyzywasz lokalnego Arcybiskupa na pojedynek, a kiedy już oberwiesz tak, że nie możesz się podnieśc, pytasz, kiedy jest egzamin poprawkowy i czy można prosić o kartę stałego klienta


Gangrel

- przez stulecia nauczyłes się, że trzeba zakopywać własne odchody i jak to robić

- wyjesz nocą do księżyca (nieważne, czy świeci czy nie)

- za swój przysmak uważasz Whiskas

- pamietasz, aby sikając podnosić nogę

- sypiasz z Lupinem.... w Caernie..

- dwa razy do roku zażywsz kapieli i zmieniasz futro


Malkavian

- twe alter ego uwielbia pieczone koty

- chodziłes do szkoły z Kubą Rozpruwaczem i razem zrywaliście się na piwo

- śpiewasz na lekcjach, Konklawach i wszędzie gdzie się da... I fałszujesz jak tylko potrafisz.

- diabolizujesz kogo się da i zabijasz na śmierć

- jesteś kurczaczkiem

- posiadasz prywatnego, hodowlanego łowcę, który na twe wyrażne zyczenie kołkuje cię i wystawia na słońce

- na terenach Camarilli pytasz, jak znaleźć kardynała i gdzie jest schronienie komunalne


Nosferatu

- wygrałeś lokalny konkurs piekności

- słyszysz, kiedy pchła wskakuje i wyskakuje z pokoju, i o mówi do koleżanki

- znajdujesz ziarnko maku w kupie grochu... oczywiście, wcześniej korzystając z pomocy informatorów i śledczych, dających ci namiary

- nielubianemu Egzekutorowi podajesz miejsce pobytu poszukiwanego przez niego zbiega. "Zapominasz" jednak dodać, że jest to teren Sabatu, a zdrajca obstawiony jest Tremere Antitribu i Tzimisce. Kiedy tylko Justicar wychodzi, jako pierwszy publikujesz na Schrecknecie informację o jego "bohaterskiej i meczeńskiej smierci dla dobra Camarilli i wszystkich jej członków". Męczony przez wyrzuty sumienia robisz zbiórkę na wieniec pogrzebowy.


Toreador

- podziwiasz piękno i mistrzostwo wykonania przystawionego ci do głowy pistoletu

- dla zaspokojenia potrzeb artystycznych chodzisz oglądać wschody słońca

- "sztuka jest jak Kongres Wiedeński- czego by nie zrobić, to i tak komuś nie będzie pasowało"

- żądzasz od Tremerów wydania ci przywołanego Sukkuba, bo jest taaaaaaaki uroczy i puszcza ci oczka...

- artysta o pozostałych klanach : "Oni są jak nietoperze- nic nie widzą, nie słyszą i wszystkiego się czepiają"


Tremere

- od złapanego demona żądasz spełnienia trzech życzeń

- jadąc na wycieczkę do Wiednia zabierasz ze sobą minikamery i montujesz je cichaczem w Chantrze. Złapany na tym nielegalnym procederze przez samego Etriusa tłumaczysz,że dostałeś polecenie wyreżyserowania kolejnej części Big Brothera z tremerami w roli głownej. Nagrodą jest w niej spotkanie i wspólne wczasy z Diabłem i Trójokim. Oczywiście, w ramach reklamy, na wakacje wysyłają też lokalnego Councilora...

- wpadasz na Konwokację spóźniony o 30 minut i stojąc w drzwiach drzesz się na cały głos: "Salubri w mieście!!!"

- spotykasz sabatnika, który okazuje się Odszczepieńcem twego klanu. Pytasz go, jak się ma Goratrix i co mają dziś na obiad. Oczywiście czujesz się zaproszony...


