Jeśli ta niejasność z rodzajami wampirów wynika z tego, że P.T. Autor "...wymyślił je później i się do wyliczanki nie załapały..." to koniec dyskusji. Jednak p. Andrzej S. zadziwił mnie szczegółowością przygotowania powieści już niejeden raz, zatem kontynuujmy rozważania przy założeniu, że wszystko jest o-k ze strony Wielkiego Demiurga. Pewność Geralta, że czarnowłosa (jeśli odpadają alp i mula) jest Bruxą, może opierać się na tym, że spośród (nie wiadomo ilu, może i kilkudziesięciu) wampirów tego rzędu (wyższych, niższych, lekko-pół-średnich) jedynie te trzy wymienione spełniały j a k i e ś kryterium, zawężając tym samym krąg podejrzanych. Może była to płeć, może zdolność do zmiany postaci, może wyczuwanie przez zwierzęta (niechęć Płotki do wampirzycy). Przeciwko kryterium płci przemawia odmiana słowa "alp" ("jesteś alpem" a nie "jesteś alpą"), ale kto ich tam wie na sto procent, wąpierzy w rzyć chędożonych ;-)
_________________ Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?
|