Wieża Błaznów

Jak to nie była efektem manipulacji? A wykład o genie Lary?

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Na pewno nie była efektem manipulacji genetycznej w sensie, w jakim to wyrażenie rozumiemy dzisiaj (czyli "nienaturalnym" ingerowaniu człowieka w ludzki genom). Genetyczna manipulacja polegała raczej na odgórnym wybieraniu odpowiednich "osobników", swataniu ich ze sobą i skłanianiu do rozpłodu (że się tak wyrażę :)). Jeśli dobrze pamiętam, to właśnie o takiej manipulacji mówił wspomniany wyżej wykład o genie Lary.

_________________
Daj, ać ja pobruszę, a ty skocz do piwnicy po piwo.

Nie zgadzam się, Geraltowi zbielały włosy na skutek Próby Traw (jako jedyny ją przeżył co można przeczytać w opowiadaniu "Głos rozsądku4" - strona 119. jest to monolog skierowany do Ioli " Podobno zniosłem zmiany nad podziw dobrze... wybrano mnie do dalszych eksperymentów. Z tym było gorzej. Ale jak widzisz przeżyłem. Jako jedyny z tych, których do owych eksperymentów wybrano. Od tego czasu mam BIAŁE włosy. Pełny zanik pigmentu...) więc nie na skutek zmartwień, ale mutacji. Tak samo jest w przypadku Ciri. Wyrzekając się swojego przeznaczenia bycia Królową Światów jednocześnie wybrała inną drogę - bycia wiedźminką. Dzieckiem, któro nie będzie potrzebowało Próby Traw, aby stać się mutantem.
A Geralt się martwi bo sam będąc mutantem rozumie, na co skazała się Ciri.

To jest oczywiście twoja interpretacja. Bo nigdzie nie jest wprost powiedziane, skąd białe włosy u Ciri. Ktoś, kto wie, że zdarza się nawet gwałtowne (w ciągu jednej nocy) posiwienie na skutek ciężkich przeżyć, może interpretować to nieco inaczej. Właśnie tak, jak napisała arien.

P.S. Znalazłam u siebie siwy włos, jakoś jednak nie czuję się przeznaczona na wiedźminkę(nie, nie jestem jeszcze w wieku emerytalnym). Nie czułabym się tak równiez wtedy, gdybym rano odkryła całe siwe pasmo;)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

ale jej włosy nie są siwe, tylko białe...

Przecież siwienie to właśnie zanik pigmentu, a o tym mówił Geralt.
Następuje zazwyczaj u ludzi starszych lub (także częściowe) u osób, które przeżyły silny szok. Także w miejscach urazów mechanicznych (znałam kogoś, kto po uderzeniu w głowę miał plamkę siwych czy też białych włosów w tym miejscu). Włosy siwe nazywa się potocznie białymi, mlecznymi itp.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Dla mnie Ciri zwyczajnie osiwiała!!! Bo różne bywają włosy "siwe". W końcu Ciri miala włosy popielato-szare. W opku "Coś się kończy, coś się zaczyna..." Geralt wspomina, że Ciri posiwiała na schodach zamku Rhys-Rhun (w tamtym opku to jeszcze był Rhus-Rhun a nie Stygga).
Poza tym podczas akcji w zamku Stygga w "Pani Jeziora" jest to dla mnie ewidentne: po tym wszystkim co przeszli wpadli jeszcze na żołnierzy Puszczyka i Ciri "zbielała".
AS w "Historia i fantastyka" tłumaczy, że Ciri jest szara ( szare włosy) bo jest nijaka, nie jest określona. A w finale bieleje czyli określa się jako wiedźminka ( bo wiedźmin miała białe włosy).

_________________
"Tym zaś, którzy chcieliby wiedźmina potępić, przypomnę, że miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."
Jaskier, Pół wieku poezji

Jeżeli tak tłumaczy, a nie wiem, bo książki w całości nie czytałam, to siwe włosy dziewczyny są symbolem podjęcia decyzji i sprzeciwienia się przeznaczeniu. Ktoś mógłby powiedzieć, że w ten sposób wypełniło się inne, związane z byciem Dzieckiem Niespodzianką, ale dla mnie to znak, że autor w gruncie rzeczy w Przeznaczenie nie wierzy.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Wierzy w Przenaczenie:) Ale Przenaczenie jest zawiłe;) Zresztą Ciri mogła wybrać, a moze raczej wyrzec się swego Przeznaczenia czyli bycia Pania Światów - co też zrobiła i popędziła na pomoc ukochanym, bo wybrała ich. Wybrała Geralta i Yennefer, wybrała rodzine, wybrała bycie wiedźminką:)
W książce tej AS też dużo o Przeznaczeniu pisze:)

_________________
"Tym zaś, którzy chcieliby wiedźmina potępić, przypomnę, że miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."
Jaskier, Pół wieku poezji

o tym właśnie mówię... ale nie zgadzam się, że jest to wynik traumatycznych przeżyć. Gdyby tak było to chyba powinna osiwieć już jako mała dziewczynka gdy została sama na Zarzeczu a wokól panowała wojna, na pustyni Korath, na arenach albo diabli wiedzą gdzie jeszcze.
Ciri wybrała bycie wiedźminką, córką Geralta i Yennefer, zawiesiła sobie na szyi wiedźmiński medalion, wtedy dopełniła się przepowiednia odnośnie Dziecka, które nie będzie potrzebowało Próby Traw...
Takie jest moje zdanie...

Nie wiadomo, które przeżycie może sprawić, że człowiekowi włosy osiwieją.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.

Barbara Bush osiwiała w jedną noc przy łóżku umierającej córki.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

A Maria Antonina w noc przed egzekucją.
No te są raczej klasycznie traumatyczne:)

człowieki!! czy jest tu ktoś kto się ze mną zgadza??...
Idę powertować książkę i jeszcze coś na was znajdę ;)
hmmmmm

To mi sie podoba:) Z tym się zgadzam! Zresztą, własnie o to mi szło;)

I z tym też się zgadzam:) Bo też o to mi szło! Ciri po szaleńczej gonitwie po światach, dotarciu do zamku Stygga, walki z Bonhartem...nagle trafiła na armie Skellena przeciw, której musiała stanąć we dwójkę z Geraltem! Nie żeby było to najgorsze ze wszystkiego ale było zaraz po wszystkim i to najgorszym! Tak na dobicie! Na przerażenie!...
To akurat kiedy osiwiejemy i w jakim konkretnym przypadku, jak się rzekło, nie jest pod naszą kontrolą...

_________________
"Tym zaś, którzy chcieliby wiedźmina potępić, przypomnę, że miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."
Jaskier, Pół wieku poezji