Wieża Błaznów

Właśnie też mi przyszedł do głowy wąż jakowyś, szkoła Węża, alboco :))
Co do znaków, przyszlo mi do głowy coś takiego jak zmrożenie, zatrzymanie na chwilę.
Nie wiem tylko, czy nie zrobi sie z tego typowa przygodówka, taka jakich wiele..

_________________
ggadem lub emalią

Eee, dlaczego? To może urozmaicić grę a i rozwój postaci będzie zróżnicowany.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Ale akurat wzmianka o szkołe gryfa pojawiła się w Pani Jeziora, to nie wymysł szanownych Sapków lecz samego Mistrza :)

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

Swoją drogą, nazwy znaków to ciekawostka. Najbardziej mnie zaintrygowała nazwa znaku Heliotropu - jak powszechnie wiadomo, heliotrop to bardzo ładna i ślicznie pachnąca krzewinka :))))
O kurka, nie ma tego w Źródełkach..

_________________
ggadem lub emalią

Z tego co pamiętam(ofkoz mogę się mylić) to tam pisało "głowa orła albo gryfa". Ja bym stawiał na orła, bo gryf pasuje do wilka i kota jak wół do rolls royce'a:].

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

O to to. Nalezy pamiętać, że do złożenia wiedźmiński znaków potrzeba było minimum zdolności. I że w porównaniu do prawdziwej magii, znaki były tylko skromnymi próbami operowania mocą. Niezbyt skutecznymi zresztą. A poza tym, właśnie mi się przypomniało, że żeby znaki miały siłę, wiedźmini musieli regularnie zażywać eliksiry (vide Chrzest Ognia, bitwa na moście - było coś o tym, że Geralt składając Znak Aard nie liczył na wielki efekt bo dawno nie brał eliksirów).

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

To akurat typowe dla gier - eliksir mana:].

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Była szkoła gryfa.
"Oczy Bonharta rozszerzyły się jeszcze bardziej. Ale ona tylko zerwała mu z szyi medaliony - wilka, kota i gryfa"

Wiedźmini mogliby używać znaku tarczy, coś jak Triss i Yen na wzgórzu, tylko na mniejszą skalę (krótki czas działania). Przydatne by to było.

IMHO nie masz racji. Koty i wilki mogły być traktowane na równi z gryfami. I to i to zwierzęta, na dobrą sprawę. Rangę potworów nadawali ludzie. Pamiętaj, że to nie nasz świat. Poza tym, i wilki i koty też są być traktowane jako zwierzęta "niesamowite". IMHO chodzi tu o swego rodzaju zdolności, atrybuty tych stworzeń. Jak również to, że to zwierzęta "mądre", kojarzące się z mocą i własną siłą.

_________________
ggadem lub emalią

E tam. Ja dalej mówię, że to nie było do konca powiedziane. Sapkowski zastosował tu skrót myślowy:P. Nigdzie nie pisze wyraźnie, że to szkoła orła czy gryfa. Zresztą nie wspomina nawet o szkole, pisze tylko o naszyjniku.



Mam rację:]. W "Krwi Elfów" pisze jak byk, że potwory, w tym gryfy, powstały/przedostały się do Wiedźminalndu pod wpływem Koniunkcji Sfer.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Ale gryf jest mimo wszystko przyjemnym stworzeniem i jak Asl pisała, nie należał do tępionych.
A co do zwierzat kojarzonych z siła, to może niedźwiedź?

Może być niedźwiedź. Ale gryf był tępiony, pisze wyraźnie w "Krwi...", że Geralt polował na gryfy.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Szkoda, bo mi bardzo przypadł do gustu :-((
A zwierzęta będą tylko rodzime, czy np. lew lub rekin też by się nadawały?

Wiesz, w naszym świecie tępi się wilki :] A nie odmawia się im siły, mocy i umiejętności.

_________________
ggadem lub emalią