Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 19:58:09

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15
Autor Wiadomość
Post: 29.12.2013 @ 1:02:59 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 21.07.2011 @ 8:20:43
Posty: 71
Dobre wyliczenia, ale według mnie Triss nie mogła mieć 30 lat podczas zimowej wizyty w Kaer Morhen. W "Ostatnim życzeniu" Yennefer mówi o Triss jako o swojej dobrej przyjaciółce. Akcja OŻ toczy się koło 1249 roku, zatem Triss miałaby wówczas 14 lat, wątpię by "podwrufajka" z Aretuzy mogła być przyjaciółką Yen. Poza tym w "Chrzcie Ognia" mowa jest o tym, że żadna z czarodziejek nie może być matką, nawet Keira i Triss, najmłodsze z nich. Także Triss miałaby wówczas pewnie ponad 50 lat, zatem urodziny Triss nastąpiły około 1215 roku, zniszczenie Siedliszcza - 1165.
Co do wieku Geralta i Nenneke - typowałbym że Nenneke w momencie pobytu Ciri w Ellander miała max 80 lat, nie była już tak żywa jak w Głosach Rozsądku, zachowywała się bardziej jak dostojna arcykapłanka w słusznym wieku, ale mimo wszystko sprawnie "rządziła" świątynią. Stąd 80 lat. Zatem Geralt miałby max 65-70 lat, skoro podczas pierwszej wizyty w świątyni sięgał jej do paska w spódnicy. Czyli urodził się około 1195 - 1200 roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22.04.2014 @ 23:03:48 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 19.04.2014 @ 9:08:34
Posty: 19
Torp, ładnie wyliczone ale ja mam parę pytań.
Bo tak: napadli na Kaer Morhen. Przeżył tylko Vesemir z władz, magowie są martwi.
Dobra, ściągają prowizorycznie magów, przez jakiś czas od czasu do czasu tworzą Wiedźminów.
Ale to już są ostatnie podrygi, Kaer Morhen stało się historią.
Dlaczego więc eksperymentowano na Geralcie? Jak w czasach świetności próby zabijały większość, tak w prowizorycznych warunkach śmiertelność była raczej jeszcze wyższa a Wiedźminów jeszcze mniej. A oni jeszcze jakieś eksperymenty?

"Reynart de Bois-Fresnes zarechotał. Geralt nie śmiał się, dowcip o bazyliszku
i zwierciadle przestał go bawić w Kaer Morhen, nauczyciele zbyt nim szafowali.
Równie mało śmieszne były żarty o dziewicach i jednorożcach. Rekordy głupoty
i prymitywizmu biły zaś w Kaer Morhen liczne wersje dowcipu o smoczycy,
której młody wiedźmin wiał w ramach zakładu uścisnąć prawicę"

Z tego cytatu też odnoszę wrażenie że raczej Geralt był w czasach świetności Kaer Morhen, gdyż- tak rozumuję- Kaer Morhen zdawaje się ludniejsze.

Ponadto opowiadanie "Wiedźmin" też zdaje się mieć pośrednio że coś tam działa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23.04.2014 @ 16:19:42 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 26.10.2013 @ 23:18:10
Posty: 110
Wotan pisze:
Torp, ładnie wyliczone ale ja mam parę pytań.
Bo tak: napadli na Kaer Morhen. Przeżył tylko Vesemir z władz, magowie są martwi.
Dobra, ściągają prowizorycznie magów, przez jakiś czas od czasu do czasu tworzą Wiedźminów.
Ale to już są ostatnie podrygi, Kaer Morhen stało się historią.
Dlaczego więc eksperymentowano na Geralcie? Jak w czasach świetności próby zabijały większość, tak w prowizorycznych warunkach śmiertelność była raczej jeszcze wyższa a Wiedźminów jeszcze mniej. A oni jeszcze jakieś eksperymenty?

"Reynart de Bois-Fresnes zarechotał. Geralt nie śmiał się, dowcip o bazyliszku
i zwierciadle przestał go bawić w Kaer Morhen, nauczyciele zbyt nim szafowali.
Równie mało śmieszne były żarty o dziewicach i jednorożcach. Rekordy głupoty
i prymitywizmu biły zaś w Kaer Morhen liczne wersje dowcipu o smoczycy,
której młody wiedźmin wiał w ramach zakładu uścisnąć prawicę"

Z tego cytatu też odnoszę wrażenie że raczej Geralt był w czasach świetności Kaer Morhen, gdyż- tak rozumuję- Kaer Morhen zdawaje się ludniejsze.

Ponadto opowiadanie "Wiedźmin" też zdaje się mieć pośrednio że coś tam działa.

A kto mówił, że przeżył tylko Vesemir? Przy życiu mogła uchować się spora część wiedźminów - praktycznie niemożliwe jest, żeby wszyscy w tym samym czasie zebrali się w Warowni, a więc ci, którzy w tym czasie przebywali poza twierdzą, mogli po masakrze kontynuować szkolenie kolejnych wiedźminów. I raczej nie były to pojedyncze przypadki - przychylam się raczej do opinii, iż po masakrze odbywało się zorganizowane szkolenie, jak w komiksie "Zdrada". A eksperymenty były nawet logiczne - skoro było wiadome, że nigdy więcej nie uda się już kształcić tak wielu wiedźminów, co dawniej, oraz będą oni samotniejsi, postanowiono postawić na jakość - dodatkowe mutacje czy próby miały za zadanie ukształtować jeszcze "lepszych" wiedźminów, niż przed masakrą. Co prawda ginęło wówczas więcej dzieci, jednak w zamian za to te, które przeżyły, były lepiej przystosowane do wykonywania swej profesji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23.04.2014 @ 17:58:25 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 19.04.2014 @ 9:08:34
Posty: 19
Przysiąc mógłbym że Triss Merigold albo ktoś inny stwierdza że ze starszyzny przeżył tylko Vesemir- mistrz szermierki.

