Wieża Błaznów

MOim zdaniem, powinna istnieć możliwość założenia zbroi przez wiedźmina - zasadność takiego postępowania to zupełnie inna historia. Z tym, że wiedźmin ze zbroją na grzbiecie powinien być wolniejszy i ogólmnie mniej sprawny ruchowo. O czymś takim jak ciche poruszanie się w zbroi w ogóle nie wspominam ...
Słowem - powinien być w stanie nosić zbroję, z tym że powinno to być dla wiedźmina nieopłacalne.

Zastanawiam się nad kilkoma innymi technicznymi aspektami gry ale to wymaga dłuższego posta więc nie wiem, czy dziś.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Płytowa na pewno nie, ale lżejsze powinny być. Choćby dla samego urozmaicenia. Aha i jeszcze zbroja powinna wydawać odgłosy(dzwonienie, skrzypienie i inne takie), żeby ostrzegać potwory:>.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Eee, może to coś jak Skok Jedi w Kotorze? ;) Swoją drogą z Kotora można czerpać więcej inspiracji - są moce (znaki) są klasy (szkoły) i ogólnie wzór do naśladowania ;)))

Dodam, że skoro to ma być rpg, to szkołę gryfa (o ile będzie taka) może wyróżniać większa "uczoność", tak by symbolizować legendarną moądrośc tych zwierząt. Nie umiejętości magiczne, ale właśnie uczoność. Z kolei inna szkoła (niedzwiedź?) może skupiać się na walce. Koty mogą, poza wspomnianymi wcześniej cechami, być specami od zabezpieczeń i pułapek, czy skradania. Pomysł Asła z węzami i trucizną to bardzo fajna rzecz. Orły mogą mieć jakiś związek z siłami natury... :)
Coby była róznorodność ;)

Oti - fan KotORa :))

Ale jak będą za wiele czerpać z Kotora to nie będzie oryginalnie i gra się nie sprzeda:P.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Co do zbroi, to jesli juz to kolczugę + jakieś jej odmiany i różne skórzane wersje. Jakoś każda inna mi nie pasuje do wiedźmina. Do tego jakieś specjalne elementy mealowe moga być, jak kołnierz, jakieś szpiczaste nałokietniki itd. , ale na sam tułów to raczej nie powinien nic zakładać.
Nie chce mi się czytać tych 7 ekranów listów więc może się będę powtarzał.
Z moich propozycji do uzbrojenia i szkół to:
Noże do rzucania najlepiej zatrute - szkoła węża czy innej żmiji
Specjalny strój do walki, jak wspomniane wyżej nałokietniki, z wystającmi różnymi kolcami, w tym jako ppodstawa rękawice - szkoła jeża
Do tego coś z dwoma szablami
i tradycyjny Geralt z mieczem :)
Można jeszcze spróbować zróżnicować szkoły wg tego jakich wspomagaczy w walce używają. Jeż w porównaniu z Wężem będzie prowadził walkę znacznie bardziej kontsaktową, dlatego też w jego zestawie mikstur pewnie znacznie silniejsze będą eliksiry wmacniające siłę i wytrzymałość, a u węża te wspomagające zwinność i celnoość.

_________________
www.szept.prv.pl | www.mbh.polter.pl
-I am James Hook, captain of the Jolly Roger.
-If you are Hook, then who am I?
-You are a codfish.

Mam ochotę być zlośliwa a propos propagowanej poprawności językowej, ale nie będę :))

_________________
ggadem lub emalią

Z dwiema szablami albo dwoma mieczami.. może być. Albo, coś w stylu XVI wiecznej szermierki - miecz plus w drugiej ręce sztylet z szerokim jelcem do blokowania ciosów.

Co do szkół - myślę, że poza wszystkim powinny mieć one charakter specjalności, ale nie byłoby najgorzej gdyby - powiedzmy, w trakcie gry w ten czy inny sposób - można było poszerzyc zakres umiejętności nie ograniczony jedynie do szkoły wyjściowej.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Należało by jednak pamietać, że wiedźmin to nie dworski szermierz i jego celem jest szybkie wyeliminowanie wroga, a nie efektowne. Chociaż w przypadku gry akurat autorzy mają zapewne odwrotne priorytety :)

Można przyjąć jak w Arcanum, albo szkolisz się w wybranym kierunku (tutaj szkole) i jesteś w niej mistrzem, albo bierzesz coś tez zinnych szkół i umiesz wiele ale nie osiagniesz maksimum w żadnym.

To jest luźna rozmowa i celowa niepoprawniść :)
Nie uzyłbym takiego określenia w materiałach oficjalnych :]

_________________
www.szept.prv.pl | www.mbh.polter.pl
-I am James Hook, captain of the Jolly Roger.
-If you are Hook, then who am I?
-You are a codfish.

Co do szermierki - pewien stopień efektowności jest IMHO neizbędny, inaczej nie będzie to szczególnie zajmujące. To właśnie jeden z problemów Morrowinda - bierzesz i tłuczesz jednym ciosem ( maksymalnie trzema różnymi ) , co z tego ze szybko jesli nie wygląda to zbyt ciekawie...

Jesli chodzi o Arcanum - pełna zgoda. Uniwersalny wiedźmin to też jest interesująca opcja.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Z tą szermierką to spokojnie, pamiętajmy że wiedźmini byli szkoleni przede wszystkim do walki z potworami. Wątpię aby lewak do parowania ciosów przydał się w walce z zeuglem czy inną mantikorą.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Słuszna uwaga...
wydaje mi się że podstawą tak czy inaczej, powinna być walka mieczem, sztuk jeden.
Ewentualnie można rozważyć uchwyt dwuręczny, jak w przypadku katany. Ewentualnie, zaznaczam.


I jeszcze jedno, tym razem uwaga ogólna:
sądzę, że podobnie jak w Thief the Dark Project czy Thief II DŹWIĘKI powinny mieć naprawdę duże znaczenie. Kroki, szuranie... czegoś... po skalnym podłożu, wycie...
Sytuacja gdy wiemy, że gdzieś w pobliżu kryje sie groxny przeciwnik i możemy go usłyszeć ale nie jesteśmy w stanie go zobaczyć... o, to jest coś co na pewno nie ujmie klimatu grze.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Hayabusa: ...DŹWIĘKI powinny mieć naprawdę duże znaczenie...

O, jestem jak najbardziej za, jak dołożymy do tego skradane (szkoła, ot choćby Kota) to będzie można w ten sposób zyskać przewagę taktyczną. Chodzi mi o cichą eliminację wrogiego elementu, np. wartownika, itp.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Bardz cenie kreatywnosc na forum, ale moze jednak troche opanowania w pomyslowosci. Wiedzmini to jednak profesjonalni tepiciele potworow - a nie zawodowi mordercy, assasyni czy inni zlodzieje.
To samo sie tyczy 'węży' - po jakiego grzyba rzucac zatrutym nozem w potwora, ktory sam z czesto jest trujacy i na trucizny pewnie odporny??

Pozostale pomysly... czemu nie? :)) Slucham dalej!

_________________
Michał Madej

http://www.thewitcher.com

Ja już pisałem, że zbroja kolcza powinny dzwonić żeby ostrzegać potwory(takie dodatkowe utrudnienie):).

Może nie wymyślajmy od diabła dziwacznych szkół jak np. szkoła Jeża:P, tylko skupmy się na kilku bardziej sensownych i wymyślmy co by mogły robić?

Jak na razie:

Koty - stawiają na szybkość i zwinność, różne skoki na wroga i inne takie, umiejętność skradania i może kamuflażu(taki ranger;P);

Orzeł vel Jastrząb - stawia powiedzmy na nagłe, potężne ataki, ma silniejsze od innych Znaki("miniaturka" maga;P);

Wilki - najlepsi w walce mieczem, średniacy we wszystkim pozostałym(zwykły wojownik);

Rosomaki(borsuki? niedżwiedzie?) - silniejsi od innych i odporniejsi, szkoleni w używaniu toporów i dwuręcznych mieczy, ewentualnie walka dwoma broniami(barbarzyńca;P);

Węże - znają więcej eliksirów od innych, potrafią zatruwać ostrze(Severian, mi ten pomysł dalej się podoba, że potwór jest trujący nie znaczy że nie można go zatruć czymś innym:]), Znaki wywołujące iluzję i hipnotyczne("druid":));

Edit = Po namyśle uważam, że spokojnie można wywalić rosomaki, bo nie pasują do stereotypu wiedźmina.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

severian: ...a nie zawodowi mordercy, assasyni czy inni zlodzieje.

Wartownika podałem jako ogólny przykład. Sformułuję inaczej, potwora stojącego do nas tyłem. Bo strategiczne rozwiązania w trakcie walki także przewidujecie, mam nadzieję.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.