Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 1:34:25

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 417 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28

Ulubiony tom sagi?
Miecz Przeznaczenia 8%  8%  [ 28 ]
Ostatnie Życzenie 7%  7%  [ 24 ]
Krew Elfów 13%  13%  [ 44 ]
Czas Pogardy 10%  10%  [ 33 ]
Chrzest Ognia 27%  27%  [ 93 ]
Wieża Jaskółki 14%  14%  [ 47 ]
Pani Jeziora 14%  14%  [ 49 ]
Opowiadania 6%  6%  [ 22 ]
Liczba głosów : 340
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 26.03.2008 @ 16:52:45 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.02.2008 @ 23:22:31
Posty: 138
Lokalizacja: Zabrze
Czas pogardy też fajne, całe to zajście na tym balu. Przyjemnie się czytało.

_________________
Zdanie poniższe jest nieprawdziwe...
...zdanie powyższe jest prawdziwe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.08.2008 @ 1:41:55 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.01.2008 @ 23:30:40
Posty: 62
1. "Chrzest Ognia", bo ma najbardziej luźny, wędrówkowy charakter. Formuje się w nim drużyna, a krasnoludy umilają nam nastrój grą w karty i przeróżnymi dosadnymi opiniami. Pomimo szalejącej wokół wojny czuć jakiś taki biwakowy klimat i naprawdę można się wczuć w to otoczenie. Nieprawdą jest też, że jest to tom schrzaniony kompozycyjnie. Mamy wszakże wyraxnie wyznaczone cezury - rozpoczyna się wraz z początkiem wędrówki wiedźmina, a kończy, kiedy Geralt z Rivii naprawdę staje się Geraltem z Rivii dosłownie i w przenośni. Fakt, iż sama intryga niewiele się tutaj posuwa naprzód wychodzi akurat temu tomowi na plus.

2. "Miecz Przeznaczenia", bo jest tu zawarte w tych sześciu nowelach wszystko, co z wiedźmińskiej sadze najlepsze - są krasnoludy, jest kilka ciekawych potworów (w tym nawet smok!), są driady i Brokilon po raz pierwszy, sa luzackie przygody z Jaskrem i burzliwy romans z Yennefer i jest coś więcej ;) Scenerie tez bardzo urozmaicone - są miasta, są wsie, jest wielki las, są góry... Generalnie zbiór IMO dużo lepszy, niż poprzedni, aczkolwiek wiadomo, że to jedynie kwestia postępów samego autora, a nie zarzut w stronę "Ostatniego życzenia", które też było świetne.

3."Czas Pogardy", bo to tu tak naprawdę w części właściwej Sagi akcja nabiera tempa. Jest wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji i w końcu zarysowywuje nam się intryga, której w poprzednim tomie były jedynie zalążki. Bardzo dynamiczna akcja i wiele świetnych, niepowtarzalnych momentów, jak Ciri zwiedzająca miasteczko, zamach stanu, Ciri na pustyni z jednorożcem...

4."Pani Jeziora", generalnie jest to nawet więcej, niż poprawnie napisane zakończenie. Długie i wielowątkowe. Na pewno nieszablonowe. Ogromny plus szczególnie za wszystko, co dzieje się na zamku Stygga. Na pewno śmierć kilku postaci wzbudza wzruszenie, a tajemnica więzi łączących Ciri z Emphyrem zaskakuje. Wadą, ale i dla niektórych zaletą może być jedynie niepotrzebne nagromadzenie wątków już po właściwych punktach kulminacyjnych akcji jak i największa ilość nawiązań do innych światów i wymiarów.

5."Ostatnie Życzenie", bo było pierwsze i ma w sobie ten niepowtarzalny klimacik początków. Na pewno jest to książka od której powinno się rozpoczynać przygodę z wiedźminem i na pewno nas nie rozczarowuje, a wręcz czaruje.

6. "Krew Elfów" - generalnie akcja słabo się rozwija i mało jest w niej momentów, które zapadają w pamięć tak, jak zdarzenia opowiedziane w innych tomach, ale jest to oczywiście jeded z siedmiu nierozerwalnych i niereformowalnych części tej układanki. Na pewno jest to książka, którą czyta się z przyjemnością i której nie należy sobie odpuszczać. Na pewno zaletą tego tomu jest to, że nic nie jest w nim jeszcze jasne - kim tak naprawdę jest Ciri, kim jest Rience, kim jest do cholery ten czarny rycerz? Te pytania na pewno zadręczają przy pierwszym czytaniu wzmagając głód czytalnika i zachęcając do poznania dalszych tomów.

