Wieża Błaznów

A ja pragnę przypomnieć, że w "Chrzcie ognia" Milva mówi wprost, że iwerzy w bogów. To tak a'propos tego, że nikt z bohaterów sagi nie był wierzący. Oprócz tego pamietam, że Cahir zaklniał się na wielkie słońce, które jak pamietam - było Nilfgardzką religią urzędową.

_________________
audaces fortuna iuvat

I znowu wyszło na jaw, że nie umiem czytać. :)A z tym zaklinaniem się, to wiesz...ludzie często klną o diabłach, co nie znaczy, że w nie wierzą.

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo

Sądzę, że nie chodziło tu o klnięcie się na bogów, lecz o fragment:
"- Wierzysz w bogów? - spytał półgłosem.
- Wierzę - odburknęła z cicha łuczniczka (...)."

_________________
There are two types of people.
Those who are Scottish,
and those who wish they were.

Ale tu chodzi o Cahira: "Na wielkie słońce, odbił dwie..."

_________________
audaces fortuna iuvat

Zaklinanie się na Boga / bogów to jedno, a wiara w nich - to co innego. Jestem ateistką, a ciągle krzyczę "O Boże!" i "Jeeezu!". Z tym, że dla mnie to absolutnie nic nie znaczy - ot, wykrzyknienie, głęboko zakorzenione w naszej kulturze, w naszej mentalności... Więc "na Wielkie Słońce" Cahira to IMO nie argument.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Albo zaklinanie 'na czaplę' :)

Moim zdaniem religia w Wiedźminlandzie niewiele znaczy i jest bardziej oparta na przesądach. Co bardziej światli i inteligentni jawią mi się ateistami. Bogowie powstają tam zgodnie z zasadą, że istnieją, jak ma kto w nich wierzyć.

Osobiście brakuje mi tam czegoś takiego, że 'w chwili prawdy' jakiś bohater zakrzyknie imię Boga i stanie się cud... Ale to już moja religijna fanaberia...

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Nie zgodzę się. Po prostu obcujemy z bohaterami - ateistami, z takmi grupami, jak np. czarodziejki, wampiry, które nie wierzą z samej swojej nasprzyrodzonej natury. A matka Nenneke, wielu kapłanów - nie są ludźmi światłymi? Po prostu ludzie wykształceni wierzą inaczej, zadają pytania, nie są bezkrytyczni. Ale IMO religie w Wiedźmnlandzie jestr równie ważna, jak w naszym świecie.


A tego to ja nie rozumiem. Po co?

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

kot -> Poprostu lubię takie sceny, a było na nie miejsce i czas w fabule Sagi.

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

No nie wiem. Coś takiego ogólnie rzecz biorąc nie pasuje mi ani do sagi, ani do ASa. Dla mnie wyglądałoby... Niezręcznie. Zresztą, o to chodziło, aby bohaterowie nie mieli pewności co do przeznaczenia, bogów etc. Taka jawna manifestacja sporo by sadze ujęła w kwestii niedomówienia co do istoty świata. Gdzie widziałbyś taką scenę? I co z Geraltem, jego spojrzeniem na te sprawy? Miałby się nagle nawrócić, czy zanegować to, co się stało? Jak to się ma do niego i do reszty bohaterów? Dla mnie - kiepski pomysł.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Jedna ze scen śmierci kogoś z drużyny wiedźmina mogłaby przywoływać boga, w ktroego ta osoba głęboko wierzy, tam bym taką scenę widział.

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

<Krzywi się, jakby zjadła plasterek cytryny>

Nieee... Ale nie będę się kłócić, bo zaczynamy wchodzić w sferę de gustibus - co kto w książkach lubi, a czego ktoś znieść nie może. Dla mnie naiwne, ale mówię: nie będę się spierać, bo to nie ma sensu.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

A tak swoja droga czy Mistrz AS nie jest przyapdkiem ateista? Bo antyklerykalem napewno...:)

Brawo, Yogi Baboo...

Przy okazji mam prośbę - więcej dbałości o wysyłane teksty.
Dzięki z góry.

Ezena, co ma zły dzień.

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.

co jak co, ale przyznacie, że i tak w końcu geralt i yen trafili do avalonu.

:P

Co jak co, ale Avalon nijak się do religii tak naprawdę nie ma...

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"