Wieża Błaznów

Przecież napisałem ,że najpierw raczej był w Kaer a potem w Ellander - to niby jak mogła oddać dziecko wiedźminom? Wcześniej po prostu Vissena mogła go komuś innemu oddać ale przez jakiś czas się tułąć z dzieckiem.

_________________
"Na wojnę nie idziesz, by zginąć za ojczyznę, tylko po to, aby jakiś inny *** zginął za własną"
gen. George Patton

Wtedy Geralt miałby chyba jakieś wspomnienia dotyczące matki?

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Dlaczego -przecież najpierw mógł się tułać czy być z matką potem oddała go do Kaer w wieku np. 4 lat - następnie mutacje - wreszcie po mutacjach do Ellander - koniec końcó nie musiał mieć ,żadnych wspomnień związanych z matką....

_________________
"Na wojnę nie idziesz, by zginąć za ojczyznę, tylko po to, aby jakiś inny *** zginął za własną"
gen. George Patton

Doprawdy, jak sobie wyobrazacie wiedzminow z malymi dziecmi?! Przeciez Geralt obiecal stawic sie po niespodzianke po 8 latach. Mysle, ze mniejszych dzieciakow nie brali.

_________________
La Belle Dame sans Merci

całkiem możliwe ile miał Geralt zależy głównie od tego jaki przypuszczalnie ma wiek Triss - jednak pomysł z Ellander przed mutacjami dla mnie jest lekko niedorzeczny

_________________
"Na wojnę nie idziesz, by zginąć za ojczyznę, tylko po to, aby jakiś inny *** zginął za własną"
gen. George Patton

Dlaczego? Dla mnie byloby niedorzeczne wypuszczac niedorobionego wiedzminka do szkolki swiatynnej i potem zabieranie go na dalsza nauke do Kaer Morhen. Wydaje mi sie ze zadna kobieta nie oddala by powierzonego jej w opieke dzieciaka na "zmarnowanie" (przypomnijmy, jakie 50 lat wczesniej bylo nastawienie ludzi do wiedzmnow)

_________________
La Belle Dame sans Merci

Gdyby go wysłać przed mutacjami do Ellander - to nie wiem czy by pamiętał cokolwiek a po drugie po co uczyć dzieciaka jeśli prawdopodobieństwo przeżycia mutacji wynosi 25%.

_________________
"Na wojnę nie idziesz, by zginąć za ojczyznę, tylko po to, aby jakiś inny *** zginął za własną"
gen. George Patton

Nigdzie nie jest powiedziane, że Zmiany powodowały amnezję. A trzy- czteroletnie dziecko zachowuje wspomnienia na całe życie. Więc Visenna musiała zostawić Geralta kiedy był młodszy.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Zgadzam się w całej rozciągłości. Wreszcie udało mi się przedrzeć przez cały ten topic. Bardzo ciekawie prawicie.
Osobiście uważam podobnie jak Geno. Geralt na pewno był w Ellander po mutacjach, już jako młody wiedźminek. Jak już go kapłanki nauczyły pisac, czytac i rachowac , to odesłały do Kaer. Tam został mu do zaliczenia trening (żadnych parszywych dekoktów), więc Nenneke nie musiała się już martwić, że chłopaka wiedźmini zatrują na amen. Już było po krzyku, już nic nie mogła pomóc. A że duuuużo ruchu chłopak dostanie po powrocie do Kaer? Toć to samo zdrowie ;)))
Czy wyraziłam się jasno, bo mam co do tego niejakie wątpliwości ;)))
EDIT: O rety...zostałam starym wiedźminem ;)))

_________________
mijaj zdrów otwarte okna!!

Nieprawda. 3-4 lata to okres w którym zapamiętujemy na całe życie bardzo mało.

Ja na przykład nie pamiętam z tego okresu nic :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Nie rozumiem, dlaczego sadzicie, ze Nenneke byla w tym czasie kaplanka?
W koncu mogla byc uczennica w swiatynnej szkolce. I stad znala Geralta.

Moja hipoteza nr 2
Geralt byl nauczany w Kaer Morhen 50 lat temu, podczas tych nieszczesliwych wydarzen, po ktorych pozostaly czaszki na dnie fosy. Wywieziono go (i inne dzieci rowniez), do Ellander, by ukryc przed nadchodzacymi fanatykami, ktorzy po calej okolicy wyszukiwali niedobitki wiedzminow i efekty ich bezboznych eksperymentow (dzieci po Probach). Ellander bylo dla tej halastry nietykalne. Kiedy ruchawki sie uspokoily, wiedzmini Geralta i reszte dzieci odebrali ze swiatyni.

_________________
La Belle Dame sans Merci

No ale matkę się pamięta. Chociaż fragmentarycznie, ale jednak.

Elfir, twoja ostatnia koncepcja jest bardzo prawdopodobna. :)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Ja też mam z wczesnego dzieciństwa (3-4 lata) jakieś niejasne przebitki tylko, bardzo niejasne. Ot, jakieś nie mające ze sobą związku obrazy. Bardzo czesto jest też tak, że na podstawie opowiadanań, rodziców na przykład, stwarzamy sobie wyobrażenie jakiejś sytuacji sprzed lat i wydaje nam się że to wspomnienie. Myślę, że Geralt oddany jako 3-4 latek do Kaer Morhen przez Visennę, nie musiał jej pamiętać. Miał wystarczająco traumatyczne, świeższe przezycia do zapamietania. A nawet jeśli mu się kołatał jakiś obraz matki, gdzieś na dnie pamięci, to by wyjasniało jakim cudem się domyślił i poznał ją na polanie smolarzy w CW.
EDIT: Ooo, Elfir, to bardzo ciekawa koncepcja, chyba nawet do mnie trafia i spedzę kilka minut żeby rozważyć to i owo w strzegółach ;))

_________________
mijaj zdrów otwarte okna!!

[quote="Elfir"]

Moja hipoteza nr 2
Geralt byl nauczany w Kaer Morhen 50 lat temu, podczas tych nieszczesliwych wydarzen,quote]

Nie mógł być nauczany w Kaer 50 lat wcześniej bo na siedliszcze napadnięto 50 lat przed urodzeniem Triss a jak dla mnie absolutne minimum wieku Triss to 30 lat czyli mamy 1262-80=1182 rok ale znowu nie wiem skąd się wzieło w companion teoretyczne poczęcie Geralta w roku 1166......

_________________
"Na wojnę nie idziesz, by zginąć za ojczyznę, tylko po to, aby jakiś inny *** zginął za własną"
gen. George Patton