Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 10.05.2024 @ 21:39:38

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 16.06.2007 @ 17:45:36 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 23.05.2007 @ 18:05:19
Posty: 62
A mnie się ostateczne stracie nie podobało. O ile całą sagę uwielbiam, o tyle końcowa walka wydała mi się bardzo naciągana i bardzo nienaturalna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.06.2007 @ 17:58:08 
Ciężko, żeby naturalna była walka, w której udział biorą m. in. mutant, potężne dziecko, czarodziej i wampir.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16.06.2007 @ 21:10:13 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 23.05.2007 @ 18:05:19
Posty: 62
A jednak inne walki potrafiły takie być.
Po prostu czułam niedosyt.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.06.2007 @ 23:35:42 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.01.2007 @ 17:32:23
Posty: 215
Lokalizacja: z Cintry
Jaskółka pisze:
A mnie się ostateczne stracie nie podobało. O ile całą sagę uwielbiam, o tyle końcowa walka wydała mi się bardzo naciągana i bardzo nienaturalna.


Ja też odniosłam podobne wrażenie. Uważam, że bohaterowie za szybko zgineli i w jakieś takie głupie sposoby. Tak jakby AS chciał jak najszybciej skończyć i iść zrobić sobie herabtę. UWAGA to tylko moje subiektywne odczucia!:P

_________________
Tamtych słów, tych dziwnych słów, kłamałeś dobrze wiem, że ty też kochałeś mnie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.06.2007 @ 13:07:32 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 23.05.2007 @ 18:05:19
Posty: 62
Subiektywne, czy nie, ale bardzo zgodne z moimi.
Od razu uprzedzę pytania, czy jestem miłosniczką zakończeń "Żyli długo i szczęśliwie i było im zielono".
Otóż bynajmniej. Ale może gdyby Autorowi nie spieszyło się do tej herbaty, to śmierc bohaterów zorganizowana byłaby jakoś lepiej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.06.2007 @ 19:30:17 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.07.2006 @ 1:53:20
Posty: 253
Lokalizacja: Sobótka
Ale nie przesadzajmy, gdyby, wszyscy gineli bohatersko i długo, to walka również była by naciągana, więc niektórzy IMHO powinni umierać szybciej od innych. Swoja drogą za najgorszą smierć uwżam śmierć Angoleme.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.06.2007 @ 8:47:25 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 23.05.2007 @ 18:05:19
Posty: 62
Nie do końca miałam też na myśli bohaterską śmierc. Ale wydaje mi się, że takie dotarcie całej drużyny do celu, w sumie bez przeszkód i nagle wybicie wszystkich w taki głupi sposób, jest dziwne. Jakby na siłę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.05.2008 @ 10:38:03 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 27.05.2008 @ 10:31:03
Posty: 2
Lokalizacja: Ostrava, Czechy
Bardzo prosze o pomóc.
Szukam tlumaczenia fragmentu z Czasu pogardy (niestety cala pentalogie mam tylko po czesku) i nieznalazlam nigdzie. Czy ktos mi pomoze?

Fragment brzmi:

Čarodějku na procházce v háji uštkly zmije,
všichni hadi pochcípali, ale vědma žije.

Z gory dziekuje za odpowiedz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.05.2008 @ 10:42:09 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Szła magiczka przez porębę, pogryzły ją żmije.
Wszystkie gady wyzdychały a magiczka żyje.

Tak to chyba było w książce:)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.05.2008 @ 11:06:43 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 27.05.2008 @ 10:31:03
Posty: 2
Lokalizacja: Ostrava, Czechy
Dzieki dzieki dzieki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10.07.2008 @ 16:22:11 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 15.04.2008 @ 21:41:40
Posty: 8
Lokalizacja: Końskie
no ulubiony fragment to praktycznie cale opowiadanie ostatnie zyczenie. zwłaszcza jak sie okazalo ze geralt jako pierwsze zyczenie powiedzial do djina idz i wychedoz sie sam:) mialem polewke niemala


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10.07.2008 @ 20:42:16 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 09.07.2008 @ 20:40:41
Posty: 9
Ostatnio czytajac sagę natknełam się na dość ciekawe stwierdzenie : " Wielkie ambicje przekreśla zrujnowana macica" , które dotyczyło Calanthe. Jak ja uwielbiam te filozoficzne stwierdzenie bohaterów:D
Z śmiesznych fragmentów bardzo mi się podobała rozmowa króla Aglovala i syrenki z opowiadania "Trochę poświęcenia". której pośrednikiem był Geralt a między innymi ten fragment :"... Ja też go lubię i chcę z nim mieć narybek, ale jak, gdy on nie chce zostać mleczakiem? Gdzie ja mu ikrę mam złożyć ,co ? Do czapki ? " W ogóle cala rozmowa za pierwzym razem wywołała we mnie niepochamowany śmiech.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.07.2008 @ 16:46:47 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 13.06.2008 @ 17:48:44
Posty: 7
najlepszy byl ostatni rozdział w Czasie pogardy jak wielcy ryzerze zabili sie na smierc


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.07.2008 @ 14:21:47 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 22.07.2008 @ 16:06:40
Posty: 9
Lokalizacja: Poznań - ezoteryczne miasto
Easnadh pisze:
A mnie w tym fragmencie rozłożło dokumentnie to:
- Gdyśmy dostali wasz list i jasne się stało, że spotkamy się właśnie w Rivii, kombinowaliśmy z Zoltanem, czym by was tu podjąć. Kombinowaliśmy, kombinowaliśmy, aż nam się od tego kombinowania sikać zachciało, zaszliśmy tedy do nadjeziornej olszynki. Patrzymy, a tam zatrzęsienie wręcz ślimaków winniczków. Wzięliśmy więc wór i nałapaliśmy milutkich mięczaków, ile tylko w ten wór wlazło...
- Dużo nam uciekło - pokiwał głową Zoltan Chivay. - Myśmy byli krzynkę pijani, a one diablo szybkie.
Oba krasnoludy znowu popłakały sie ze śmiechu z kolejnego niemłodego dowcipu.

Muszę przyznać że też się popłakałam.

Bardzo mi się też podoba ten fragment, w którym Geralt okłamał Fringillę co do miejsca, gdzie mieszkał Vilgefortz. Dobrze jej tak (tu dodałambym stosowny epitet, ale kulturalnym trza być)!!!

I mam pytanko: czy śmieszy was imię "Momotek"?




NIe moge znaleźć tego dowcipu o ślimakach , możecie napisać gdzie go szukac ;)

_________________
"Może stanie się kiedyś tak, że ty będziesz potrzebować pomocy. Oparcia. Ramienia. Krzyknij wtedy, krzyknij w noc. A ja przyjdę."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.07.2008 @ 20:01:00 
W "Pani Jeziora", pod koniec. Kiedy Jaskier i Geralt spotkali się z krasnoludami. Niedługo po dowcipie o mięsku, które samo przypełzło. ;)


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group