Wieża Błaznów

Za nazwanie Cahira "zniewieściałym dupkiem" poniesiesz zasłużoną karę. Kiedyś :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

no faktycznie, mogła uzyc bardziej właściwego określenia, ale Forumokieta zakazuje ;)))))

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Pamiętacie może radziecki prawie Oskarowy film z lat siedemdziesiątych 'Tak tu cicho o zmierzchu"?
Przez bite 2 godziny montuje się drużynę, po to by w finale zginęli wszyscy poza głównym bohaterem. Kojarzycie może jakieś inne klasyczne a inspirujące dzieła z podobnym motywem?


Dobry z was żołnierz, świetnie udajecie kaczkę.

/tekst z wojska, o ile pamiętam wzięty z w/w filmu/

amairgen

Na myśl przychodzi mi więcej takich w których nie ginie nikt oprócz głównego bohatera, to jest chyba bardziej pospolity motyw :]

Nie wiem czemu mi "Ostatni Samuraj" do głowy przyszedł;))
No, ale nie zawsze uśmiercenie kompanii bohatera jest niedopuszczalnym przegięciem. Saga dowodem - Sapkowski napisał coś tak nierealnego, a my tu siedzimy i chce nam się o tym dyskutować:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Ostatni samuraj to w ogóle drugi highlander:).

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

To ja trochę z innej beczki. "Chrzest ognia", Regis wyjął już podkowę, akcja toczy się dalej normalnie (czyli tak jak w książce) z jednym małym "szczegułem". Podczas najazdu Nilfgaardu Geralt nie zostaje uderzony przez konia lecz dostaje mieczem przez łeb i pada martwy. Czy drużyna szukałaby dalej Ciri? A może każdy poszedłby w swoją stronę?

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Myślę, że wampir namówiłby ich do dalszych poszukiwań, co nie znaczy, że by ją odnaleźli, ale on mocno scalał tę grupę i nawet przy Geralcie był swoistym przewodnikiem, więc później, bez wiedźmina też mogłoby tak być (wampir honorowy był) .

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Myślę , że by się zapili i umarli na marskość wątroby :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

A ja myślę, że drużyna musiałaby się rozpaść. Bez Geralta nie byłoby już sensu wędrować razem. Myślę też, że każdy szukałby Ciri, ale na własną rękę, bez konsultacji z innymi i nawet bez uświadomienia sobie, jaki ma cel.
Wszyscy oprócz Milvy, która poszła tylko za Geraltem i w szukaniu Ciri nie miała żadnego interesu. I pewnie właśnie ona by ją znalazła, pewnie przypadkiem. Znając ASa, ten przypadek polegałby na tym, że Milva pewnego dnia zastrzeliłaby zza krzaka nieznajomą, szarowłosą rozbójniczkę. ;)
Swoją drogą dziwię się, że AS tego scenariusza nie wybrał. Jest taki tolkienowski, nie uważacie? ;) Rozpad drużyny, a później każdy samotnie staje przed swoim przeznaczeniem...
No i jak wspaniale wkurzyłaby czytelników śmierć głównego bohatera już w trzecim tomie.. :P

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Eeee tam, niektórych zapewne by rozbawiła i ucieszyła, Geralt bywał irytujący ;PPPP
W każdym razie, scenariusz Joanki bardzo mi się podoba :]

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności

Mi się prawdopodobna wydaje wersja Padawana. Zbierali by mandragory wampir pędził i by pili. Potem byliby zbyt słabi, aby mandragorę zbierać i piliby metylak. I wtedy oślepła Milwa by zabiła Ciri.
Wampir zrealizował by swój plan, gdyż jego nieujawnioną przez autora ambicją było doprawodzać ludzi do upodenia.

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

A ja wam mówię, że wampir zastosowałby metodę zamordyzmu, zmusił kompanię aby wzięła się garść i popędził przez pół świata, na koniec by nie wytrzymał i pewnej pięknej, ksieżycowej nocy wypił krew z nich wszystkich. I to wtedy, gdy byliby już bardzo blisko odnalezienia Ciri ;-)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Alu, bezlitośnie burzysz moje pojęcie o charakterze Regisa. ;)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

E tam, ja jestem niepoprawną optymistką i myślę, że fajnie by było, gdyby...
***
Regis: Hej! Geralt!
Geralt: Regis?
R: Gdzie Jaskier i Cahir? Gdzie Milva? Widziałeś ich?
G: Ty na niej siedzisz.
R: Oooops, przepraszam... Żyjesz?
Coś Podobnego Do Milvy: Ghhhh...
R: Hm. To na pewno ona? Milva miała, jak pamiętam, obydwoje oczu?
G: Nie... to chyba Vilgefortz?
R: Świetnie. Zabijamy go?
G: Te, czemu on jest niebieski w przezroczyste paski?
R: A nie czerwony w fioletowe kropki?
G: Przecież cały czas mówię o fioletowym.
R: Przecież on jest zielony.
G: Dobra, co za różnica, w łeb go.
Trzask, trzask. Łubudu.
Vilgefortz: Ała. (mdleje)
G: Eeeee... czy to nie jest przypadkiem...
R: Oj, chyba masz rację.
G: No, znaleźliśmy ją w końcu!
***
XP

_________________
Jeśli chcesz wbić mi srebrny nóż w serce, uważaj - to cię może zaboleć :>