Wieża Błaznów

A gdzie jest powiedziane, że wiedźmin nie parował ciosów? Jest tylko taka jedna wzmianka gdy nie chciał parować srebrnym mieczem a tak te wszystkie parady to przecież własnie parowanie.
Pamiętajmy też że Sapkowski ekspertem od broni i szermierki nie jest, pisał tak żeby ładnie na papierze wyglądało ale nie wszystko musi koniecznie mieć sens i dać się odwzorować w prawdziwej walce.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

W "Krew Elfów" Geralt tłumaczył Ciri że nie w walce z większymi potworami parowanie jest poprostu bez sensu i trzeba ciosów unikać. Nie mamy podstaw by sądzić że miecz wiedźmiński nie był zwykłym dwurakiem zrobionym z bardzo lekkiego kruszca ale mówimy tu o grze i o tym jak wyobrażamy sobie miecz Białego Wilka.

_________________
www.tajemnicecintry.boo.pl - MMORPG osadzone w świecie Sagi A. Sapkowskiego.

Tłumaczył, że parowanie ciosów niektórych potworów jest niemożliwe, zresztą akurat w walce z potowrami parowanie generalnie jest specyficzne bo udana zastawa oznacza automatyczne trafienie takiego potwora który wtedy sam się nadziewa na miecz. Na miecze generalnie walczy się z ludźmi, (lub humanoidami).

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

dla osób które nie rozumieją pojęcia łuk jako broń obuchowa narysowałem wytłumaczenie tego pojęcia w formie komiksu co prawda nędznej jakości ale może byk jak ktoś by chciał to pisać

_________________
zachęcam do wizyt na zamku w gniewie może mie spotkacie

i kilka ciekawszych stron związanych pośrednio i bezpośrednio z gniewem
- http://www.morion.imperial.net.pl/
- http://www.zamek-gniew.pl/ramka.html

A czego tu nie rozumieć? Ważne by trafić przeciwnika, nie? To tak samo jak walisz przeciwnika z kolby karabinu. W przypadku łuku sadzisz drzewcem w oponenta, lub owym drzewcem blokujesz cios. Tyle, że w wypadku kilku broni (jak półtorak, halabarda, sztylet i jeszcze kilka innych) łuk jest kompletnie niefunkcjonalny jako "broń parująca".

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Dżibril...troszkę więcej niż kilku;p Łukiem to Ty byś niewiele sparował. A już nie mówiąc o tym, że przy takim użyciu owej broni bardzo, ale to bardzo łatwo o jej uszkodzenie.

los101...Ja rozumiem, tylko uważam to za debilizm...być może jestem dziwny...nie, ja napewno jestem dziwny.

Uszkodzenie jest raczej oczywiste. Inna sprawa, że taki łucznik parę miał i to niezłą. Przy napinaniu łuku pracują mięśnie klatki piersiowej i obu rąk, a utrzymanie w pozycji nieruchomej wymaga doś dużej krzepy. Najlepsze byłoby zbijanie ciosów, choć i tak konstrukcja uległaby powaznym uszkodzeniom i łuk juz raczej nie nadawałby się do użycia.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

czyli w skrócie jak wróg kilim to i łuk kilim

_________________
zachęcam do wizyt na zamku w gniewie może mie spotkacie

i kilka ciekawszych stron związanych pośrednio i bezpośrednio z gniewem
- http://www.morion.imperial.net.pl/
- http://www.zamek-gniew.pl/ramka.html

Czy ktoś poza mną nie zrozumiał tej wypowiedzi?

Nie Ty jeden.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Nie tylko Wy dwaj...

Co do łuków, to chyba oczywiste, że parowanie miałoby sens tylko i wyłącznie w ostateczności, chociaż i tak nie wiele by to dało...

No nie wiem czy łuk nadawałby się do sparowania ciosu zadanego przez sporego goscia i sporym mieczem. Raczej łucznik i łuk zostali by podzieleni na dwa ładne kawałeczki.
PS. Plus cięciwą po gębie jeszcze by łucznik mógł zarobić... a może nie ? zależy od miejsca cięcia .

_________________
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
— Terry Pratchett, Równoumagicznienie

dokładnie a oprucz tego ruwbnierz od naciągu łuku

_________________
zachęcam do wizyt na zamku w gniewie może mie spotkacie

i kilka ciekawszych stron związanych pośrednio i bezpośrednio z gniewem
- http://www.morion.imperial.net.pl/
- http://www.zamek-gniew.pl/ramka.html

Los101, ostatni raz proszę, pisz po polsku a nie polskawemu.
Teoretycznie dało by się pewnie sparować cios miecza łukiem, to w końcu solidny kawałek kija, mocnego i elastycznego bo wytrzymywał spore obciążenia a miecze ( o ile nie trzymamy się czystego fantasy) nie były raczej ostre jak brzytwa. Niemniej jednak łuk jako broń parująca to już naprawdę rozpaczliwe wyjście.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Chodziło mi o to że to jak mocno by łucznik oberwał z cieciwy w twarz zalerzało by to również od naciągu łuku

Chce również poprawić że łuki nie tylko były robione tylko i wyłącznie z drewna . drewno było podstawowym najczęściej wykorzystywanym i naj łatwiej dostępnym tworzywem do ich wyrobu co nie zmiena faktu że mógł być robiony z ścięgien, rogów a czasem ze stali no właściwie tylko łuczyska przy kuszach były robione ze stali
no i mogły być opatrzone w groty lub innego rodaju żelastwo na końcach

_________________
zachęcam do wizyt na zamku w gniewie może mie spotkacie

i kilka ciekawszych stron związanych pośrednio i bezpośrednio z gniewem
- http://www.morion.imperial.net.pl/
- http://www.zamek-gniew.pl/ramka.html