Lhunbleidd pisze:
Mnie najbardziej podobała się ta magia z "Trochę poświęcenia", kiedy zgrabną nóżka Yennefer zamieniła wieśniaków w żaby(?). Późniejsze pseudonaukowe eksperymenty mnie nie przekonują...
A dla mnie to interesujące. Chyba tylko u Sapkowskiego magia jest nauką ścisłą w innych swiatach fantasy ,o ile mi wiadomo- nie.
W "ostatnim życzeniu" jest taka scena kiedy Geralt po slowach Yennefer że jej teleporty są bezpieczne, mysli, że widzial przypadki kiedy przez teleport przeleciala połowa przechodzącego, adrugiej połowy nigdy nie odnaleziono - wychodziłoby na to że mechanizm teleportacji jest zgodny z mechanizmem telepotracji kwantowej opisanej w tym artykule.