Wieża Błaznów

Teraz na powaznie.
Juz to gdzies, na ktorejs liscie, napisalem, ale tutaj powtorze: osobie, ktora udowodni, ze jest tworca terminu "Zebralt", wreczam nagrode plynna w duuzym opakowaniu. To jest najlepszy komentarz do tego, czego imienia przywolywac nie wolno. Jak Cthulhu (o, cholera!).
Jeszcze powazniej. Po obejrzeniu wybiorczo kilku odcinkow, zrozumialem nareszcie, czemu wiedzmini az tyle biora za uslugi. Kazdy by bral, gdyby musial codziennie rano tyle brylantyny w leb wcierac. Kosmetyki kosztuja.

_________________
While shepherds watched their flocks by night
All seated on the ground,
A high-explosive shell came down
And mutton rained around.

'Carol',by Saki, 1870-1916.11.14

Nie wiem czy to przypadkiem nie Woydzio wymyślił Żebralta. W każdym razie trzeba by przejrzeć archiwum Niebieskiego Forum. :)

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, ale uznaję to za bardzo prawdopodobne :)=
Woydzio

_________________
Ja tu tylko sprzątam
Twoja zajebistość ma tyle komponentów, że trudno spamiętać - J. W.
Jestem już ojcem nie tylko dla dwóch kotów ale także dla Michała Piotra

Ja pierwsze spotkanie z Wiedźminem miałem w sali kinowej jakos w 2001 roku. Nie wspominam tego zbyt przyjemnie :/ Film kinowy byl całkowicie pozbawiony sensu, powyrywane fragmenty serialu którego nakręcili i pozlepiane na śline albo baby z nosa.
Jednak gdy leciał serial w tv pare lat pozniej, bylem pozytywnie zaskoczony, pierwszym odcinkiem był chyba ten ze strzygą. Dla kogoś kto nie czytal ksiazki to to było całkiem ciekawe i zainspirowalo mnie do ogladania dalszych odcinków. Serial nie powalał na kolana, efekty specjalne eee jakie efekty? no ten miecze były fajne o i muzyka :P Noi ogólny klimat był na poziomie dostatecznym ,najmilej wspominam karczmy :)

Jednak muszę przyznac ze serial zainspirowal mnie do kupienia ksiazki jestem juz w połowie opowiadan "Miecz Przeznaczenia" I nie zaluje tej decyzji :) Ksiazka jest naprawde swietna czego pisac nie musze z oczywistych wzgledow. Po przeczytaniu prawie całych 2 tomów teraz rozumiem dlaczego spolecznosc wiedzminska tak okrutnie oceniała serial. Niektóre rzeczy są tak bezsensownie pozmieniane ze strach sie bac! Szczytem wszystkiego było zmienienie Chireadana w wiedzmina który jest oddzialem specjalnym z Kaer Morhen i musi zlikwidowac Geralta, oraz transmutacja Cykady w Marangę byłego wiedzmina lol... nie wspominam już o opowiadaniu ze smokiem Villentretenmerthiem - reżyser chyba był ostro na kacu jak to krecili!

Im dalej w cykl, tym będzie lepiej. :)
Prośba: używaj znaków przestankowych. :>

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Ja też :P

_________________
"... nie liczę godzin i lat, to życie mija nie ja..."

Kiedy pierwszy raz TVP 2 emitowała serial z przyjemnościa usiadłam przed telewizorem. Bardzo lubie Żebrowskiego i byłam ciekawa serialu. Nie czytałam wcześniej Sagi. Słyszałam tylko, że to wspaniałe dzieło. Serial obejrzałam cały i stwierdziłam, że chcę obejrzeć równiez film. Już na samym początku filmu coś mi nie grało. Ale ok, przebrnęłam i stwierdziłam, że serial jest lepszy. Ale kiedy w moje ręce trafiła Saga - O Wielka Melitele!!!! - uznałam, że i film i serial to tragedia. Moim zdaniem 3/4 tych tworów nie oddaje tego co jest w książkach. Czytając inaczej to sobie wszystko wyobrażałam. Dzis czytam Sagę po raz 6. I za każdym razem zastanawiam się dlaczego naszym twórcom filmu i serialu nie udało się stworzyć choć w połowie tego co jest w książkach.
Podobało mi się w filmie i serialu:
- gra Żebrowskiego
- gra Zamachowskiego
- gra Dymnej
- muzyka śp. Ciechowskiego
Resztę niestety można wsadzić w rzyć.

_________________
"Mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"

Co zrobiłaś? I z filmem co chesz zrobić?
Wrrr...

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Przeczytaj dokładnie całą moja wypowiedź to zrozumiesz. To było po pierwszej emisji serialu. Jak tylko skończył się serial, wypozyczyłam film. Nie bądź złośliwy.

_________________
"Mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"

Mogę się mylić, ale Chemik nie odnosi się do Twoich opinii nt filmu/ serialu, tylko do rażącego byka ortograficznego w Twoim poście.

Jesli będziesz pisała z błędami, znajdzie się więcej osób, które będa Ci zwracały uwagę. Taka specyfika tego forum.

Informacja o dysleksji skończy się poleceniem zastosowania jakiegoś spell-checka.

A temat nie odnoszenia się do meritum tylko do formy był na tym forum wałkowany wielokrotnie, więc oburzanie się nic nie pomoże.

Pozdrawiam.

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

To po serialu miałaś ochotę na film? Podziwiam i współczuję.

_________________
Czekajcie klienty,
Wnet wam pójdzie w pięty,
Rozpieprzym ten burdel,
Aż po fundamenty.

No tak, nie zauważyłam, że popełniłam takiego orta i przepraszam. Zaraz go poprawię.
Do Bri Cri:
Nie czytałam wcześniej "Wiedźmina" wiec nie dziw się, że serial mi się podobał. Zresztą to rzecz gustu. Dopiero jak przeczytałam całą Sagę, stwierdziłam, że film i serial wołają o pomstę do nieba.
To jest moje zdanie.

_________________
"Mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"

Dobrze dobrze, proszę Jaśnie Panne Dragonnie o wybaczenie:)

No przyznam się że mi się serial z początku też podobał ale jak zobaczyłem około 7 odcinka to na film ochoty już nie miałem...

_________________
Czekajcie klienty,
Wnet wam pójdzie w pięty,
Rozpieprzym ten burdel,
Aż po fundamenty.

E tam, moja siostra obejrzała cały serial i natchnęło ją to do przeczytania opowiadań. Przeczytała, dowiedziała się, że jest tego więcej, zobaczyła pięcioksiąg i stwierdziła, że jednak nie.

Umysły ludzkie meandrują i trzeba się z tym pogodzić :-)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

To smutne, ale wielu ludzi poznało wiedźmina za pośrednictwem serialu i/lub filmu, nie poszerzając tej znajomości o oryginał. Co smutniejsze, mają czelność wydawać opinie o twórczości Sapkowskiego na podstawie ekranizacji. Przykładowo moja znajoma ma jedną, jedyną wadę - uważa dzieła mistrza Sapkowskiego za gnioty, mimo że nie próbowała nawet przeczytać któregokolwiek z nich. Widziała tylko parę odcinków serialu i film.