Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 19:19:11

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 160 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 11.02.2012 @ 2:13:02 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.08.2011 @ 17:47:29
Posty: 117
Mówiąc o trójce miałem na myśli panów uciekinierów o których mowa pod koniec sagi. Wydaje mi sie, że na pewno.autor umieści ich w nowej powieści - o to chodziło. Czasem trzeba użyć krzty intelektu jaką bozia cię obdarzyła by domyślić się co druga osoba ma na mysli.

_________________
Zdrówka!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 11.02.2012 @ 3:59:04 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.04.2005 @ 2:59:03
Posty: 3537
Lokalizacja: Koszalin
alienozzy pisze:
Mówiąc o trójce miałem na myśli panów uciekinierów o których mowa pod koniec sagi.
Widać odniosłem mylne wrażenie.
alienozzy pisze:
Wydaje mi sie, że na pewno.autor umieści ich w nowej powieści - o to chodziło (słowo którego szukasz to zapewne). Czasem trzeba użyć krzty intelektu jaką (jakim) bozia cię obdarzyła by domyślić się co druga osoba ma na mysli.
Bo piszesz takie mondre rzeczy, że aż niekiedy trudno mi jest je moim małym rozumkiem ogarnąć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 11.02.2012 @ 9:34:13 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Chemik pisze:
Odnosiłem się do tego, o czym wspominał kiedyś Dżibril- że graczy traktuje się jak przygłupów, bez zagłębiania się w tematykę niektórych gier, że nie widzi się ich jakichkolwiek pozytywnych stron, których jest całkiem sporo, itd.
Sorry za skrót myślowy.
Dlatego bujam się wśród graczy +/- trzydziestoletnich - gimbusy na gram.pl to mniej więcej taka sama patologia jak kiedyś Onet, która najwięcej wrzeszczy "ja", "moje", "należy mi się" siedząc na garnuszku rodziców i ściągając gry z torrentów. I owszem, jest tam kilka rozsądnych osób, ale zdecydowana większość to gracze młodego pokolenia. Coś takiego jak dzisiejsze "pokolenie MTV" uważające, że najlepszą wokalistką rockową jest Miley Cyrus a Queen robi covery piosenek Bibera. Serio.
Smutne jest, że zdecydowana większość młodych graczy to faktycznie przygłupy.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 11.02.2012 @ 10:09:39 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ale co w tym smutnego? Jestem przekonana, że większa część bywalców disco to przygłupy, wróć - ja to wiem. Statystyka. Od uprawiających szachy (można uprawiać szachy? ;)) w ramach rozrywki spodziewam się INTELEKTU, ale czym się różni granie na kompie, od wywijania na parkiecie? Oprócz tego, że "wywijanie" lepiej wpływa na kondycję fizyczną. To nie rozrywki elitarne. Do gry potrzebne jest tylko narzędzie i nie jest to mózg.

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 11.02.2012 @ 10:47:00 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Ezena pisze:
To nie rozrywki elitarne. Do gry potrzebne jest tylko narzędzie i nie jest to mózg.
Aha, zagraj w Portal & Portal 2, że rzucę przykładem z rękawa. :P Nawet w takim durnym Battlefieldzie nie używając mózgu po prostu przegrywasz rundę i nie ważne ilu gości masz na liczniku. Gier wymagających myślenia jest od pytonga - są gry i gry. Tak jak filmy, książki etc, etc.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 11.02.2012 @ 14:36:51 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.08.2011 @ 17:47:29
Posty: 117
Aj no napisałem takie mondre bo z telefonu i dość późno, wybacz o palladynie!

