Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 16.04.2024 @ 10:08:17

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 25.07.2004 @ 11:15:58 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
I tu jest pies pogrzebany, bo jak by nie było gra musi się sprzedać, a w tym celu powinna być elastyczna by przypasować różnym graczom.

A co myślicie o tym by w miarę zdobywania doświadczenia/poziomu znaki były mocniejsze. Nie chodzi mi o firebale czy Głazy Totalnej Zagłady Spadające z Nieba o Poranku, ale np. zwiększenie zasięgu działania lub mocy ale bez przegięć.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.07.2004 @ 21:57:46 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2004 @ 22:33:05
Posty: 77
Lokalizacja: Anus Mundi
czy wiedźmin w tej grze będzie podróżował??
jeśli tak to może w czasie swojej wędrówki natknąc się na jakieś wilki czy inne niedźwiedzie. a wtedy znak Aksji będzie jak znalazł.

_________________
Piwa i pacierza nie odmawiam.


Ostatnio zmieniony 28.07.2004 @ 22:17:35 przez DaLaJ_LaMeR, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.07.2004 @ 22:10:43 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
DaLaJ_LaMeR pisze:
czy wiedźmin w tej grze będzie podrużował??

No na pewno ;-)
Kto jak kto, ale taki peregrynista jak Gerant z Dzwonków (Rivii) nie może inaczej postąpić ;-))))))))
NO!

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.07.2004 @ 22:18:49 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2004 @ 22:33:05
Posty: 77
Lokalizacja: Anus Mundi
OK. jórz poprawiłem błonnt.

_________________
Piwa i pacierza nie odmawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.07.2004 @ 7:52:53 
Offline
Vesemir

Rejestracja: 02.04.2003 @ 8:49:50
Posty: 879
Lokalizacja: Puławy/Lublin
Dżibril pisze:
(...)A co myślicie o tym by w miarę zdobywania doświadczenia/poziomu znaki były mocniejsze. Nie chodzi mi o firebale czy Głazy Totalnej Zagłady Spadające z Nieba o Poranku, ale np. zwiększenie zasięgu działania lub mocy ale bez przegięć.

To by znaczyło, że wiedźmak po wypuszczeniu z taśmy produkcyjnej jest niedorobiony. Chyba, że te Znaki byłyby bardzo-trochę (malutką troszeczkę) mocniejsze lub po prostu częściej wychodziłyby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.07.2004 @ 9:12:02 
Offline
Murderator

Rejestracja: 23.09.2002 @ 9:18:29
Posty: 10121
Lokalizacja: Warszawa
Dlaczego niedorobiony? W końcu gdy używa znaków w praktyce uczy się ich używać szybciej, skuteczniej, w końcu żaden trening nie zastąpi praktyki. Poza ty gra musi być atrakcyjna także dla ludzi którzy nie znają wiedźmina, dla nich liczy się sama gra więc postać musi się rozwijać, inaczej może się znudzić.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.08.2004 @ 1:46:21 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 20.07.2004 @ 3:18:49
Posty: 31
moze po prostu wprawa w uzywaniu znaku zwieksza sie w miare czestotliwosci uzywania...wiadomo..organ nieuzywany zanika..heheh

natomiast nie widze sensu "dopakowywac"znaki wieksza moca..
pamietacie kiedy Ciri skladała Aard i efekt był ledwie zauwazalny?
a Geralt zdumiony siłą znaku,po długim okresie niepraktykowania(i niebrania eliksirów) - przewraca przeciwnika(chyba tak to było)?

moze po prostu znaki na "wyszszych poziomach" miałyby nieznacznie zwiekszaną moc,natomiast zauwazalnie zwiekszaną czestotliwosc "udanego"znaku? wykonanego poprawnie?

poza tym zagwozdka jest z powiazaniem stosowania eliksirów i znaków.czy jeśli długo nie brało się specyficznych eliksirów(może mewy właśnie możnaby tu wykorzystać) to skuteczność znaków malałaby?
a może pozostawałaby bez zmian,natomiast mewy "podnosiłyby" znaki "o pare poziomów" po zazyciu..na czas trwania eliksiru..?

co do znajdowania przedmiotów...pare skrzynek ujdzie..ale nie dziesiątki...
prędzej już optowałbym za przeszukiwaniem "naturalnych"llokacji..
rozbityej ładowni okrętu,rozbitych wozów napadniętych kupców...i przede wszystkim TRUPÓW...przy trupie jakiegoś wiedźmina możnaby znaleźć nawet jakieś eliksiry...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.08.2004 @ 11:09:38 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
No tak, trup jest podstawowym nośnikiem dóbr w RPG ;)
Ja bym wolała, żeby znaki działały normalnie, ale prawdopodobieństwo ich zadziałania było uzależnione od poziomu doświadczenia i częstotliwości używania.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.08.2004 @ 23:15:17 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.10.2003 @ 16:48:01
Posty: 804
Lokalizacja: Pruszków
Byle tylko tych trupów wiedźminów nie były całe stosy, że w każdym większym lochu jakiś leży.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.08.2004 @ 9:21:15 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.05.2004 @ 15:45:18
Posty: 1766
Tak szczerze mówiąc, to niezbyt mi pasuje takie rozwiązanie...Po pierwsze, wiedźminów nie było chyba zbyt dużo na świecie, więc mało prawodopodobne, że nasz Wspaniały Bohater natknie się na ich trupy, akurta wtedy, gdy mu się miksturki skończą :) Po drugie, jeśli już trup miałby odgrywać rolę sklepu spożywczego :), to co jak co, ale zwłoki wiedźminów powinny być umieszczone w legowisku jakiegoś potwora chyba ? No bo tak wiedźmini chyba najcześciej gineli, nieprawdaż? Tylko, że jeśłi zagryzł ich jakiś potwór, to rónocześnie mało prawdopodobne jest, że nie pożarł również ciała...Heh, jakoś mi to nie odpowiada. Niech sobie zrobi większe zapasy w Kaer Morhen, niech Nenneke go wyopsaży (tak, jak to miało miejsce w Ostatnim Życzeniu) , niech spotka jakąś uzdrowicielkę czy inną magiczkę. Bo nie wydaje mi się, żeby mikstury tylko czekające, aż nasz Wspaniały Bohater się o nie potknie, były dobrym pomysłem.

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.08.2004 @ 9:25:21 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 18.03.2004 @ 10:47:12
Posty: 724
Lokalizacja: spod stołu...
Havrena pisze:
Tylko, że jeśłi zagryzł ich jakiś potwór, to rónocześnie mało prawdopodobne jest, że nie pożarł również ciała...


I prawdopodobne jest także to, że nasz bohater skończy tak samo w zębach potwora, który to potwór poradził sobie z wcześniejszym wiedźmienem. Także jestem za tym, żeby dodać postacie niezależne, które wesprą postać gracza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.08.2004 @ 17:52:06 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Ale nie przy każdych drzwiach stoi NPC:)) Można by wypozyczyc NPC'a na chwilę, drobny subqueścik, czy cóś.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.08.2004 @ 0:36:37 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 20.07.2004 @ 3:18:49
Posty: 31
ależ czemu narzekać na obdzieranie trupów?
świat przedstawiony i okoliczności historyczne raczej sugerują
pewną ilość trupów.różnych trupów...
a to porażonych zarazą,a to drwala pociętego przez niedźwiedzia/bądź inne monstrum,a to maruderów i kupców co się pocięli na szlaku,a to miejsce jakiejś przeszłej bitwy bądź pogrom nieludzi w jakiejś mieścinie...
trupy być muszą. inne rozwiązania proponuje zamieścić
w innej grze,np "Wiedźmin w Dol Blathanna,czyli flower power" gdzie wiedzmin osiadłby na starosc i hodowałby tulipany wymieniając z elfami na pięknie tkane indiań..upps..elfie tkaniny..

trupy wiedzminskie:a gdziez napisalem,ze "za kazdym rogiem trup wiedzmina" napisalem pierwej o kaer morhen,czarodziejach,i inszych uzdrowicielach...wiedzminskie trupy moglyby byc czyms "ekstra"

to,ze wiedzminów nie byo wielu mogloby przemawiac za tym,zeby ewentuale jakies jego truchlo umiescic w jakiejs raczej malo dostepnej i znanej lokacji...moze nawet truchlo liczace sobie parę wieków...
o ile mi wiadomo,potwory wpieprzajace truchla,o ile zgromadza sie w takiej ilosci,zeby zabic wiedzmina,nie wpieprzaja eliksirow.
natomiast dosc potezne i inteligentne,zeby zabic wiedzmina,rowniez nie musialyby od razu sprzedawac ich eliksirow u novigradzkich kupcow.
moze umiescilyby sobie wiedzminski miecz "nad kominkiem" jako pamiatke?a eliksiry w laboratorium? u sapka co najmniej 2 razy pojawiaja sie "obroncy potworów".
no i kto powiedzial,ze tylko potwory zabijali wiedzminow?
a geralt i widły?a bonhart?a coen pod brenna?a pogrom kaer morhen?
moze jakis czarodziej bądź senior starego rodu ma pamiątki z wiedzminskiej warowni...
nie pogniewałbym się jakby w scenariuszu były tego rodzaju "smaczki"..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07.08.2004 @ 23:24:02 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 22:50:54
Posty: 726
Lokalizacja: Z lasu, gdzie stoi tabliczka "Beware the Jabberwock!"
Ktoś wspomniał o podnoszeniu skuteczności znaków przez eliksiry. To wydaje mi się dość naturalne, eliksiry jak już nadmieniano generalnie dawały wiedźminowi większą kontrolę nad sobę, zwiększały koncentrację, więc okej.
Tylko nie mewy, błagam. Lepiej cokolwiek innego niż to. Mewy były silnymi halucynogenami. Geralt w opowiadaniach leżał po nich nieprzytomny, majacząc godzinami (jeśli nie dniami), Triss Merigold, jak usłyszała o wieszczym transie Ciri, zaczęła opierniczać wiedźminów, że pewnie mewę jej dali.
Więc proszę, do podnoszenia skuteczności znaków (i innych tem podobnych zastosowań) nie używajmy mew.

Doszliście już do porozumienia, jeśli chodzi o otwieranie zamków? :) Ja sam nie wiem. Może powinien być jakiś moment w grze, gdzie decyduje się, czy się chce czegoś takiego nauczyć, czy nie, hę?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.08.2004 @ 3:02:24 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 20.07.2004 @ 3:18:49
Posty: 31
heh...dochodzimy więc do pytania..do czego więc służyły mewy?
zwykła używka?...nie do końca...
jest zaznaczone,że po mewach ma się wizje,jednakże nie jest powiedziane,że w ogóle po jakichkolwiek ilościach mewy,a jedynie po ilościach,możnyaby wydedukować,nieodpowiadających okolicznościom-następują wizje.(wiedźmin ranion cięzko,nienawykłe do brania dziecko).
idąc dorgą dedukcji możnaby założyć,że mewy służyły do uaktywniania psychicznego pierwiastka istot,powiązanego z mocą i czarami,a więc i znakami.
no,chyba że w grze będą mewy wyłącznie podawać gościom lokalu "Pod Wesołym Geraltem" w wiadomym celu....i na tym zastosowanie mew w grze się skończy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group