Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 10.05.2024 @ 21:06:57

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 431 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna

Czy lepszy jest klasyczny styl walki, czy metody wiedźmińskie?
Zwykły 11%  11%  [ 26 ]
Wiedźmiński 89%  89%  [ 215 ]
Liczba głosów : 241
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 26.04.2006 @ 15:03:29 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.06.2004 @ 6:26:27
Posty: 51
Lokalizacja: Landsberg/Pozen
można tutaj przypomniec jak bo Geralt poznał "nowy" styl walki w czasie walki na moscie na Jarudze. Tam juz nie trzeba było uważac na plecy itp.

_________________
Twój Stary


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.04.2006 @ 15:05:37 
Offline
Vesemir

Rejestracja: 19.04.2005 @ 14:55:08
Posty: 822
Lokalizacja: Katowice
Nie no, na wojnie też by pewnie przetrwał, ale by musiał co chwile wychodzić z pola bitwy żeby odpocząć (już to widze: "-przepraszam, trochę się zmęczyłem, zaraz wracam"). z paroma przeciwnikami dookoło to chyba spoko, szybko ich sprzątnie i po sprawie, a na wojnie zawsze ktoś sie znajdzie.

_________________
"Nikt nie jest idealny... A nie, byl taki jeden facet, ale go zabilismy."

Moju :}


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.04.2006 @ 15:20:16 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2006 @ 2:00:12
Posty: 91
Na wojnie są pikinierzy, łucznicy/kusznicy, konni, piechórowie, kawaleria oraz elita a nie zapominajmy o MAGACH!. Dlatego też uważam że Geralt nie byłby wcale takim wymiataczem jak w walce z potworami. Nie zapominajmy też że na wojnie liczą się tez takie zdolności jak SZYK a nie wyobrażam sobie w nim Geralta. Nie znaczy to że nie przydał by się jakiemuś królowi jako assasin czy też oddziały zwiadowcze ale raczej wątpie by zawarzył na losach bitwy w stuacji gdzie mógłgo dźgnąc zwykły pikinier w plecy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.04.2006 @ 15:35:50 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.06.2004 @ 6:26:27
Posty: 51
Lokalizacja: Landsberg/Pozen
Trzeba przypomniec że i z pojedynczymi konnymi, łucznikami, pikinierami czy magami Geralt dawał sobie rade.
Wszystko zależy od ilości przeciwników i miejsca na manewry i zachowywanie dystansu.

_________________
Twój Stary


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.04.2006 @ 17:29:28 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.05.2003 @ 20:05:57
Posty: 1003
Lokalizacja: Darz Boru
Juz starozytni wiedzieli Nec Herkules contra plures

_________________
La Belle Dame sans Merci


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.05.2006 @ 19:04:33 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 28.12.2005 @ 22:06:36
Posty: 122
Lokalizacja: z któregoś ze światów wewnętrznych.
Elfir pisze:
Juz starozytni wiedzieli Nec Herkules contra plures

Jak mawiała pewna rzymianka, bijąc po głowie męża, synów i stu niewolników.
Był wspomniany upadek Kaer Morhen, co świadczy o tym, że nawet stado wiedźminów "nec contra plures". Sądzę, że podczas "tworzenia" (i od razu staje mi w oczach "Żołnierz przyszłości") geraltopodobnych, nikt nie wpadł na pomysł użycia ich jako małej armii.

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.05.2006 @ 11:37:25 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.05.2006 @ 11:16:01
Posty: 16
Lokalizacja: spod Wrocka
Ludziska! O czym w ogóle jest gadka?

Wiedźmiński styl walki jest dostosowany do ich profesji. Poza tym nieźle im idzie w pojedynkach. A te piruety, z których polewacie to element mamienia przeciwnika. O ile kojarzę, to coś takiego jest w Kenjiutsu.

_________________
Miłość nie istnieje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.05.2006 @ 18:21:36 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2006 @ 2:00:12
Posty: 91
No to prawda. Walka z potworami (czymś co nie istnieje) nie może być standardowa. Uważam że Sapkowski przedstawił ją tak jak powinien i tyle :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.06.2006 @ 19:50:06 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 06.06.2006 @ 19:27:18
Posty: 12
Kiedyś walczyłem na miecze i zastanawiałem się jak można zmienic rytm walki i doszedłem do wniosku że jest to dla mni eprzynajmniej a wykonalne to tzreba byc wiedźminem chyba żeby sprostać takiem wyzwaniu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.06.2006 @ 23:19:35 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 20:04:23
Posty: 858
Lokalizacja: głównie Wrocław.
Rytm walki?Nie trzeba być wiedźminem by sobie z tym poradzić, aczkolwiek trzeba dużo trenować i mieć duże pojęcie o walce. Sam byłem świadkiem walki dwóch rycerzy z bractwa rycerskiego zamku Bolków, którzy radzili sobie ze zmianą rytmu, przez co walka i jej rezultat były kompletnie nie do przewidzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07.06.2006 @ 18:10:14 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 06.06.2006 @ 19:27:18
Posty: 12
no i to jest piekne ze ludzie jednak jeszcze gdzieś indziej spędzają czas a nie tylko siedzą przed maszyną a żeby wyćwiczyć rytm to naprawde trzeba poświęcić temu wiele czasu i treningu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2006 @ 17:49:56 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.06.2005 @ 16:28:29
Posty: 2847
Lokalizacja: spod samiućkich Tater/Krk
LOKI_U'Thar pisze:
no i to jest piekne ze ludzie jednak jeszcze gdzieś indziej spędzają czas a nie tylko siedzą przed maszyną a żeby wyćwiczyć rytm to naprawde trzeba poświęcić temu wiele czasu i treningu

[Wymownie przewracam oczami]

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.06.2006 @ 9:32:52 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.03.2006 @ 17:35:47
Posty: 111
Lokalizacja: ze Skellige
Elfir pisze:
Juz starozytni wiedzieli Nec Herkules contra plures


a krasnoludy wiedziały również: "każdy szermierz dupa, kiedy wrogów kupa". A może to były elfy?

Aha... Dziecko Przeznaczenia, niezbyt pojmuję twą wymowność ;)

_________________
Va'esse deireadh aep eigean...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.07.2006 @ 15:38:04 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.06.2006 @ 17:52:41
Posty: 6
Lokalizacja: Łódź
Witam.

A ja offtopowo (ale tylko troszeczkę). Otóz w trylogii (?) Achaja autor Ziemiański nieco się nasmiewa z tych wszystkich piruetów czym na pewno moim skromnym zdaniem pije troche do 'Wiedźmina'.

Zreszta prosze oto cytat, rozmowa mistrza który uczy fechtunku uczennice.


"Wiem, czytałaś kroniki rycerskie, a tam się aż roi od opisów: „wykonał piruet i pół zwrotu, unosząc świetlistą klingę oszukał przeciwnika, który również podniósł rękę... Ostrze w dół, półobrót, przerzut miecza do drugiej ręki i... krew zdrajcy chlusnęła na podłogę!” Bzdety!!! Bzdety!!! Kompletna bzdura! Co on baletmistrz, żeby tańczyć? Jeśli tak wyrolował przeciwnika, to kim był? Czarownikiem? Co robił przeciwnik, podczas kiedy on wykonywał te wszystkie zwroty, przerzuty, taneczne kroki? Spał? Chlał wino? Czy z pannami się zadawał? Dlaczego w tym czasie nie zabił naszego bohaterskiego rycerza?
— Może nie mógł?
— No to, co ten rycerz? Dorwał trzyletnie dziecko z mieczem i usiekł, pierwej się popisując? Spróbował by taki bohater ze mną. Przy pierwszym piruecie i drugim pląsie nie mógłby się już doliczyć dziur we własnych płucach... ^cenzura^ mać! To występy cesarskiego baletu czy zabijanie? Możesz biegać... Jak masz dziesięciu przeciwników przeciw sobie. Ale jednego? Zabij go i już."


Ale Sapkowski ma swoje piruety a Ziemiański - skurcze mieśni :P Po tych własnie cechach mozna poznac obu pisarzy. To ich 'konik' przy opisywaniu pojedynków na miecze.

Pozdrawiam

_________________
---------------------------------------------------------
Nikczemnośc ludzi zawstydza nawet demony
---------------------------------------------------------


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.07.2006 @ 16:47:55 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 20:04:23
Posty: 858
Lokalizacja: głównie Wrocław.
swoją drogą też się zastanawiam jak można wykonać piruet i nie zginąć. bawię się w to trochę i choć jestem początkujący i nie znam się prawie w ogóle, wiem, że jeśli przeciwnik patrzy uważnie na to co robisz i reaguje na to, to przy piruecie można najwyżej zarobić po plecach. chyba, że piruet wykonywany jest daleko od zasięgu miecza przeciwnika, ale to się chyba mija z celem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 431 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group