Wieża Błaznów

Wiem że podobne pytania już padły, ale ja chciałam zwrócić w tym uwagę na pewien szkopuł. Otóż Ciri opowiada Galahadowi że Yennefer i Geralt pobrali się i mieli huczne wesele cytuję: "Aaa, co tu jest do opowiadania? Było huczne weselisko. Wszyscy się zjechali, Jaskier, matka Nenneke, Iola i Eurneid, Yarpen Zigrin, Vesemir, Eskel... Coë, Milva, Angouleme... I moja Mistle... I ja tam byłam, miód i wino piłam. A oni, znaczy się Geralt i Yennefer, mieli później własny dom i byli szczęśliwi, bardzo, bardzo szczęśliwi. Jak to w bajce. Rozumiesz?".
Więc jak to się stało że Geralt i Yen byli w innym wymiarze (bo to jest raczej oczywiste) o na wesele przybyli np. Jaskier, Nenneke, Eskel itp. którzy byli żywi....i sama Ciri która odeszła gdzie indziej... Chyba że to wszystko było mówione w przenośni.... Więc co wy o tym myślicie??

Rewelacyjny temat. Hej Błazny, piszcie!
:D

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Tu jest przedmowa do opowiadania, która rozwieje twoje wątpliwości.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Innymi słowy: "czy oni zginęli?" :) Może Chemik się wypowie, on wie "na pewno" ;D

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Potwierdzam, zginęli :P

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Zaprzeczam! Żyją! :)

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Nie chodzi mi o to czy żyją czy nie, tylko jak to mogło być z tym rzekomym ślubem :)

Na przykład tak, że chciała zapomnieć o bolesnych wydarzeniach i dopowiedziała sobie szczęśliwe zakończenie. Żeby było tak, jak w bajce. Finito, wszystko skończyło się dobrze, teraz mogę zacząć od nowa, w nowym świecie.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

No, skoro wzięli ślub to pewnie żyją-chyba, że zginęli, wtedy nie wzięli ślubu;)

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Cześć. Kolejna Niespodzianka wita :)

Zakończenie jest otwarte, sama musisz je dopowiedzieć.
Ja nie lubię się dręczyć, więc moja wersja książki kończy się szczęśliwie. Weselisko odbyło się tam, gdzie mogą przebywać razem i żywi, i umarli. Ciri jest Panią Światów, dla niej to jak spacer do sąsiedniej wsi, odwiedzić znajomych. Przedmowa do "Coś się kończy..."? A, pytam, co ten Sapkowski może wiedzieć, przecież on tę opowieść tylko spisał ;)

O! Czyli gdzie? Bo ja nie znam takiego miejsca;P

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Skąd niby mam wiedzieć?
:P

AS mówił, że opowiadania o ślubie nie należy traktować jako zakończenie alternatywne. Po prostu napisał je dla zabawy i ewentualnego pokrzepienia ;)

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...

Pewnie, że nie alternatywne. Raczej całkiem dobrze wpasowujące się w zakończenie PJ.

Ciekawe, czy on wie, jak gorące nadzieje wciąż żyją w niektórych jego czytelnikach. :)

A co do pytania - chcielibyście mieć wszystko na tacy podane, co? Łatwo wyjaśnione, najlepiej z dołączoną instrukcją obsługi i objaśnieniami odautorskimi. A tu nie ma tak łatwo, trzeba samemu pomyśleć, wykombinować sobie i wierzyć w co ma się tylko ochotę (plus otwartych zakończeń). ;))

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach