Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 09.05.2024 @ 7:29:39

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 18  Następna
Autor Wiadomość
Post: 14.11.2013 @ 12:19:14 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.07.2011 @ 11:13:35
Posty: 60
Znów postanowiłem pobawić się chronologią. Chronologią opowiadań. Niestety z moich (robionych na szybko) obliczeń wyłania się pewna nieścisłość. Brakuje mi 2 lat.

Sezon burz rok 1245 – opowiadanie Wiedźmin rok 1253 = różnica 8 lat, a nie 6.


1. Ziarno prawdy - odczarowanie Nivellena

2. Mniejsze zło – pobyt w Blaviken

3.Kraniec świata

4.Ostatnie życzenie – pierwsze spotkanie Geralta z Yennefer,

- czerwiec 1244 – Geralt i Yennefer się rozstają.

Punktem zwrotnym było wasze rozstanie. Kiedyź to się stało? Rok temu? Ach, jakże szybko mija ten czas…
(Sezon burz, s.55)

5.Sezon Burz – czerwiec-sierpień 1245

- Wiedźmin Geralt z Rivii – powtórzył mężczyzna w ciszy, jaka zapadła w izbie. – W drodze do Wyzimy, jak sądzę? Po nagrodę obiecaną przez króla Foltesta? (Sezon burz, s.380)

6. Granica możliwości – polowanie na smoka – Geralt spotyka Yennefer po 4 latach – rok 1248

Te cztery lata zrobiły swoje, Geralt. Przeszło mi już, tylko i wyłącznie dlatego nie naplułam ci w oczy przy dzisiejszym spotkaniu.

7. Okruch lodu

8. Wieczny ogień

9. Trochę poświęcenia

10.Kwestia ceny - jesień (wrzesień?)1252, Pavetta jest już brzemienna.

11. Wiedźmin – walka ze strzygą - rok 1253

A jakże, zleciało się ich z dziesięciu, ale już potem, kiedy okazało się, co leży w tym sarkofagu. I co z niego nocami wyłazi. A zaczęło wyłazić nie od razu, o nie. Siedem lat od pogrzebu był spokój.

- I tak to się ciągnie, Geralt, sześć lat, bo to się urodziło tak jakoś czternaście lat temu.

- Przez sześć lat - Geralt uniósł głowę - przez sześć lat nikt nie załatwił sprawy?


12. Głos rozsądku – pobyt w świątyni Melitele po walce ze strzygą – rok 1253

Ha, jeśli dobrze liczę, ten dzieciak musiał urodzić się w maju, gdzieś w okolicach święta Belleteyn. - tego roku

13. Miecz przeznaczenia – Geralt spotyka w Brokilonie Ciri, która wygląda na 10 letnie dziecko - wiosna/lato rok 1262

14. Coś więcej – rok po zakończeniu I wojny z Nilfgaardem, pora roku: wczesna jesień- rok 1264

Retrospekcje Geralta w tym ostatnim opowiadaniu:

- Cintra spotkanie z Calanthe – Ciri ma 6 lat - rok 1259

- Spotkanie Geralta z Yennefer w święto Belleteyn

- Wczesna jesień, spotkanie Geralta z Jaskrem nad Jarugą – I wojna z Nilfgaardem (rok 1263), klęska pod Sodden.


Wiek Ciri:
viewtopic.php?f=14&t=3025&start=120
viewtopic.php?f=14&t=3025&start=150

_________________
Jak ślepiec muskając palcami biały kamień,
czytam wyryte na twoim nagrobku żelaznym piórem słowa:

Trawy smutki swe składają u stóp Boga,
kłując mnie w kostki szepczą o pokorze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 13:57:35 
Offline
Dziad Rogaty
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 16:29:00
Posty: 19480
Lokalizacja: Wyspa
Dwa lata to pikuś, o ile się nie myląc to próbując śledzić wiek Cirii różnice są jeszcze większe, a duże "braki" występują w Krwi Elfów. Albo Cirii była nadzwyczaj zdolna, zaliczając całe wykształcenie w Ellander w 1 - 2 miesiące.
Problem w tym, że różne opowiadania i Saga powstawały w różnym czasie, a AS raczej na pewno nie miał na początku rozpisanej jakiejś osi czasu i wszystko w czasie lokowało się samo, stąd nieścisłości. I jeszcze większe zaskoczenie, że w ostatniej książce wziął się za numerowanie lat, co jeszcze wszystko pogłębia.

