Wieża Błaznów

Zapraszam na Wyspę, tu jest tego całkiem sporo w okresie letnim. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Bo do Was tam nad morze zwala się cały kraj latem, to masz przekrój społeczeństwa. :) A i pewnie Szwabów mnóstwo. :)

Primo - mieszkamy w innych częściach świata, drugie primo - obracamy się w innym towarzystwie. Moi znajomi np. nie używają odjechanych soczewek ni do widzenia ni do poprawy tegoż.

Nie miałam na myśli jednakowoż jakiejś sztuczniawy, tylko autentycznego wiedźmina na ulicy. Wszystko, co oryginalne jest lepsze, prawda? :D

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome

Mógłbym polemizować, ale proszę mnie nie prowokować. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Oryginalny wiedżmin jest lepszy od podrobionego. Zgodzimy się w tym?

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome

Geralt od Żebralta? Oooczywiście! :)

Ależ tam. Geralt mordę miał paskudną a Żebralt... o. Sorry. ;)

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

A ja widziałam, u mojej siostry.
Ale ona jest walnięta. ;D

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Albo np. coś takiego.
Pomijając absolutnie wypasiony i bezkonkurencyjny cylinder. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Postanowiłem dodać ankietę, do tego wątku, by zobaczyć ile osób chce, zostać zmutowanymi, a ile nie. Ja po zastanowieniu zagłosowałem na tak.

_________________
Vedymini, a. wiedźmini wśród Nordlingów tajemnicza i elitarna kasta kapłanów-wojowników, prawdopodobnie odłam druidów. Wyposażeni w wyobrażeniu ludowym w moc magiczną oraz nadludzkie zdolności, stawać mieli v. do walki przeciwko złym duchom i potworom

No bo w zasadzie tak... :)

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome

Za nic w świecie nie przeszedłbym mutacji. Nie ze strachu przed przedwczesną śmiercią, ale ze strachu przed zbyt długim życiem. Zastnówcie się, nikt Wam nie podskoczy, zero chorób i kilkukrotnie (co najmniej) dluższe życie niż przeciętny człowiek. Nagle okazałoby się, że to błogosławieństwo to klątwa. Przeżycie wszystkich swoich przyjacioł, rodziny, potem nowych przyjaciół i kolejnych... Ja bym zwariował. Za nic.

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...

Ja jestem na tak. Mimo wszystko;))) chociaż minus to to, że nie przepadałyby za mną koty... a ja lubię zwierzaki wszelkiej maści;))))

_________________
Jedno wiem, nie poddam się... Galopem noc pokonać chcę...

A możesz mi podać jakiś cytat, który to potwierdza ? Bo jakoś sobie nie przypominam, żeby mutacja przedłużała życie. Zawsze myślałem, że tylko podnosi odporność organizmu i zdolność do regeneracji.

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools

Wydaje mi się, że gdzieś było wspomniane, że wiedźmini żyli dłużej niż przeciętni ludzie. (Vide KE, refleksje Merigold na temat Vesemira) Sam Geralt miał bodaj 70 lat. I z tego, co wiemy, nie wyglądał jak dziad borowy ;)
Możliwe oczywiście, że dożywali setki (albo coś w tych okolicach), a na tle społeczeństwa wypadali nieprzeciętnie - nie wykańczały ich choroby, wojny i wredne żony. Nie bić proszę - tak sobie dywaguję.
Jakkolwiek bądź - jestem skłonna uwierzyć raczej, że mutacja znacznie spowalniała proces starzenia się.

P.S. - nice avatar, Ben ;)

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome