Wieża Błaznów

Nie wiem czy zaskoczenie to najlepsze określenie mojego stanu po przeczytaniu tego opisu śmierci jakiegoś tam wuja Cahira (tzn o pogrzeb chodzi), ale mnie to poruszyło.

_________________
Czekajcie klienty,
Wnet wam pójdzie w pięty,
Rozpieprzym ten burdel,
Aż po fundamenty.

Jakoś niewiele mogę zrozumieć z Twojej wypowiedzi. O co chodzi z wujem? (może jestem niekumata z uwagi na godzinę, a może po prostu się starzeję)

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood

No ale w takim razie sprecyzuj czego dokładnie nie możesz zrozumieć? Chodzi Ci o to który to fragment (?)- wspomnienia Cahira z dzieciństwa ukazane na krótko przed jego śmiercią. (Jeśli czytasz po godzinie 22.00 to dodam, że Cahir zginął z ręki Bonharta w ostatniej części)

Pozdrawiam.

_________________
Czekajcie klienty,
Wnet wam pójdzie w pięty,
Rozpieprzym ten burdel,
Aż po fundamenty.

To chyba raczej chodziło o starszego brata, ale mogę się mylić.

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Duny napewno zaskoczył, ciri ze swoja homomiłością, geralt i oczko, nie pamietam co jescze... wiele natomiast było rzeczy, które mnie lekko rozczarowały. np śmierć całej drużyny, szkoda mi ich strasznie było, albo ciri, z której nagle się mały siekający wściekle wszystkich rzezimieszek zrobił, a tak ubolewała nad tym, że leczyć jej nie nauczono tylko zabijać...

Wciskanie shifta co jakiś czas nie boli, sprawdziłem :)= Używaj proszę wielkich liter przy nazwiskach (tudzież ksywach) - pisz w zgodzie z punktem czwartym Forumokiety.
Woydzio

_________________
Ja tu tylko sprzątam
Twoja zajebistość ma tyle komponentów, że trudno spamiętać - J. W.
Jestem już ojcem nie tylko dla dwóch kotów ale także dla Michała Piotra

hehe ok bede pamiętać ;) chociaż u mnie to jest chorobliwe bo mi sie czasem po kropkach nawet nie napisze z wielkiej literki.

Mnie zaskoczył Leśny Dziadek i jego niecne zamiary względem Ciri ;-) Ostatnia rzecz której bym się spodziewał po opisie jego osoby. Na marginesie, Leśny Dziadek zawsze mi się będzie kojarzyć z Genialnym Żółwiem z Dragon Ball...

Główne danie czyli Emhyr = Duny zjadł mi kolega, ale myślę, że zaskakującym momentem jest sposób śmierci Geralta spodziewałem się czegoś innego, zaskoczył mnie też Coen w bitwie pod Brenną (ponieważ przed zagłębieniem się w książki nie czytałem żadnych źródeł o wiedźminie)

_________________
Gdy z szarżującego tłumu, ktoś zawoła "litości" jego zabij pierwszego - od taki morał ;)

Zaskoczyło mnie to, iż (chyba nie będę jedyny) Duny to Emhyr, albo Emhyr to Duny-jak kto woli.
I jakoś trudno było mi uwierzyc, że wyżej wspomniany Cesarz odszedł pozostawiając Yen i Geralta samych sobie w wannie... Nie wiem czemu ale spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego, mimo, że nie czytałem sagi po raz pierwszy!:)

Pozdrawiam:)

_________________
Milczenie jest najpewniejszą rzeczą dla tego, kto nie ufa samemu sobie

Kivulaj ---> wiem, ze to nie moja sprawa, ale oznacz swoją wypowiedź oznacznikiem MEGA SPOILER bo nie chciałbym byc w skórze ludzi, którzy dowiedzą się o tym wątku przed ukończeniem sagi.
Ja bym się wsciekł :D
Chociaż ten temat w zasadzie jest wyłącznie dla tych, co przeczytali...dlatego zrobisz co uwazasz za stosowne.

_________________
Miecz Przeznaczenia
ma dwa końce.
Jednym jesteś Ty.

Cały Cykl wiedźmiński jest mega spoilerem ;)

_________________
P2009 / 59124 ИOНTAЯAM / 251095

Dzień dobry, piękne panie – rzekł, kłaniając się uprzejmie. – Czy przypadkiem wiecie, dokąd odsyła się kurvvy?

O ile się nie mylę, we wszystkich wątkach "Cyklu wiedźmińskiego" zakłada się, że wszyscy czytali sagę, nie ma więc potrzeby zaznaczania spojlerów.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Gdybyśmy w dyskusjach uważali na to, by nie zdradzic przypadkiem tajemnicy jakiegoś wątku, by nie powiedziec za dużo i tym samym nie odebrac czytającym obecnie Sagę przyjemności z poznawania przygód bohaterów, to nie byłoby o czym rozmawiac.
Wydaje mi się, że w większośc naszych postów powstaje z perspektywy osób, które Sagę już znają, pierwszą inicjację czytania mają już za sobą:) Wiadomym jest, że na forum poświęconym Wiedźminowi rozmawia się właśnie o nim i o jego przygodach!:)

Pozdrawiam:)

_________________
Milczenie jest najpewniejszą rzeczą dla tego, kto nie ufa samemu sobie

Jestem tego samego zdania. Ktoś, kto nie czytał Sagi, nie ma za bardzo po co tu wchodzić, bo i co może napisać? Wsciekać się więc może tylko i wyłącznie na siebie^^

A żeby nie odbiegać aż tak bardzo od tematu - Duny mnie nie zaskoczył niestety wcale, gdyż moja wygadana koleżanka nie wytrzymała i wykrzyczała mi tę nowinę, choć groziłam od samego początku, że źle skończy, jak zdradzi cokolwiek, nim sama to przeczytam. Cóż, bywa.
Zaskoczył mnie też Regis=wampir. Od razu podejrzewałam, że coś z nim będzie "nie tak", ale nie spodziewałam się czegos typu wampira.
Zaskoczył mnie Emhyr, zostawiając Ciri, Geralta i Yenn nietkniętych - ale o tym już była mowa.
Zaskoczyła mnie także ta bajkowa wręcz łatwość, z jaką Bonhart rozprawił się ze Szczurami. Wiadomo - Bonhart nie byle kto, ale choć troszeczkę zachodu mogło mu to sprawić, tymczasem wyglądało to, jak rozdepnięcie mrówki - Szczury też już w końcu parę lat rozbojów za sobą miały, a w każdym razie niemowlakami nie były, a to juz coś.