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 14:05:30 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Ciri. Jedno i na końcu. Co to za nowa moda na forum z tym podwójnym?

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 15:54:45 
Offline
Dziad Rogaty
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 16:29:00
Posty: 19480
Lokalizacja: Wyspa
Nie wiem, może od Cirilli co miała dwa, co prawda l, ale zawsze ;)

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 16:04:21 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.12.2004 @ 21:04:33
Posty: 675
Lokalizacja: Warszawa
Z wyliczenia Torpa wynika, że chronologia się Sapkowskiego posypała. Opowiadania z Miecza przeznaczenia mają pod względem następstwa czasowego stanowić spójną całość (patrz hasło "Fixup" w "Rękopisie..."), co potwierdza "Głos rozsądku 6" na 100% umieszczający akcję przed "Granicą możliwości".

_________________
And the public wants what the public gets...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 17:03:26 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.07.2011 @ 11:13:35
Posty: 60
Hagar pisze:
Dwa lata to pikuś, o ile się nie myląc to próbując śledzić wiek Cirii różnice są jeszcze większe, a duże "braki" występują w Krwi Elfów. Albo Cirii była nadzwyczaj zdolna, zaliczając całe wykształcenie w Ellander w 1 - 2 miesiące.
Problem w tym, że różne opowiadania i Saga powstawały w różnym czasie, a AS raczej na pewno nie miał na początku rozpisanej jakiejś osi czasu i wszystko w czasie lokowało się samo, stąd nieścisłości. I jeszcze większe zaskoczenie, że w ostatniej książce wziął się za numerowanie lat, co jeszcze wszystko pogłębia.


viewtopic.php?f=14&t=3025&start=150 - tutaj dokładnie to wyjaśniłem. Ciri w Ellander w świątyni Melitele spędziła ponad rok (prawie cały ostatni rozdział Krwi elfów to retrospekcja Ciri z pobytu w świątyni.).

viewtopic.php?f=14&t=3025&start=120 - tutaj natomiast masz dokładną chronologię dotyczącą Ciri + cytaty ją potwierdzające.


popisek pisze:
Z wyliczenia Torpa wynika, że chronologia się Sapkowskiego posypała. Opowiadania z Miecza przeznaczenia mają pod względem następstwa czasowego stanowić spójną całość (patrz hasło "Fixup" w "Rękopisie..."), co potwierdza "Głos rozsądku 6" na 100% umieszczający akcję przed "Granicą możliwości".


Zapewne chodzi ci o ten fragment:

Uciekając od niej zachowałeś się… no, nazwijmy to, w sposób niespecjalnie godny dojrzałego mężczyzny. Próbując zmazywać własną winę klejnotami, zachowasz się jak mężczyzna mocno, mocno przejrzały. Naprawdę nie wiem, którego typu mężczyzn gorzej nie znoszę.

Faktycznie akcja "Głosu rozsądku" musi toczyć się po pierwszym rozstaniu Geralta i Yennefer, a przed drugim, które miało miejsce w opowiadaniu Okruch lodu.

Chronologia się sypie? Przecież to wszystko to i tak iluzja :)

_________________
Jak ślepiec muskając palcami biały kamień,
czytam wyryte na twoim nagrobku żelaznym piórem słowa:

Trawy smutki swe składają u stóp Boga,
kłując mnie w kostki szepczą o pokorze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 17:27:35 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Jeżeli "Sezon burz" dzieje się przed "Granicą możliwości", to skąd ta nagła wściekłość u Yennefer podczas polowania na smoka? Najpierw ją zostawił, potem mu pomagała, choć zakulisowo ("sezon..."), a potem, po kilku latach, znów jest wściekła. Przemyślała sobie sprawę?

