Wieża Błaznów

Milva. Za wszystko. A szczególnie za sposób na radzenie sobie z trudnymi facetami (typu Geralt lub Regis). I za to, że jako pierwsza zaczęła bronić Cahira.

_________________
There are two types of people.
Those who are Scottish,
and those who wish they were.

Nie wyłamię się za bardzo i zaznaczę Angouleme. Ledwo od ziemi odrosła, a już pyskuje. Zresztą sympatyczna dziewczynka.

_________________
Nietłukące się zabawki świetnie nadają się do tłuczenia innych zabawek.
_____________________

Kwiaty dziś na grób mych ideałów!

Ja również zaznaczyłam Angouleme, ale nie mogę scierpieć, braku opcji podwójnego głosowania. Milva też, też!

Za co te właśnie niewiasty? Za ciężką walkę w życiu, wiarę w swoje ideały do końca, oraz w przypadku pierwszej panienki za umiejętność logicznego pyskowania we właściwych chwilach.

_________________
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartkę i zaczynać na nowo.
Wszystko da się przeżyć. A jeśli czegoś nie przeżyję to już przecież będzie mi wszystko jedno.

Nimue, bo tak mi się jakoś zagłosowało pod wpływem impulsu. Sama jestem zaskoczona. Równie dobrze mogłabym wybrać Nenneke. Trudna ta ankieta ;)

Milva. Za to, jaka była. Odważna, zaradna, wytrwała, pyskata i… bardzo ludzka. Moja ulubiona bohaterka, strasznie chciało mi się płakać jak umierała :(

_________________
Szczęście to garść pełna wody...

Julia Słodka Trzpiotka - za tyłeczek :P

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Lepiej późno niż wcale: dzięki wielkie dobry człowieku.

Wachałam się pomiędzy Angouleme, Milvą o Kenną. W końcu wybrałam tą pierwszą. Za jej oddanie Geraltowi, chęci spieszenia na pomoc Ciri, ale też za jej język i maniery godne niejednego krasnoluda. Milva... za to że była łuczniczką oraz jej hmm... nie wiem jak to nazwać, chyba jej sprawiedliwość. Chodzi o to, że zamiast strzelać do konia z uciekającym jeźdźcem, to strzelała tylko do jeźdźca, tłumacząc, że koń niczym nie zawinił. A Kenna... jakoś tak ją tylko lubię.

_________________
"Nikt nie jest idealny... A nie, byl taki jeden facet, ale go zabilismy."

Moju :}

Chyba za chec;)))))

_________________
audaces fortuna iuvat

Milva i Nenneke są niewątpliwie pozytywnymi postaciami o silnych osobowościach. Za bardzo podzielają jednak pewien "feministyczny" pogląd autora, w którym nie zgadzam się do tego stopnia, że aż wstrzymam się od głosowania. Wyróżniłabym bezpretensjonalną żonę Jarre'a, gdyby znalazła się w ankiecie:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Milva za wszystko - za styl, za "słownik" i za to że była jest i będzie

_________________
[you], co się patrzysz?

Hmm... co do tego "jest" i "będzie" to niezupełnie się zgadzam ;P chyba że myślisz poetycko o "swoim sercu", to już inna sprawa :)

_________________
"Nikt nie jest idealny... A nie, byl taki jeden facet, ale go zabilismy."

Moju :}

chciałem zagrać troche poetycko jak widac nie za bardzo mi wyszło :) ale własnie to miłem na myśli

_________________
[you], co się patrzysz?

Milva-za to jak rozdzielia pasem Geralta i Cahira. Bardzo lubię ten fragment.

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

widzę, że jak narazie nikt o Calante nie wspomniał. to d czego ona doszła (i jak skończyła) nawet dzisiaj, a może szczególnie dzisiaj, niewiele kobiet byłoby stać.
ps. w ankiecie zagłosowałem na Nenneke. sam nie wiem czemu.