Wieża Błaznów

Innego zastosowania dla rycerzy średniowiecznych nie przewidywano.
I proszę cię, uważaj na ortografię.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Przepraszam, przy pisaniu długich postow, w które wkładam serce, tracę poczucie nazgulstwa:)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

W tych krótkich jest... niewiele lepiej ;)))

Nie lubię pisać poza tematem, więc napiszę tu i na temat :) zdecydowanie wiedźmiński, bardzo podoba mi się ten styl walki, innych bardziej racjonalnych powodów decyzji... nie potrafię podać :]

_________________
21. 04. 2006

Nie chodzi mi o to, by w walce stać jak słup ale skakanie i bieganie w kółko to przesada. Jeśli ktoś nie tańczy to nie znaczy, że wali co chwilę w jeden punkt bez ruchu. Nie zapominajmy, że Jackie Chan i Bruce Lee walczyli przed kamerami. Tam liczyła się przede wszystkim efektowność.

Jeśli oceniacie styl walki nie zapominajcie też, ile czasu trzeba poświęcić na naukę. Takie aikido- po trzech latach możesz powiedzieć, że znasz podstawy. Taki tajski boks - po trzech latach można się ciebie bać ;)

Wiem, o co ci chodzi. Co innego unikanie ciosów przeciwnika i mylenie go, to sa rzeczy skazane. Ale nie ma co przesadzać z efektownością. Bo liczy się efektyność. jacke Chan uczył się od dziecka tańca, bo mial wystepować w operze pekińskiej. Wiadomo, że walki na scenie to nie walki rzeczywiste.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Nawiązując znowu do Sagi - podczas Bitwy na Moście Geralt sam przyznawał, że pierwszy raz przyszło mu brać udział w takiej walce. Nie mógł w ogóle poruszać ciałem, manewrować nogami, wciąż tylko parował ciosy. Do tego właśnie stworzeni byli rycerze:) Szarża, silne uderzenie i zmażdżenie jak najwięcej z wroga, w później - jeśli spadłeś z konia, przeżyłeś, wstałeś - to w tej wielkiej zawierusze na setki spadających na Ciebie ciosów taka zbroja na pewno JAKĄŚ ochronę dawała;)
Bo jak ktoś chciał zarąbac to i tak zarąbał:)

Osobiście też preferuje styl wiedźmiński:) Szybkość i zwinność, taniec, skuteczność! a nie tylko siła w rozbijaniu tego co uchodziło za nierozbijalne i przyjmowanie wytrwale ciosów do upadłego...

_________________
"Tym zaś, którzy chcieliby wiedźmina potępić, przypomnę, że miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."
Jaskier, Pół wieku poezji

Wspominając jeszcze raz sagę: Geralt zarobił widłami w brzuch, bo potknął sie o jakiegoś debila podczas obrotu (poza tym, że mu psychikę ścieło)

Kircholm ->kolejna przewaga lekkiści Geralta nad pancernym: Geralt poradził sobie w sytuacji, w ktorej skuteczny byłby pancerny, a pancerny raczej nie poradzilby sobie z sytuacją typową dla Geralta. Ten sposob wlki jest o wiele bardziej uniwersalny.

A pancerni, jak już szarża się kończyła tracili dużo skuteczności, na czele z energią kinetyczną rozpędzonj puszki. Dlatego tż ewolucja uzbrojenia powoli zmniejszała ich pancerz zredukował się przez 4-5 wiekow do ZERA. Było to rownież związane z tym, że pancerz przestawał dawać skuteczną ochronę, np. przed muszkietami, więc nie było sensu brać na siebie kilogramów żelastwa, jak nie dawało ono żadnego pożytku. Co prawda u wiedźmina nie było muszkietów, ale cały czas twierdzę, że pancerni Redanii byli bardziej podobni do jazdy XVI-XVII wiecznej, niż do zakutych pał.. przepraszam, rycerzy.

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Nie wiem jak wy, ale ja dostrzegam analogie między treningiem wiedźmińskim, a żołnierskim. Mordownia=poranna przebieżka, próba traw=stołówka. Jasne, nie?

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo

Faktycznie zgadzam się Szczególnie ostatnio o tym głośnio np. w Rosji
Trening Wiedźmina - Służba w Wojsku
Może AS był w wojsku jak był młody i ma jakieś złe wspomnienia i przeniósł to w świat książki ?? Tego się nigdy nie dowiemy ... :)

Tylkoże do mordowni kandydaci na wiedźminów dostawali środki znieczulające, a w wojsku raczej się takowych nie dostawało..:)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Capoeira?

...

Czy sposób walki wiedźmina nie przypomina wam nieco tego co pokazano w "Przyczajony tygrys, ukryty smok"?

_________________
Pozdrawiam,
K.

Szczepan Brzęczyszczewski
urodzony: Mszczonowieścice, gmina Grzmiszczosławice, powiat Trzcinogrzechotnikowo

Mnie osobiście nie bardzo. Nie przypominam sobie, żeby wiedźmin fruwał po dachach, albo łapał w locie rzucone noże.

_________________
To reach the unreachable star...
This is my quest to follow that star
No matter how hopeless, no matter how far
To fight for the right
Without question or pause
To be willing to march
Into hell for a heavenly cause...

Jeżeli ograniczasz ten film tylko do tych rzeczy to zgoda. Natomiast mi chodziło o sposób posługiwania się mieczem, poruszania się itd.

No tak, dostrzegam pewne podobieństwo w np. płynności ruchówi wykorzystywaniu tańca w walce... Chociaż też ma pewne odstępstwa, tak jak napisał Xern.

_________________
"Nikt nie jest idealny... A nie, byl taki jeden facet, ale go zabilismy."

Moju :}

Dla mnie sprawa jest prosta. Wiedźmin był uczony do walki z potworami (gdzie parowanie ciosów było mniej przydatne. Przykład gdy Lambert uczył Ciri unikania ciosów na wachadle). Wiedźmin nie był przysosowany do walk z oddziałami i np. nie wiem czy byłby potęzny na polu bitwy ponieważ tam decyduje elemnt losowości przed którym chroni właśnie pancerz. Na dodatek wiedźmini pracowali sami i tak włąśnie był szkolony Biały Wilk. Uważam że styl wiedźmina nie był najlepszy do walki na wojnie ale za to był dobry do walki z pojedyńczym przeciwnikiem a już napewno dobry do walki z potworami (patrz Eyck walka z smokiem)