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 17:34:15 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.07.2011 @ 11:13:35
Posty: 60
Ala pisze:
Jeżeli "Sezon burz" dzieje się przed "Granicą możliwości", to skąd ta nagła wściekłość u Yennefer podczas polowania na smoka? Najpierw ją zostawił, potem mu pomagała, choć zakulisowo ("sezon..."), a potem, po kilku latach, znów jest wściekła. Przemyślała sobie sprawę?


Kobieta zmienną jest?

_________________
Jak ślepiec muskając palcami biały kamień,
czytam wyryte na twoim nagrobku żelaznym piórem słowa:

Trawy smutki swe składają u stóp Boga,
kłując mnie w kostki szepczą o pokorze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 17:38:43 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
E tam, mi to zgrzytało przy czytaniu. Kolejny dowód, że Sapkowski wcale nie ma wszystkiego przemyślanego wcześniej, albo że brakuje mu czasem dobrego redaktora. Wygląda to tak, jakby wcisną Yennefer do "Sezonu burz", bo była szansa, że czytelnicy mają do niej sentyment. W dodatku z Koral zrobił tak wyjątkowo nieciekawą czarodziejkę, że tamta musiała stanowić jakąś przeciwwagę. A że to się nieco gryzie z tym, co o niej pisał we wcześniejszych opowiadaniach? Trudno.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 18:33:34 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 20.10.2013 @ 22:51:58
Posty: 24
2 lata to nic ;). Zwróciliście uwagę, że Jaskier praktycznie nie zmienia się, wraz z upływem lat - od czasu pierwszego spotkania do czasu gry, jest właściwie taki sam ;). Razem z Geraltem stanowią ponadczasowy duet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 19:14:05 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2004 @ 13:02:04
Posty: 901
Lokalizacja: Aberdeen/Świnoujście
Dzieki Torp, świetna robota.

_________________
po przeczytaniu spalić monitor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.11.2013 @ 20:37:50 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 20.02.2013 @ 2:26:09
Posty: 10
Pshepo pisze:
Zwróciliście uwagę, że Jaskier praktycznie nie zmienia się, wraz z upływem lat - od czasu pierwszego spotkania do czasu gry, jest właściwie taki sam ;). Razem z Geraltem stanowią ponadczasowy duet.


zwrocilem, wedlug mnie dziala rozsadniej niz ~20 lat pozniej w sadze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15.11.2013 @ 12:17:56 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.07.2011 @ 11:13:35
Posty: 60
Gdyby AS umieścił wydarzenia z Sezonu burz nie w 1245 a dokładnie w 1251 roku to wszystkie elementy by idealnie do siebie pasowały.


Pofilozofujmy :)

W opowiadaniu Mniejsze zło w rozmowie ze Stregoborem Geralt wypowiada ważną kwestię, znaną na cały świat dzięki CGI Killing Monsters:

- Zło to zło, Stregoborze - rzekł poważnie wiedźmin wstając. - Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Nie jestem świątobliwym pustelnikiem, nie samo dobro czyniłem w życiu. Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

A co z dobrem? Czy istnieje większe i mniejsze dobro? Jeśli tak, czy to większe może być ważniejsze od tego mniejszego? Sezon burz, rozmowa Geralta z Pinetym i Tzarą:

-(…)Potwierdziłeś nam, że zabiłeś człowieka, to twe własne słowa. Wasz wiedźmiński kodeks jakoby zabijania ludzi zabrania. Zabiłeś, twierdzisz, energumena, człowieka, którego opętał demon. Po tym fakcie, czyli zabiciu człowieka, że znowu cię zacytuję, nie zaobserwowano żadnych spektakularnych efektów. Skąd zatem pewność, że nie był to…

-(…) Zabiłem, bo tak było trzeba. Zabiłem, by ratować życie innych ludzi A dyspensę na to wtedy akurat dostałem od prawa. Udzielono mi jej pospiesznie, mimo tego w szumnych dość słowach. Stan wyższej konieczności, okoliczność wyłączająca bezprawność czynu zabronionego, poświęcenie jednego dobra w celu uratowania dobra drugiego, zagrożenie rzeczywiste i bezpośrednie.


Czy to nie jest „mniejsze” zło? Poświęcenie jednego dobra w celu uratowania drugiego. Większego? Decyzja wydaje się prostsza, gdy zagrożenie jest rzeczywiste i bezpośrednie. Ale, gdy takiego zagrożenia nie ma? Jak w przypadku osady Sośnicy, gdzie Geralt spotyka Sorela Degerlunda, biorąc go za energumenem:

Żałował, że nie zaskoczył energumena, zanim demon go porzucił. Żal, zdawał sobie z tego sprawę, był mało racjonalny, świadom był, jak groźna mogła być konfrontacja z demonem, powinien być rad, że jej uniknął. Ale nie był rad. Bo przynajmniej wiedziałby wówczas, co robić.


Wracając do kwestii dobra. Dobro jest dobrem, mniejsze, większe, średnie, nie ma różnicy. Nawet to pozornie najmniejsze ma w sobie siłę niszczenia wielkiego zła:

Hobbit: Nieoczekiwana Podroż - http://www.youtube.com/watch?v=fZZloOPRnQ8

Galadriela:

- Mithrandirze! Czemu niziołek?

Gandalf:

- Nie wiem. Saruman uważa, że tylko wielka moc zdoła trzymać w szachu wielkie zło. Ja jestem innego zdania. Odkryłem, że to małe rzeczy, codzienne starania zwykłych ludzi nie dopuszczają złego. Proste dowody miłości i dobroci.

_________________
Jak ślepiec muskając palcami biały kamień,
czytam wyryte na twoim nagrobku żelaznym piórem słowa:

Trawy smutki swe składają u stóp Boga,
kłując mnie w kostki szepczą o pokorze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15.11.2013 @ 12:46:53 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
No tak, ale akcja Mniejszego zła toczy się przed Sezonem burz. Może po rzezi w Blaviken Geralt odpowiednio zmodyfikował swoją nieżyciową życiową filozofię:) Byłoby to dosyć logiczne.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15.11.2013 @ 12:47:55 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 15.12.2012 @ 12:29:50
Posty: 3
Dopiero co przeczytałem.
Książka naprawdę spoko. Humoru nie brakuje, wielokrotnie podczas czytania zaśmiewałem się na głos, klimat wiedźmiński czuć, język również podobny do tego z sagi i opowiadań, także generalnie powieść na pewno na plus, nie zawiodłem się. Epilog magiczny, mnie również podczas czytania przeszły ciary :).

Natomiast bardzo nie podobają mi się te niezgodności w czasie. Sam pamiętam, że podczas czytania sagi (chyba w okolicach "Wieży Jaskółki") coś mi z Ciri nie pasowało i chyba w końcu nie doszedłem do niczego sensownego. Z tego co piszecie również w "Sezonie burz" są pewne błędy, chociażby ten wiek Jaskra (jeśli rzeczywiście podaliście dobre daty, wybaczcie, ale nie chce mi się tego sprawdzać :P). Zachowanie Geralta nie rzuciło mi się w oczy, jako że opowiadania i sagę czytałem parę lat temu, a nie mam w zwyczaju czytać tej samej książki więcej niż raz. Także jeśli ktoś tylko raz przeleci całość i nie będzie się bawił w dokładną chrolonogię, to tych zgrzytów pewnie nie zauważy. No, ale jeśli autor już umieszcza w czasie pewne wydarzenia, to wypadałoby je poukładać tak, żeby nie było żadnych sprzeczności.

PS. Po wstukaniu do google słowa "somne" ("nowy" znak) okazało się, że istnieje film pod tym tytułem.
"A group of doctors that investigate the capacities of the human brain and the dreams discover that the reality can be more dangerous that the nightmares." (IMDb)

Polski tytuł filmu to "We śnie", ale często tłumaczenia nie są dosłowne, a google tłumacz nie chce tłumaczyć :). W każdym razie może to jest zapowiedź dla Nimue? Że zdarzy się coś "more dangerous" od snu? A może to wcale nie był sen? Geralt, jako biegle mówiący po hiszpańsku zrobił sobie żart z Pani Jeziora? Cóż, kolejne niejednoznaczne zakończenie, chociaż może AS napisze nową książkę o Nimue i niebezpieczeństwie, a zakończenie "Sezonu burz" stanie się jednoznaczne? Zobaczymy :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 18  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group