Wieża Błaznów

Mnie też wątek z Jarre bardzo się podobał. :)
A jeszcze wam powiem, że ogólnie, chociaż wiele rzeczy mnie w sadze zaskakiwało (w sensie, że ja bym to inaczej napisała ;) ), to jakoś dziwnie prędko się godziłam z każdym dziwacznym wątkiem i przechodziłam do porządku nad każdym zbiegiem okoliczności.
Chociaż podsłuchanie spiskowców jest zupełnie nieprawdopodobne, to czyta mi się je najprzyjemniej z całej sagi. Powiedziałabym nawet, że fragment zaczynający się od słów "^cenzura^, nareszcie!" jest moim ulubionym. Mimo, iż wiem (SPOILER ;) ), że moi ulubieni bohaterowie wybierają się na śmierć.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Przegięcia?
Trip z Toussaint do Styggi- ewidentna luka czasowa.
Poza tym- dziwnym trafem- wszystko, co dotyczy Ciri- Korath, szczury itd. No nie podobały mi się te fragmenty i już. Odstają zdecydowanie od reszty.
I Yen na wyspach Skellige też mi się nie podobała.
Za to podobało mi się cała reszta i tego będę się trzymał ;-))

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

No własnie, mi tez nie pasowało jak yen popłyneła sobie by zobaczyc co sie naprawde stało z Dunym i Pavettą, po prostu nie pasuje mi strasznie do jej osobowosci :/

_________________
--> Tu jest bardzo ambitny podpis <--

Mnie rozczarowalo to, ze AS opowiada o smierci prawie kazdego z bohaterow. Za zbedne uwazam opisanie np. jak umarla Oczko, Iola etc. Wyglada mi to troche na zaprzeczenie niejako na sile hollywoodzkim zakonczeniom. Momentami niesmaczne, czesto smutne, a generalnie nieco monotematyczne.[/list]

A dlaczego to ? Przecież życie ma to do siebie że kończy się zejściem śmiertelnym.
A poza tym to takie ASowskie - zero uniesień, sama prozaiczność.

_________________
Kiedyś pisano różne rzeczy na ścianach toalet.
Teraz do tego celu służy internet.

O to to, jonatanie. Przeca gdyby to miało być holułódzkie, to Oczko żyłaby długo i szczęśliwie przy boku swojego księcia, a nie umarła samotnie na skutek zarazy.

_________________
ggadem lub emalią

Zgadzam się z Asłem i Jonatanem . Zresztą As robi to bardzo stylowo .

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Nie przy boku księcia, tylko okazałoby się że Geralt ma barata bliźniaka, który nie jest skażony miłością do Yen i który bardzo chętnie będzie Oczku pięknie wygadzał. Wtedy wszyscy byliby szczęśliwi ;)))

_________________
mijaj zdrów otwarte okna!!

a wcale że nie powiedziałbym że wiedźmin jest prozaiczny - wczytaj się uważniej!:)

To ciekawe ilu tych braci blizniaków musiałby miec Geralt :D

A inny wątek to taka hm... krótka smierc głównych bohaterów. Regis dostał od Vilgefortza (dobrze pamietam?) i rozpadł sie i tyle było o nim. O Cahirze było tyle ze był za wolny, dostał od Bonharta i wyzionoł ducha. Milva oderwała strzałe. Nie mówie ze ich smierc była "nie taka jaka powinna" tylko brakowało mi tu tego elementu ze Geralt, Yen i Ciri ukopaliby im kurhanik i zlozyli w nim ciała, a z zakonczenia wynika ze zostały unicestwione wraz z zamkiem Stygga :P

_________________
--> Tu jest bardzo ambitny podpis <--

No cóż, zmęczeni byli a ta jędza Yen koniecznie chciała niebo zobaczyć ;P

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

<gderliwym głosem> Yen, Yen... Od tych tekstów o niebie niedobrze mi się robiło... :/
A właśnie - nie podoba mi się to, że z Geralta taki straszny pantoflarz się zrobił :/

_________________
There are two types of people.
Those who are Scottish,
and those who wish they were.

Opis kopania kurhanika wydaje mi się ciut zbyt banalny jak na mistrza ASa. No i Yen nie była jędzą!

Kiedy kopali kurhanik ??

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Wiecie co, do opowiadań to ja bym dodał jeszcze, że w pięciu tomach siłą rzeczy muszą trafić sie słabsze rozwiazania czy niezbyt ( a i to zależy, dla kogo)interesujace fragmenty, na które w opowiadaniach po prostu nie ma miejsca.
Choć znam takich, co i najciekawszy pomysł na opowiadanie spier... ą niemiłosiernie.

Co do Geralta - ja pisałem tak, jak to odebrałem, a nie że jest to nędzny pomysł. Gdyby od razu skoczył na rączą Płotkę i rzucił sie przez morze dla Ciri ratowania pewnie uznałbym za tani chwyt.

O zamkui Stygga... taka mać, miałem nie pisać ale mnie korci...no więc, może bardziej by mi się podobało gdyby tam zginął Geralt lub Yennefer, za to ocalał Cahir czy Angouleme. Trochę sztuczna jest ta eksterminacja drużyny tak, by ocalała dokładnie Nasza Kochana Trójka. MOŻE.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata