Wieża Błaznów

O taak, ja też pożyczyłam książki dwóm osobom. Muszę dodawać, że nie ujrzałam ich już (książek) nigdy w życiu?:]

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Moje książki to czytało z 10 osób. Jako, że straciłem tylko jedną z nich, bilans mozna uznać za pozytywny :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

pewnie, że dobre :)
ja sam moje egzemplarze sagi pożyczyłem już dawno temu.. i mam nadzieję, że dobrze służą, bo jak nie... to jak pojadę do tego Rzeszowa, jak wezmę i trzasnę to wrrr... :)

_________________
Joanko, Nazgulu ty jeden bądź tak miła
i sprawdź czy nie narobiłem za dużo byków

A ja moje, owszem, pozyczałam ale tylko jednej sprawdzonej osobie i nie pozwoliłam jej sobie ich przywłaszczyc ;P My precioussss ;P

_________________
--> Tu jest bardzo ambitny podpis <--

Pożyczyłam Narreturm koledze, który nie lubi Sapkowskiego. Ciekawe co z tego będzie...

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Pierwszą książką ASa jaką przeczytałem (w jakieś wakacje w połowie podstawówki) był "Miecz przeznaczenia", później z braku czego innego zabrałem się za "Czas pogardy". Jak tylko wróciłem do domu pożyczyłem od kuzyna, a później zamówiłem sobie wszystkie (dostępne wówczas) książki Sapkowskiego.
Moje książki pożyczałem kilku osobom, one pożyczały je dalej, więc nie wiem ile osób poznało za ich pośrednictwem twórczość ASa. Mimo, że wiele z nich jest już w kiepskim stanie, żadnej jeszcze nie straciłem i mam nadzieję, że tak pozostanie (obecnie wypożyczyłem różnym osobom BB, OŻ i MP).

Ja Sapka zacząłem czytać Sapka, kiedy zaczęło się trąbić o filmie, który był w trakcie kręcenia. Od razu zaraziła się moja mama, potem mój kolega, koleżanka, drugi kolega, jego babcia (sic!), narrenturmem udało mi się zarazić jeszcze kilka osób. A resztę luda zniechęcam moim maniactwem :).

_________________
Bez powietrza człowiek może żyć kilka minut. Bez myślenia - wiele lat.

1. Zdecyduj się, gdzie to ma być. Jedno. Nie trzeba nam dwa razy powtarzać.

2. Sapki to fani. Pisarz nazywa się Sapkowski.

_________________
Are you playing with me, Cleric?
Komitet Obrony Styropianowych Głazów i Rozbujanej Kamery

Tylko bez Sapków! Zrób nam tę przyjemność i sam sobie sprawdź, z którego punktu łamiesz forumokietę...

_________________
Lower than the stars
There is nothing to
Stare at

Ok, mea culpa, po raz kolejny zdarza mi się nie czytać tego co napisałem. A Sapek to z lenistwa. Bo nie chce mi się pisać S-A-P-K-O-W-S-K-I. A o tych fanach-sapkach to pierwszy raz słyszę :)

_________________
Bez powietrza człowiek może żyć kilka minut. Bez myślenia - wiele lat.

To napisz AS, poza tym, lenistwo to zła cecha, trzeba z nią walczyć.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Wróże Ci tutaj świetlaną przyszłość ;-)
Do jutra, jak tak dalej pójdzie ;-)))
Bez urazy.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

No toś wyraźnie forumokiety nie czytał, jak nie wiesz kto to Sapki. A jak się Tobie nie chce napisać, bo to takie męczące...nie chce mi sie nawet o tym gadać.

Sorry, ale "Sapek" przydarza się nie tylko świerzyźnie, ale także starszym userom (nicków nie wymienię, bom dyskretna, ale post takowy niedawno padł). Więc wyluzujcie z deka.

Forumokieta: "10. Sapki to fani Sapkowskiego. Pisarz nie cierpi przezwiska 'Sapek' - my to szanujemy."
Vespa, bez urazy, ale skoro tak, to może w ogóle z Forumokiety zrezygnować i róbmy, co nam się tylko podoba? Akurat kiedy ktoś ze starszych użyje wspomnianego słowa, to inni go poprawiają.

_________________
Are you playing with me, Cleric?
Komitet Obrony Styropianowych Głazów i Rozbujanej Kamery