Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 12:39:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna
Autor Wiadomość
Post: 23.12.2013 @ 13:40:44 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 23:26:02
Posty: 5236
Lokalizacja: Konin
Narsil pisze:
Cytuj:
Zdaje się, że SB należy brać z poprawką, że to nie jest część większej historii.

...czyli tak jak opowiadania, które, zdaje się, łykają SB bez popitki. :P
I łykają. Ale jednak SB to nie jest opowiadanie. Choć nie wiem czy podzielenie tej historii na kilka niezależnych (albo złączonych jakimś tematem przewodnim) tekstów nie oznaczałoby dla całości wzrostu atrakcyjności. Ja lubię opowiadania :)

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23.12.2013 @ 23:38:22 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
Mieliśmy już do czynienia z takim zabiegiem, tzn. z próbą połączenia kilku odrębnych tekstów jakimś tematem przewodnim.
Mówię tu o pierwszym tomie opowiadań wiedźmińskich - tam IMHO nie wyszło im (opowiadaniom) to na dobre.
Choćby mój ukochany "Wiedźmin", który czytany oddzielnie znacznie mocniej wali po łbie.
Nie wiem jak to było z "Sezonem burz" - były to zlepione szkice wcześniejszych opowiadań, czyli też nie były - ale nie pojawiło się tu (jeszcze?) bogactwo długaśnej powieści, a zatraciła się (już?) nieco zwartość opowiadania.

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.12.2013 @ 11:51:17 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2012 @ 8:46:11
Posty: 43
Wczoraj skończyłem lekturę i pierwsze co rzuciło mi się na myśl to fakt, że książka jest dość nierówna. Pierwsza połowa jakby naciągana i drętwa. Natomiast od pojawienia się Addario Bacha styl nabiera płynności i przywodzi na myśl wcześniejsze dzieła.
Tak jakby ktoś po latach powracał do dawnego zajęcia, którym parał się długi czas i wykonywanie było dla niego czymś całkowicie naturalnym. Potem po wieloletniej przerwie powraca i stopniowo przypomina sobie dawną wprawę.
Wraz z Addariem pojawiają się żarty w takim stylu jak w Sadze czy Opowiadaniach. Cięte, z sarkazmem. Bardzo charakterystyczne dla Sapkowskiego. W pierwszej połowie powieści tego brakuje.
Generalnie całość całkiem spoko, ale mimo wszystko do końca zadowolony nie jestem. Zbyt duża ilość wątków powoduje że całość trochę się jakby zaciera i nie ma w tym klarowności. Niektóre wątki całkowicie niedorzeczne. Najdurniejsze zdecydowanie końcowe tsunami. Absurd. Wątek który mnie nieco irytował to zgubione miecze. Jako coś pobocznego dałoby się przegryźć ale ciągnąc to przez całą książkę? mnie to męczyło. Wiedźmin to wiedźmin. Ma miecze i się z nimi nie rozstaje. A jeśli tak to staje na głowie żeby je odzyskać. Mimo wszystko całość czyta się w miarę nieźle i nie mogę powiedzieć żeby był to stracony czas. W moim odczuciu mocne 5/10

Dodatkowo znalazłem kilka drobnych ukłonów w stronę klasyków. Jeden do Tolkiena - magiczne drzwi z hasłem "Przyjaciel".
Dwa w stronę George'a R.R. Martina - Nimue wyliczająca sobie miasta jak modlitwę. Coś jak Aria ze swoją litanią imion. No i określenie "morze traw". Też się pojawiło gdzieś na początku w miarę.
No i kolejny krasnolud o nazwisku sławnego kompozytora :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27.12.2013 @ 18:14:27 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Nawiązanie z "przyjacielem" to jeden z niewielu jasnych punktów. Ładne, zgrabnie wplecione, normalnie jak z innej książki.

Skończyłem właśnie "SB". W maksymalnym skrócie: określenie pierwszej połowy książki jako "słaba" nie oddaje skali problemu: czytałem fanfiki napisane lepiej niż pierwsze parę rozdziałów "Sezonu". Kuleje zasadniczo wszystko: postaci, język ("Krótka burza (...) na krótko odświeżyła powietrze" - no na litość boską, Margot na FF za mniejsze przewiny rozszarpywała na strzępy), słabe onelinery i oklepane schematy. O dziwo, mniej więcej od wątku z lisicą zaczyna się robić trochę lepiej. Postaci to nadal słabe odpowiedniki tych z Sagi, fabuła nadal nie powala, ale przynajmniej językowo robi się trochę lepiej. Ale tak naprawdę jedynie ostatnie kilkanaście stron jestem skłonny uznać za całkiem dobre. Co jednak nie ratuje książki, IMHO oczywiście

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28.12.2013 @ 23:42:21 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 21.07.2011 @ 8:20:43
Posty: 71
No cóż, nie będę powtarzał wszystkich zamieszczonych tu uwag, zgadzam się że książka jest nierówna i momentami "przekombinowana". Więcej zwrotów akcji i wątków, za to mniej głębi. Absolutnie zbędny i bezsensowny był wątek Yennefer, zważywszy na jej wypowiedź w "Granicy możliwości"
Cytuj:
Te cztery lata zrobiły swoje, Geralt. Przeszło mi już, tylko i wyłącznie dlatego nie naplułam ci w oczy przy dzisiejszym spotkaniu.

Zbędne też było wrzucenie tak dokładnej chronologii, bo jak widać po postach Torp w tym temacie oraz w temacie o chronologii, jest ona sprzeczna z chronologią opowiadań i sagi. Przydałoby się wydanie drugie poprawione :).
Kilka tekstów naprawdę ciekawych, kilka nowych wątków do rozwiązania (np. skoro wiemy o wiedźminach-kotach, to może czas na gryfy?, od czyjego zmartwychwstania liczone z lata w świecie Wiedźmina?). Generalnie książka na plus, słabsza od opowiadań i Sagi, lepsza niż "Żmija".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29.12.2013 @ 1:24:04 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 26.10.2013 @ 23:18:10
Posty: 110
tellchar pisze:
od czyjego zmartwychwstania liczone z lata w świecie Wiedźmina?

Od "zmartwychwstania" świata? Avallac'h twierdził, iż ludzie zniszczyli swój świat wiele lat temu i pojawili się w "Wiedźminlandzie" podczas Koniunkcji Sfer - przypuszczalnie datowanej właśnie w okolicach roku "zerowego". Dla tych, którzy przeżyli śmierć naszej Ziemii, odnalezienie nowego domu byłoby faktycznym "odrodzeniem", zmartwychwstaniem.

_________________
Ire lokke, ire tedd
Ghart ess lláev aep Cáermewedd!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29.12.2013 @ 4:06:28 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Cytuj:
Avallac'h twierdził, iż ludzie zniszczyli swój świat wiele lat temu i pojawili się w "Wiedźminlandzie" podczas Koniunkcji Sfer


Hm, nie wydaje mi się, aby ludzie dysponowali taką wiedzą co Avallac'h. Podejrzewałbym raczej jakieś cudowne zmartwychwstanie proroka Lebiody, ale to by się kłóciło z "dowcipną" historyjką o relikwiach.

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29.12.2013 @ 9:59:26 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 26.10.2013 @ 23:18:10
Posty: 110
Narsil pisze:
Cytuj:
Avallac'h twierdził, iż ludzie zniszczyli swój świat wiele lat temu i pojawili się w "Wiedźminlandzie" podczas Koniunkcji Sfer

Hm, nie wydaje mi się, aby ludzie dysponowali taką wiedzą co Avallac'h. Podejrzewałbym raczej jakieś cudowne zmartwychwstanie proroka Lebiody, ale to by się kłóciło z "dowcipną" historyjką o relikwiach.

Addario może i podkoloryzował, ale ta scena jednoznacznie chyba wskazywała, iż prorok żył w czasach nieco bliższych bohaterom.
Nie trzeba mieć wiedzy Avallac'ha, żeby odliczać czas od jakiegoś zdarzenia. Ludzie IMHO po prostu zapomnieli już, czym było owo Resurrectionem, ale w żaden sposób nie zaszkodziło to ich chronologii.

_________________
Ire lokke, ire tedd
Ghart ess lláev aep Cáermewedd!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29.12.2013 @ 22:45:37 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 21.07.2011 @ 8:20:43
Posty: 71
Koniunkcja Sfer pasowałaby idealnie jako początek nowej ery, ale z wypowiedzi Regisa wynika, że KS miała miejsce 1500 lat przed II Wojną Północną, czyli około 200 roku ante Resurectionem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30.12.2013 @ 10:43:15 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 26.10.2013 @ 23:18:10
Posty: 110
Hmm. Jezus narodził się naprawdę parę lat przed naszą erą, jakiś mnich ustalający kalendarz skopał obliczenia. Podobnie mogło być z tą datą.

_________________
Ire lokke, ire tedd
Ghart ess lláev aep Cáermewedd!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30.12.2013 @ 18:51:24 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 21.07.2011 @ 8:20:43
Posty: 71
No niby mogło. Ale Regis by nie wiedział? Skoro miał 428 lat i wiedział dużo na temat swojego pochodzenia i pochodzenia wszystkich wampirów, to pewnie wiedział też sporo o Koniunkcji. Poza tym jest różnica między 1500 lat a 1267. Gdyby Regis powiedział, że do Koniunkcji doszło 1300 lat temu, to od biedy można by to potraktować jako zaokrąglenie. Ale 1500 się nie da...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31.12.2013 @ 0:53:48 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 @ 21:19:33
Posty: 4505
Wchodzę na forum po latach żeby sprawdzić co sapki myślą o najnowszem dziele (skończyłam lekturę) i... Szok. Nie wierzę że tylu osobom się to podoba, niektórym wręcz bardzo. Mnie podczas lektury towarzyszyło jedno wielkie WTF. O co właściwie chodziło w tej książce? To jest jakiś średnio powiązany ze sobą zbitek obrazków który nie składa się na żadną spójną fabułę. Wygląda raczej jakby autor na siłę posklejał pomysły (w większości mające potencjał) na opowiadania. Co miał na celu np. wątek z lisicą? Czemu w końcówce która z założenia powinna być dynamiczniejsza autor nagle zwalnia i wdaje się w rozwlekłe dywagacje na temat czarodziejek po szkole - wędrownych czeladniczek (te panie określało się pojedynczym słowem, ale nie mam przed sobą książki), zamiast wytłumaczyć to wcześniej? Po co kolejny grzybek w barszcz czyli wprowadzenie wiedźmina - degenerata, skoro właściwie niczego się o nim nie dowiadujemy i wątek umiera zanim się zaczął? Czemu Geralt odesłał Mozaik do Lytty skoro miał świadomość jakie przywitanie może ją spotkać? Tsunami ciężko skomentować :D. Epilog IMHO kompletnie od czapy, ale tu widzę że będę odosobniona.
No i imiona... Zawsze u Sapkowskiego były wykręcone, ale teraz mam wrażenie że w niektórych przypadkach to są przypadkowe zbitki liter, które brzmią... No właśnie nijak nie brzmią. Nie mogę w tej chwili podać przykładów, nie mam książki nigdzie blisko, ale kilka zgrzytało mi straszliwie.

Mahakamska zalewajka i krasolud (znów nie mam jak sprawdzić imienia) były w porządku. Podobnie motyw wilkołaczej rodziny. Przyrząd do masażu mnie rozbawił, ale już kupy i pierdów było nieco za dużo.

Gdyby AS bardziej przemyślał po co w zasadzie tę książkę pisze, zrezygnował z multum wątków i wąteczków robiących za ozdóbki a w zamian bardziej wnikliwie opisał pozostałe, mogła by z tego wyjść naprawdę fajna powieść. To albo wersja ze zbiorem opowiadań. W takiej formie jaką dostaliśmy to się IMHO broni jedynie słabszym ale wciąż niezłym językiem i może kilkunastoma scenami. Trochę mało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31.12.2013 @ 14:39:04 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.07.2009 @ 8:29:31
Posty: 1250
Lokalizacja: Między słowami
Jeśli chodzi o wiedźmina degenerata, to - o ile się nie mylę - jest ot ten sam, który podjął się próby pozbycia / odczarowania Addy, ale który ostatecznie pokiwał głową i oddalił się rączo na z góry upatrzoną pozycję. Po co ten wątek? Pewnie po to, by umiejscowić Sezon Burz w czasie.

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31.12.2013 @ 17:46:44 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 26.10.2013 @ 23:18:10
Posty: 110
Ainulindale pisze:
Jeśli chodzi o wiedźmina degenerata, to - o ile się nie mylę - jest ot ten sam, który podjął się próby pozbycia / odczarowania Addy, ale który ostatecznie pokiwał głową i oddalił się rączo na z góry upatrzoną pozycję. Po co ten wątek? Pewnie po to, by umiejscowić Sezon Burz w czasie.

Równie dobrze to może być ten, którego flaki zostały rozwłóczone na pół strzelania z łuku ;)

_________________
Ire lokke, ire tedd
Ghart ess lláev aep Cáermewedd!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05.01.2014 @ 13:51:47 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.10.2005 @ 22:43:37
Posty: 4932
Lokalizacja: nikaj.uuk!
Przeczytałem książkę. Zacząłem na początku grudnia i utknąłem po niecałych stu stronach. Drugie podejście zakończyło się sukcesem. Potrzebowałem czegoś takiego. Na szczęście resztę cyklu mam pod ręką, więc jest szansa, że w tym roku przeczytam więcej książek.

_________________
P2009 / 59124 ИOНTAЯAM / 251095

Dzień dobry, piękne panie – rzekł, kłaniając się uprzejmie. – Czy przypadkiem wiecie, dokąd odsyła się kurvvy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group