Wieża Błaznów

Zdecydowanie wolałabym przejśc Zmiany czarodziejek. Nie dośc, że długowieczność (jak u wiedzminów), immunitet (jak u wiedzminów) to jeszcze poprawiało urodę :)
Musiałbym być szalona dobrowolnie ryzykować wielkie cierpienie i po tym wszystkim zostać jednym z 9 na 10 kandydatów. Po kiego licha mi specjalna szybkość, widzenie w nocy (a pewnie czarodziejki miały specjalne czary, jak potrzebowały takich umiejętności)? Ja tam po śmietniskach szlajać się nie zamierzam, żeby musieć walczyć z oszluzgiem.

_________________
La Belle Dame sans Merci

Tak.

A wytłumaczenie mam bardzo prozaiczne - ciekawość. Dla niektórych to głupota, pewna śmierć... Ale a nóż widelec się uda? Tak, to by było ciekawe. A zdolności magiczne można chyba bez przeszkód rozwijać, będąc wiedźminem? Czyli być magikiem i zabójcą? To chyba połączenie idealne :)

_________________
– Czy to jest książka antywojenna?
– Tak – odpowiedziałem. – Chyba tak.
– Czy wiesz, co mówię facetom, którzy piszą książki przeciwko wojnie?
– Nie. Ciekawe, co im mówisz.
– Mówię: Dlaczego nie piszesz książek przeciwko lodowcom?