Nixx pisze:
O damskich "kreacjach" pomilczmy litościwie, no chyba że Tobie się podobało
Triss była spoko. Filippa i jej klon (ta którą spotykamy w pierwszym akcie) były znacznie gorzej napisanymi postaciami. Ale wciąż lepiej niż zwykle w grach.
Nixx pisze:
Męskie były całkiem spoko ;) (ciekawe dla jakiej grupy docelowej?).
Zdecydowanie do mężczyzn. To musieli być kolesie, których da się polubić i zidentyfikować. Albo znienawidzić.
Nixx pisze:
Swoją drogą przy okazji ten nowej książki zastanawiam się dlaczego Sapkowski zawsze tak arogancko się odcina od wszystkiego co nie wychodzi od niego - mógł kurcze wziąć i pobawić się tymi scenariuszami do growego Wieśka, z pewnością by to było lepsze od tego, co wymodzili w CD. No ale z tego co wiem to on "nie będzie grał w gre" i daje do zrozumienia że 2 edycje olał ciepłym moczem.
Wejdź w jego skórę - byłby tylko wyrobnikiem na żołdzie korporacji. Nie sądzę, by chciał odpowiadać przed jakimś trzydzieści lat młodszym bossem
Nixx pisze:
A po intro do 2 moim marzeniem jest, żeby Bagiński zrobił całą sagę, kropka w kropeczkę jak w książce - w końcu nadeszły czasy, że gumowe smoki powymierały, efekty komputerowe przestały być tak oszkliwie pikselowate i zręczny rzemieślnik i artysta w jednym - jak właśnie Bagiński - potrafi osiągnąć klimat. I to jest najpozytywniejszy efekt growego Wiedźmina jak dla mnie.
Tylko CDP mógłby to sfinansować, bo na pewno nie PISF i na pewno nie ci nasi "polisz byznesmen filmejkers". Film animowany to droga, trudna i niepewna zabawa. Nie wiem czy gracfza sfinansowaliby koszta promocji i powstania filmu (nawet jeżeli policzymy ich z dzieciarnią, bo jak animacja to kategoria wiekowa 12+ murowana)