Nawiasem mówiąc, wyjaśni mi ktoś?
+/- 100 lat wcześniej- zniszczenie Kaer Morhen, śmierć wielu wiedźminów, starszyzny, zginęli magowie od mutacji
Do 25 lat wcześniej- Jakoś tworzono nowych wiedźminów. Jakoś skołowano prowizorycznie nauczycieli, ściągnięto skądś magów i ich wyuczono.
Od 25 lat wcześniej- koniec szkolenia, mutacji nikt nie pamięta.

Do czego zmierzam: Kaer Morhen jakoś funkcjonowało dobre 75-50 lat (pomyślcie ile to czasu! To przenosząc do świata realnego jak od czasu Gomułki po dzień dzisiejszy!).
A teraz wiemy że z nauczycieli został tylko Vesemir- mistrz szermierki a wiedza o wiedźmińskich mutacjach przepadła.
Czy coś nie jest nie tak? Czy nie powinno się podnieść?
Tym bardziej że zdaje się na wiedźminów zapotrzebowanie było...

BTW. cieszę się że ten dział jeszcze-okazjonalnie- funkcjonuje bo już sie bałem że nie będzie z kim o Wieśku pogadać :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24.04.2014 @ 7:38:24 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 26.10.2013 @ 23:18:10
Posty: 110
Wotan pisze:
Przysiąc mógłbym że Triss Merigold albo ktoś inny stwierdza że ze starszyzny przeżył tylko Vesemir- mistrz szermierki.

A ja mógłbym przysiąc, że pojawiło się zdanie, iż przeżyli tylko wiedźmini przebywający poza Warownią. Wiedźmini. Nie jeden wiedźmin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24.04.2014 @ 9:00:20 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 19.04.2014 @ 9:08:34
Posty: 19
True, pamiętam. Wiedźmini poza warownią przeżyli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24.04.2014 @ 14:30:58 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 21.07.2011 @ 8:20:43
Posty: 71
Wotan pisze:
Do czego zmierzam: Kaer Morhen jakoś funkcjonowało dobre 75-50 lat (pomyślcie ile to czasu! To przenosząc do świata realnego jak od czasu Gomułki po dzień dzisiejszy!).
A teraz wiemy że z nauczycieli został tylko Vesemir- mistrz szermierki a wiedza o wiedźmińskich mutacjach przepadła.
Czy coś nie jest nie tak? Czy nie powinno się podnieść?
Tym bardziej że zdaje się na wiedźminów zapotrzebowanie było...

Może po prostu w tym okresie żyl jeszcze ten ostatni czarodziej, co to znał się na eliksirach, próbach, trawach itd.? I zanim zdążył nauczyć kogoś swojego fachu, niestety zmarł... Dlatego od 25 lat nie szkoliło się wiedźminów. Poza tym ze starej kadry przeżył jedynie Vesemir, bo reszta włóczyła się po świecie, a jak wiadomo - jeszcze żaden wiedźmin nie umarł w łóżku ze starości, dyktując testament. Staremu mistrzowi szermierki pewnie już nie chciało się rozwijać "biznesu" od początku, poza tym nie miał odpowiedniej wiedzy w tych kwestiach i nie bardzo chciał jakiemuś czarodziejowi zaufać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.10.2021 @ 19:42:09 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 11.10.2021 @ 19:16:19
Posty: 1
A ja mam swoją małą teorie na temat dzieciństwa Geralta . Visenna po pokonaniu kościeja , została obdarowana nieśmiertelnością , ponieważ nikt nigdy przed nią nie potrafił przepędzić samą śmierć , i to był efekt uboczny . Niestety Korin zmarł niedługo po walce z kościejem , Visenna wróciła do swojego kręgu druidzkiego , i okazało się że jest w ciązy . Po urodzeniu dziecka ( Geralta) dowiedziała się że jej dziecko ma dwie drogi przeznaczenia , ktore w pewnym momencie się przecinają . Jedna droga to ta w którym Visenna jest matką Geralta , która się nie starzeje , i jest wywyższana przez walkę z kosciejem . Natomiast Geralt starzeje się normalnie jako druid z brzuszkiem , który ma słabość do czarodziejek , jednak zazdrość i niezaradność chłopaka doprowadza do tego że został on marionetką w rękach Filippy , która odkrywa że jest on spokrewniony z Falką , i układa mu życie tak , by druid ( Geralt) związał się ze swoją daleką kuzynką , a przynajmniej związał na tyle by ta urodziła mu dziecko , jednak księżniczka zakochana była w Jeżu , ktorego Geralt zgładził , by choć odrobine wpisać się w historię jako człowiek potężny i władczy . Rodzi się przez to niszczyciel światów , dziecko które swoim wychowaniem i złem porownana jest do samej Falki , okrótnej rebeliantce . Tak zrodzi się nowa era , era śmierci, strachu , płaczu i krzyków niewinnych ludzi , tych samych ludzi ktorych Visenna próbowała ratować przed ludźmi takimi jak jej syn . Visenna przerażona taką przyszłością swojego syna postanowiła że odda malca do szkoły wiedzminskiej , którzy nauczą go walczyć z potworami , a on takowym potworem się nie stanie , oraz co najwazniejsze pod wpływem wiedzminskich mutacji , jej syn nie będzie miał potomstwa , a więc nie narodzi się niszczyciel światów, który pod przewodnictwem jej syna zacznie terroryzować wszystkich co staną na ich drodze ,by zaspokoić żądze bardzo ambitnej czarodziejki
.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group