_________________
Zdrówka!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 14.02.2012 @ 10:26:24 
Offline
Murderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 20:33:34
Posty: 6541
Lokalizacja: Ratibor am Oder
Ezena pisze:
czym się różni granie na kompie, od wywijania na parkiecie? Oprócz tego, że "wywijanie" lepiej wpływa na kondycję fizyczną. To nie rozrywki elitarne. Do gry potrzebne jest tylko narzędzie i nie jest to mózg.
Chociaż nie uważam się za intelektualistę, poczułem się lekko obrażony, bo gram czasem dla rozrywki a przygłupem też się jednak nie czuję ;]
Oczywiście większość graczy to pewnie debile, bo prawie wszędzie debile stanowią większość, ale określanie czegoś "rozrywką nieelitarną" jest ryzykowne. Co jest więc rozrywką elitarną? Opera? Czasem nawet operetka, jak ktoś ma ochotę na elitarną rozrywkę nieco lżejszą. Teatr, niewątpliwie. Z całą pewnością wymagają one sporego intelektu, takie siedzenie i patrzenie i słuchanie ;)
Nie ma zupełnie porównania z prymitywną grą, w której trzeba uczestniczyć aktywnie, a do finału nie da się, niestety, dojść przesypiając drugi akt ;D

Trochę sobie żartuję, ale moje zdanie jest takie, że nie należy generalizować. Czy rozrywka jest inteligentna czy nie jest, zależy od uczestnika, nie od rodzaju rozrywki.

A jakiś czas temu ludzie przestali wygrywać w szachy z komputerem, co o kolejną troszkę utrudniło proste rozróżnienie między mózgiem a narzędziem.

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 15.02.2012 @ 9:54:30 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Hello, a ja bywam w klubach i wywijam na parkiecie. Do tego maluję paznokcie, chodzę na szpilkach i znam najnowsze trendy w modzie.
Chyba źle zrozumiałeś to, co napisałam. Chodzi o to, że pojęcie "gracz komputerowy" nie implikuje inteligenta, który mnoży w pamięci sześciocyfrowe liczby. To rozrywka dostępna dla każdego. Znam idiotę, który grywa w gry strategiczne, znam też mocno wybijającego się ponad przeciętną faceta, grającego w strzelanki. So what? To zwykła rozrywka. Nie pojmuję prób szufladkowania społeczności graczy, czy innych internautów. Kto obecnie nie jest internautą? Hmm, po długim namyśle: moja 93 letnia babcia. Tak, ona nie jest.

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 21.02.2012 @ 15:33:19 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 13.01.2003 @ 23:04:54
Posty: 7
Lokalizacja: Opole
Ilość W1 i W2 sprzedana na świecie to oficjalnie 3,3mln, przy czym ilość książek sprzedanych na świecie szacuje się na ok 3mln. Niedługo premiera na Xboxa 360, gdzie wg optymistycznych założeń ta liczba zostanie podwojona. To co, wracamy do rozmowy o kanonie? ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 21.02.2012 @ 17:52:04 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 31.03.2011 @ 20:09:07
Posty: 21
Od kiedy to ilość sprzedanych produktów determinuje czy coś jest kanoniczne czy nie? Kanoniczne są tylko książki napisane przez Sapkowskiego: reszta, czy to gry, serial, filmy (o których zapomniałeś wspomnieć z rozpędu), czy inne fan fiction nie są i nigdy nie będą uznawane za kanon.
Chłopcom i dziewczynom z CDPR życzę wszystkiego najlepszego i jak największej ilości sprzedanych gier, ale właśnie przez takich fanów gry jak ty, którzy uważają jej fabułę za bardziej wiarygodną i oficjalną niż pierwowzoru (sic!) i jeszcze czynią robić wyrzuty Sapkowskiemu za to że 'ośmielił' się zacząć pracować nad kolejnym Wiedźminem, mój stosunek do niej zmienia się na coraz gorszy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 21.02.2012 @ 18:27:48 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 13.01.2003 @ 23:04:54
Posty: 7
Lokalizacja: Opole
"Takich fanów jak ty" ?
Rzuć okiem na datę mojej rejestracji, coś kojarzę, że zarejestrowałem się tutaj kończąc po raz drugi sagę, potem było jeszcze parę razy.

Ilość sprzedanych egzemplarzy będzie determinować kanoniczność dokładnie wtedy kiedy zdecydowanie większa grupa rozwiązanie A uzna za kanoniczne. Nie robię Sapkowskiemu żadnych wyrzutów, ot, nie lubię człowieka i tyle. Co nie zmienia faktu, że życzę mu i milionów na koncie, niech ma. Jeśli z niego taki genialny handlowiec za jakiego się ma, to zrozumie, że zarobi na Wiedźminie dużą kasę tylko wtedy jak nie będzie rywalizował z CDPR na "kanoniczność" bo walkę przegra. Tyle.

Nie darzę Sapkowskiego szacunkiem, właśnie za to jakie podejście ma do "chłopców i dziewczyn" z CDPR. Zbyt wiele razy słyszałem od nich i od innych jak wulgarnie ich krytykował, jakie miał podejście do pracy, jak kompletnie go nie interesowało co robią z jego książką. Dla mnie to jak historia o patologicznym ojcu który surowo wychowywał swoje dziecko, które potem oddał do rodziny zastępczej która obdarzyła to dziecko czułością, miłością i wyprowadziło na ludzi. A kiedy dziecko te osiągnęło sukces, to ojciec sobie o nim przypomniał i zaczął się dopominać, że to jego dziecko i wszystkie dokonania dziecka należą się jemu. Nie da się porównać "miłości" jaką dał CDPR bohaterom Sagi, a jaką Sapkowski.

Kiedyś, dawno temu byłem wielkim miłośnikiem dzieł "Sapkowskiego, wielkiego pisarza". No ale potem poznałem Sapkowskiego, człowieka. I przestałem go lubić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 21.02.2012 @ 19:45:45 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Cytuj:
Nie darzę Sapkowskiego szacunkiem, właśnie za to jakie podejście ma do "chłopców i dziewczyn" z CDPR. Zbyt wiele razy słyszałem od nich i od innych jak wulgarnie ich krytykował, jakie miał podejście do pracy, jak kompletnie go nie interesowało co robią z jego książką. Dla mnie to jak historia o patologicznym ojcu który surowo wychowywał swoje dziecko, które potem oddał do rodziny zastępczej która obdarzyła to dziecko czułością, miłością i wyprowadziło na ludzi. A kiedy dziecko te osiągnęło sukces, to ojciec sobie o nim przypomniał i zaczął się dopominać, że to jego dziecko i wszystkie dokonania dziecka należą się jemu. Nie da się porównać "miłości" jaką dał CDPR bohaterom Sagi, a jaką Sapkowski.
Bo się należą. :)
Choćbyś się nie wiem jak oburzał czy upierał, to Sapkowski wymyślił wiedźmina i Sapkowski ma prawo sobie z nim robić co chce. Zabić, ożywić, sprzedać prawa do stworzenia na podstawie swojej postaci gry, filmu, komiksu czy nawet malowidła ściennego. Jego wiedźmin, jego świat, jego sprawa. W pierwotnym znaczeniu określa to do jakiegoś stopnia nawet ustawa o prawie autorskim.

CDPR kupił prawa od Sapkowskiego do wykorzystania w pewnym celu stworzonych przez niego postaci i świata, obie strony wiedziały, na co idą. W tym kontekście dziwi trochę takie stawianie sprawy przez "ludzi z CDPR", o jakim piszesz. Ja też kupuję prawa do cudzych pomysłów, sprzedaję do swoich i w głowie mi się, szczerze mówiąc, nie mieści takie podejście. Strasznie szczeniackie.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 21.02.2012 @ 20:01:17 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 13.01.2003 @ 23:04:54
Posty: 7
Lokalizacja: Opole
Należą się częściowe. Gdyby nie CDPR to nadal byłby niszowym pisarzyną w skali świata, przecież to nie dlatego w ostatnich latach ukazały się dodruki jego książek z nawiązaniem do gry, bo ktoś nagle odkrył ze jest genialnym pisarzem.

No i nigdzie nie odbieram mu praw autorskich do Wiedźmina, zwyczajnie deklaruję, że jeśli pójdzie na ewidentne zwarcie pod hasłem "ja jestem AS, a wy nic nie znaczące chłystki" to jego książki nie kupię i dołożę wszystkich starań, żeby nie kupił jej żaden mój znajomy. Nie przez to, że odbieram mu jego prawa, ale dlatego, że nie toleruję takiego buractwa, prostactwa i źle rozumianej miłości własnej.

No i jakie stawianie sprawy "przez ludzi z CDPR"? Wypowiadali się gdziekolwiek na temat kolejnej książki Sapkowskiego? Pracownicy CDPR mają tyle kultury i charakteru, że nigdy ani słowem nie wspomnieli publicznie o zachowaniu Sapkowskiego. Chociaż zdarza im się prywatnie z zażenowaniem przypominać jak na paru konwentach pijany Sapkowski publicznie ich znieważał przy rzeszy fanów.

To CDPR wykreowało markę The Witcher, to dzięki CDPR powstała encyklopedia świata Sapkowskiego w 17 (!!) językach. Sapkowski zamierza teraz z tego skorzystać, oczywiście, niech korzysta, ale niech nie udaje, że obecna jakość marki Wiedźmin to jego zasługa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 21.02.2012 @ 20:26:19 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Takie stawianie sprawy, o jakim piszesz. Że zacytuję:
Cytuj:
Nie darzę Sapkowskiego szacunkiem, właśnie za to jakie podejście ma do "chłopców i dziewczyn" z CDPR. Zbyt wiele razy słyszałem od nich i od innych jak wulgarnie ich krytykował, jakie miał podejście do pracy, jak kompletnie go nie interesowało co robią z jego książką.
Skoro tak od nich słyszałeś, to zakładam, że tak mówili. I sorry, ale takie gadanie, moim zdaniem, szczeniackie jest. Kupili prawa po to, by stworzyć grę, zrobili swoje, odnieśli sukces. Taki był cel, o ile rozumiem, projektu?
Mieli gdzieś w umowie zapisane, że pisarz ma się interesować tym, co robią? Jedyny powód do potępienia go, jeśli faktycznie krytykował ich działania, jest taki, że skoro sprzedał prawa do gry, a nie zastrzegł sobie prawa do wtrącania się (jak, np. pani Rowling), to nie powinien potem marudzić. Ale potępianie Sapkowskiego z powodów, o których ty piszesz jest dla mnie niepoważne.

Cytuj:
Należą się częściowe. Gdyby nie CDPR to nadal byłby niszowym pisarzyną w skali świata, przecież to nie dlatego w ostatnich latach ukazały się dodruki jego książek z nawiązaniem do gry, bo ktoś nagle odkrył ze jest genialnym pisarzem.
Kolejność była jednakowoż taka, że Sapkowski wymyślił sobie ten swój świat i tego swojego wiedźmina. I, przy okazji, nie był niszowym pisarzem. To jego popularność spowodowała, że po prawa do ekranizacji sięgnął Rywin (i mówił, że to przecież samograj będzie, bo tylu literacki wiedźmin ma fanów, że mu zapełnią kina na długi czas), a potem po prawa do gry CDPR. Robili to za kasę, kupując prawa, by na tym zarobić (no i dobrze, nikt ich za to nie potępia). Darmowej łachy pisarzowi nikt tu nie zrobił.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: I co dalej?
Post: 22.02.2012 @ 8:42:57 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2012 @ 8:46:11
Posty: 43
Dokładnie bo przecież gra nie była robiona po to żeby Sapkowski miał nowych czytelników, tylko żeby trzepać kasę. A że wiedźmin to marketingowo chwytliwy produkt to zrobienie takiej gry jest opłacalne. Tym bardziej, że nie trzeba nic w niej wymyślać bo wszystko już jest.
Więc idąc tym tropem to gdyby nie Sapkowski to na świecie nadal nikt by nie słyszał o polskiej grze komputerowej :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 160 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group