Ventrue

- poproszony o przysługe przez twego starszego odmawiasz twierdząc, ze nie będziesz tracił czsu, bo czas to pieniądz

- na zebraniu Zarządu nokautujesz ghule Przewodniczacego. Kiedy inni pytają cię, czemu to zrobiłeś, mówisz, ze utrzymywanie sług jest wysoko nieeekonomiczne, a ty dbasz o interesy klanu

- zakładasz nocny klub do spółki z Lasombrą, co powoduje pojawienie się na terenie domeny zastępów Sabatu, pilnujacych interesów swego kolegi. Powiadomiony o tym archont próbuje zmusić Miecz kaina do opuszczenia miasta, co wiąże się z ogromnymi zniszczeniami i w konsekwencji doprowadza do przyjazdu rozwścieczonego Egzekutora. Winę za wszystkie wypadki razem z sojusznikami zrzucacie na lokalnego Księcia. Książę zostaje legalnie zdiabolizowany (przez ciebie notabene), przekupionego Lasombrę odsyłasz do domu, Justicar zadowolony z rozwiązania też wraca do siebie, a ty teraz oprócz klubu masz jeszcze stołek księcia i podniesione o 4 pokolenie.

- za pięć druga bierz kapotę, pluj na Księcia i robotę...



Sabat


Lasombra

- uczysz braci ze sfory, że jak mówisz, to: " nie krytykuj, nie podskakuj, siedż na tyłku i potakuj"

- konkurujacego z tobą o stołek Arcybiskupa Ventrue Antitribu wyzywasz na pojadynek. Jego celem jest jak najszybsze dostanie się do rezydencji Justicara i kradzież z sejfu papierów dotyczących Sabatu. Podczas gdy twój adwersarz wyciąga dokumenty, ty organizujesz ekipę, która nakrywa go, kiedy Zdominowany przez Egzekutora oddaje mu dokumenty. Twoi kompani nie wiedzą nic o waszym pojedynku, i biorą Ventrue za zdrajcę współpracującego z Camarillą. Sfora unieszkodliwia Egzekutora, a ty, jako dowódca, niszczysz Ventrue na miejscu... Kardynał z radości mianuje cię Priscusem.



Tzimisce

- "Tremerzy są jak drzwi- jak nie pier.. to się nie zamkną"

- w imie zasady: " Wszystko co cię nie zabije uczyni cię silniejszym" torturujesz kolegów ze sfory

- spotkanego camarillczyka przerabiasz na pasztet- dosłownie

- kupujesz mięso mielone i robisz z niego ghula

- złapanemu Toreadorowi robisz operację plastyczną, a następnie wypuszczasz na tereny Camarilli. Wyglada całkiem ładnie, szkoda tylko, że tak samo jak najsłynniejszy miejscowy anarchistyczny diabolista...

- więźniów z Camarilli wrzucasz na tereny Lupinów i z latających flaków uczysz się wampirzej anatomii

A teraz przyśpiewka:

Miałem 1000 lat gdy na chatę Sabat wpadł
W mej piwnicy był ich grób
Ghul dwie bomby zniósł
Usłyszałem krzyk z ich ust
I nie miałam już gdzie spac.

Wilkołaczy szał
Każdy z nas trzy sztuki miał
Zamiast sabatniczej krwi
A w sobotnią noc, diabolizmu wielka moc
I ja tez, chciałem brać..

Było nas trzech, w każdym z nas inna krew
Ale jeden przyświecał nam cel
Za kilka lat mieć u stóp cały świat
Vitae w bród

Sabat i łyk, polowanie po świt
Niecierpliwy w nas wciskał się Głód
Ktoś dostał w nos, zakołkował się ktoś
Cos działo się..

Poróżniła nas, za jej życie, krwi łyk, twarz
Każdy by się zabić dał
W pewną letnią nic
Do elizjum wniosłem broń
I dostałem to com chciał

Powiedziała mi, ze kłopoty mogą być
Ja jej że znajomości mam
Na słońce wyszła raz
Nie powstrzymał nikt na czas
Znów jak pies, byłem sam.

Sto różnych ról, czym ugasić mój ból
Nauczyła mnie Przemiana jak nikt
Pewnego dnia zrozumiałem że ja
Nie znaczę nic
Powiedział mi, bym posłuchał ich dziś
Jak w ich gardłach znów rodzi się krzyk
Otwieram drzwi i nie mówię już nic
Upajam się...

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.09.2006 @ 9:52:35 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2004 @ 9:31:58
Posty: 443
Lokalizacja: Cornwall
Shadow Run:
Najbardziej faszystowski okrzyk w tej grze:
Jedna rasa,LUDZKA RASA !!
Tarzalismy sie po podlodze ze dwie godzinki:)

_________________
audaces fortuna iuvat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.09.2006 @ 10:19:02 
Offline
Murderator

Rejestracja: 23.09.2002 @ 9:18:29
Posty: 10121
Lokalizacja: Warszawa
Warhammer:
- Ja nie chcę robić za małpkę!
- to oczywiste, żeby robić za małpkę trzeba mieć kwalifikacje. Umiesz fikać na rei?

Wampir:
(Patrząc na umiejętnosci) - Umiem obsługiwać komputer, strzelać i włamywać się.
- Masz znajomość świata jak Murzyn z Bronxu.

- Zatrzymaj lokomotywę! Przestrzel jej opony!

- Na rynku widzicie mały tłum. Ze cztery magazynki mężczyzn, ze trzy magazynki kobiet.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.03.2007 @ 23:42:22 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Przyszła wiosna, wszystko spod ziemi wyłazi, a gwiazdy zaczynają być w porządku.

Boston, agenci FBI, kwatera jednego z nich. Bohaterowie śpią.
Aktualna lokalizacja bohaterów: Krainy Snów, jeden z obrazów stojących w pokoju.
Po raz kolejny udajemy się na wielki cmentarz zabrać księgę Czarownicy. Za pierwszym razem dostaliśmy konkretny łomot i ledwo udało nam się ujść z życiem. Tym razem było podobnie, ale udało mnie się chwycić księgę i spierdzielam poza cmentarz. Chłopaki zostali w grobowcu z rozwścieczoną czarownicą, która właśnie zaczyna rzucać zaklęcie na jednego z graczy.
Gracz: Ja chcę się obudzić, ja chcę się obudzić, jak ja zajebiście chcę się obudzić!
MG: To rzuć na Śnienie.
Gracz: 16! Wyszło! Obudziłem się!
MG: Ty sobie jaja robisz? Teraz? Nigdy nie przetestuję tej czarnej magii.

Sytuacja jak powyżej, ten sam obraz. Tematyka jest taka, żeby znaleźć grzyba, takiego który pozwoli nam ominąć strażników demona. I błąkamy się po tym lesie, a tam raj dla grzybiarzy. Wszystko czego dusza może zapragnąć łącznie z grzybami wielkimi jak sekwoje. Pewnie dlatego nazywany jest Grzybowym Lasem, ale mniejsza o to. Nagle zza grzyba (takiego jak sekwoja) wyskakuje trzymetrowy gigant bez głowy, za to oczy ma tam gdzie sutki a paszcza w brzuchu i wielki topór dwuręczny. Coś jak końcowy boss w Tekken 5 tylko z toporem. Po pierwszej rundzie padłem z rozpłatanym ramieniem, a on zaatakował. I trafił.
Gracz do MG: Ty, co tyle tego rzucasz?
MG: No, obrażenia od broni i modyfikator z siły.
Gracz: Bez przesady, rzuciłeś 3k6.
MG: Tak prawdę mówiąc rzuciłem 4k6...
I tak się kończą walki z gigantem w Zew Cthulhu. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.05.2007 @ 17:20:19 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.04.2006 @ 22:06:35
Posty: 59
Lokalizacja: z Przyszłosci
Wiedźmin:

BG: To ja teraz sobie siedzę i dłubię mieczem w utopcu.

BG: To ja chę jednocześnie cią wilkołaka mieczem , a drugą ręką rzucic czardodziejce amulet
(niestety przy rzucaniu kośmi na Kości Przeznaczenia wypadło 1)
MG: W takim razie pomyliły Ci się ręce i rzuciłeś w czarodziejkę mieczem a wilkołaka uderzyłeś amuletem.
BG2: Super mamy teraz samobieżną pochwę na miecz!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.05.2007 @ 20:07:37 
Całkiem niedawno grałem z paroma kumplami w D&D. Napadła nas grupka goblinów. Większość rozwaliliśmy, paru uciekło, jednego otoczyliśmy. Nasz kapłan obezwładnił go, wybił zęby trzonkiem morgenszterna, związał i puścił przodem na linie jako wykrywacz pułapek. Dożył do drugiej, na szczęście dla nas ostatniej w tamtej lokacji pułapki.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05.05.2007 @ 9:29:42 
Offline
Murderator

Rejestracja: 23.09.2002 @ 9:18:29
Posty: 10121
Lokalizacja: Warszawa
Phi, ściągneliscie pomysł z naszego kobolda.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group