7. "Wieża Jaskółki" - od razu zaznaczam, że tak naprawdę nie mam nic wielkiego do zarzucenia temu tomowi. Jest on logiczną kontynuacją poprzednich i świetnym wprowadzeniem do nastepnego. Jedynym większym zarzutem jest to, że tak naprawdę po przeczytaniu tak obszernego tomu na dłużej w pamięci pozostał mi tylko Bonhart (nowa, genialnie wykreowana postać, aż mrozi krew w żyłach), Vysogota (którego domek na bagnie przyciąga przytulnościa i spokojem, oraz takim swoistym bagiennym klimacikiem), oraz ostatnia kapitalna scena pościgu. Niestety, Auguleme, choć sympatyczna i chwilami zabawna nie wzbudza już tak wielkich emocji, jak poraz pierwszy pojawiający się Regis, Milva, czy Cahir. Ale tak naprawdę, Tor Zirael nie znalazła się na ostatnim miejscu mojego rankingu dlatego, że jest kiepska (bo nie jest), ino dlatego, że inne są lepsze.

A sagę i tak powinno się czytać w całości, ot co.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.08.2008 @ 14:44:00 
A "Miecz Przeznaczenia" i "Ostatnie Życzenie" i tak nie są częścią sagi, ot co.
:P


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13.08.2008 @ 16:06:07 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.01.2008 @ 23:30:40
Posty: 62
ale IMO bezsensowne jest branie się za "Krew Elfów" bez uprzedniego przeczytania "Ostatniego Życzenia" i "Miecza Przeznaczenia".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13.08.2008 @ 20:48:19 
IMVHO niefajnie brać się za "Władcę Pierścieni" bez "Hobbita". Ale "Hobbita" to trylogii nie zaliczam.
Ale niech będzie, że się czepiam ;P


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20.08.2008 @ 9:40:37 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.08.2008 @ 9:35:23
Posty: 236
Lokalizacja: Taka, że wszędzie mam daleko
Najlepszy jest chyba Chrzest Ognia, ale Czas Pogardy i Pani Jeziora też niczego sobie. W każdej książce są takie fragmenty, które zapadają w pamięć, do których wraca się myślami.

_________________
Jeżeli myślisz, że jesteś dobry, spróbuj wcisnąć F13 na klawiaturze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.08.2008 @ 15:11:36 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.01.2008 @ 23:30:40
Posty: 62
Cytuj:
IMVHO niefajnie brać się za "Władcę Pierścieni" bez "Hobbita". Ale "Hobbita" to trylogii nie zaliczam.
Ale niech będzie, że się czepiam ;P
tyle, że nie ujmując nic ojcu chrzestnemu fantasy - Tolkienowi - fabuła jego utworów jest prosta, jak konstrukcja cepa i wątpię, czy istnieje ktoś, dla kogo taki "Władca Pierścieni" byłby niezrozumiały bez uprzedniej lektury "Hobbita".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30.08.2008 @ 16:40:26 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30.08.2007 @ 14:12:44
Posty: 110
Lokalizacja: Rzeczpospolita Polska
Najlepsze są opowiadania. W sadze było za dużo Ciri, szczególnie miałem dość jej lesbijskich rozterek, może jeszcze być "Wieża Jaskółki" i "Pani Jeziora" za Bonharta i bitwę pod Brenną.

_________________
Nalot dywanowy i będzie po kłopocie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31.08.2008 @ 13:29:39 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.08.2008 @ 9:35:23
Posty: 236
Lokalizacja: Taka, że wszędzie mam daleko
White Warrior pisze:
Najlepsze są opowiadania. W sadze było za dużo Ciri, szczególnie miałem dość jej lesbijskich rozterek, może jeszcze być "Wieża Jaskółki" i "Pani Jeziora" za Bonharta i bitwę pod Brenną.


W sumie Ciri jest jedną z pierwszoplanowych postaci, więc musi być jej dużo w sadze. I zgadzam się co do bitwy pod Brenną. Była pokazana z różnych punktów widzenia: lekarzy, Nilfgaardu i Nordlingów. Moją ulubioną postacią z tego rozdziału była Julia "Słodka trzpiotka" Abatemarco.

_________________
Jeżeli myślisz, że jesteś dobry, spróbuj wcisnąć F13 na klawiaturze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26.11.2008 @ 21:10:08 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 17.10.2008 @ 20:29:21
Posty: 105
Lokalizacja: Kresy
Z tomów sagi najbardziej podobał mi się "Chrzest Ognia". Podroż przez wojnę, formowanie się drużyny i opis bitwy o most na Jarudze :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28.11.2008 @ 22:30:49 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 10.11.2008 @ 19:17:24
Posty: 21
Zdecydowanie Wieża Jaskółki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2008 @ 3:04:35 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.11.2008 @ 16:36:59
Posty: 110
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wieża Jaskółki! Uwielbiam narrację, która się ciągle zmienia. Chyba nigdzie indziej nie jest aż taka figlarna;] W ogóle ten tom jest genialnie napisany. Pojawiają się i Szczury, i Vysogota, i jest wizyta Dijkstry w Lan Exeter... mądrości proroka Lebiody... i Kenna z jej zeznaniami. Kocham!

_________________
Po co mi nogi, skoro mam skrzydła?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 417 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group