Wieża Błaznów

Lubię Nirvanę , lubię Rammsteina ale za cholerę mi do Sagi nie pasuje ani jedno ani drugie. IMVHO oczywiście.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

A ja przebiję wszystkie typy: Edith Piaf. Zwłaszcza przy scenie na Pustyni Korath. Nie wiem dlaczego :))

Do przygodowych kawałków fantasy zawsze pasował mi wesoły i właśnie taki "podróżniczy" album Vana Morrisona "Days like this". Przy czym nie należy się specjalnie wsłuchiwać w słowa:)

Ja calutką sagę wraz z opowiadaniami czytałem przy dźwiękach Myslovitz z płyty"Z rozmyślań przy śniadaniu". Teraz jak gdzieś słyszę jakiś kawałek z tej płyty to mi się saga przypomina..:))

_________________

Nawet gdybym ślepy chciał podążać w ciemności
Tylko wtedy wyjdę do Słońca
Kiedy Ty pójdziesz ze mną tak naprawdę do końca

Nieszczególnie udana ta muzyka do wiedżmina. Smętna jakaś taka i niedopracowana. Osobiście Nightwisch by mi bardziej pasował albo Therion. Rammstein też byłby niezły np. do scen walki.

_________________
Sir Roland pod Mroczną Wieżą stanął

No to masz bardzo dobry gust ;)))
A tak IMHO to 'Something in the way' albo 'Where did you sleep last night ' jest tak nastrojowe, że idealnie pasuje do końca Pani Jeziora na przykład.IMHO. I ogólnie do większości wzruszających fragmentów. A do scen batalistycznych lubię posłuchać ' Territorial Pissigns ' albo 'Stay away' albo ' Lithium' albo...albo lepiej już skończę , bo lista nie będzie mieć końca ;)

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

Mnie się wydaje, że żadna muzyka - poza taką, która została napisana dla filmu (bo nie ma muzki napisanej dla książki:) - nie może obiektywnie pasować. Pasuje temu, komu ta muzyka jest droga, która budzi w nim jakieś emocje, porusza, itp. Dlatego jednym będzie pasowała Nirvana, a innym George Michael (strzelam;) Zależy co kto lubi. Ale nie łączyłbym konkretnej prozy z wykonawcami, bo na pewno sami wykonawcy nie mieli tego w zamyśle.

To ja może pójdę tym tropem: jednym się podoba Nirvana, drugim Madonna, trzecim Budka Suflera... A co się komu podoba, to już jego zupa; obiektywnie rzecz biorąc nic z tych rzeczy do AS'a nie pasuje:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Hehehe biorąc pod uwagę że nie tak dawno ( 5 kwietnia) była 10 rocznica śmierci Kurta (R.I.P) to raczej nie pisał w kierunku sagi ;) Biorąc pod uwagę , że prawdopodobnie myślał że Polska znajduje się w południowo-wschodniej Azji to przyznam Ci w tym wypadku rację ;) Biorąc pod uwagę , że jeśliby nawet przez wielki i graniczący z cudem przypadek znał nazwisko Mistrza, myślałby że to jakiś nasz szaman to się z Tobą zgodzę ;))
Ale tu nie chodzi o zamiary artystów, tylko o nasze wrażenia i upodobania. Tak mi się przynajmniej zdawało ;) Ale oczywiście, co kto lubi.

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

Zazwyczaj jest po prostu tak, że się człowiekowi kojarzy książka z muzyką, jakiej akurat słuchał podczas czytania.
Mi z na przykład trzecim tomem kojarzy się piosenka "Pejzaż z szubienicą" - słowa "zatańczysz, zabalujesz nam na tej szubienicy, zaskrzypi nam do taktu ciężki sznur" w dodatku wykonane przez trio Kaczmarski, Gintriwski, Łapiński jakoś mi pasuje nastrojem do tego, jak Geralt i reszta szli i szli przez kraj ogarnięty wojną...

_________________
Jestem prawie nieletnia

Owszem, ale tak samo można powiedzieć, że każdy czytając książkę wyobraża sobie nieco inaczej postaci, ich wygląd, scenerię, no wszystko po prostu. I na pewno autor, pisząc, wyobrażał sobie ( o ile wogóle) inaczej niż każdy z czytelników. Tak samo z muzyką, jednym kojarzy się dana książka z metalem, innym dobrze się czyta przy klasyce czy hip hopie (o zgrozo ;->), ale to dobrze, bo książki mają rozwijać wyobraźnię a nie ograniczać założeniami autora.

A wykonawcy muzczni z całą pewnością nie mieliby za złe, że komuś ich muzyka kojarzy się akurat z książkami tego, czy innego, tak samo, jak nie mieliby, gdyby wiedzieli, że komuś kojarzy się z jakimś innym wydarzeniem (mi na przykład zarówno zapachy jak i dźwięki bardzo mocno kojarzą się z konkretnymi wydarzeniami z mojego życia i nie widzę w tym absolutnie nic złego ;-) ).


Karolina, masz rację, ja często z przypadku czegoś słucham czytając, a potem już tak zostaje ;-)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Mnie się zawsze jedna scena kojarzy konkretnie z jedną pisoenką.
Scena walki Ciri na arenie, kiedy chce popełnić samobójstwo.
I piosenka "Crawl" Placebo.

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Co takiego? :-P

_________________
I'm not dead yet.

Wychowałem się muzycznie na czasach deszczowego Seatlle. Najabrdziej lubię Pearl Jam , potem Soundgarden , potem Nirvana :-)
Nie mogę się uwolnic od tekstów tych i równiez dlatego nie pasuje mi do finału "Pani Jeziora". "Where did you sleepa last night" ewentualnie do fragmentów "Okrucha lodu" mogłoby pasować IMO. W wersji akustycznej z "Unplugged in New York"
Heheh "Lanie pod drzewa" ( słyszałem kiedyś o tak genialnym tłumaczeniu)do batalistyki tez mi średnio pasuje :-) Klimaty 4ad Dead Can Dance, i inne projekty Lis Gerard. Loreena MC Kennitt też. Z muzyki rockowej hm , jakis art rock. Ale co wybrać?

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Oj mieszasz w głowie dziewczynie...
Do nektórych fragmentów sagi, pasują mi wiersze śpiewane przez Gintra.
Np. opis rzezi Xintry z Raportem. Albo motyw przewodni z Taty ze słowami Myszowora, kiedy Cirilla dopeiro zasnęła... Ale to pewnie tylko moje deformacje... :)

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało