Wieża Błaznów

U Czcigodnego Pana Tolkiena (wszystkie te 3 wyrazy powinienes kolego z wielkiej litery napiasć), wszyscy ginęli bohatersko, albo byli źli, taka subtelna sugestia.

A Mistrz Sapkowski stworzył krasnoludow ludem pragmatycznym, wiedzących, kiedy opłaca się być egoistą ('Granice Możliwości'), a kiedy egoizm nazywać altruizmem (bitwa pod Brenną -> ochotniczy huf z Mahakamu)... Odpowiedź na pytanie, które zapewne zaraz zadasz: to święte i niezbywalne prawo autora.

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Ależ to jest właśnie bardzo dobre- Odwieczne prawo autora do własnego przedstawienia postaci.
AS bardzo dobrze wykorzystał tą możliwość dlatego też jego krasnoludy różnią się od tych tolkienowskich zdecydowanie na plus. Szanownemu Tolkienowi, niestety , nie bardzo chciało się wychodzić po za pewne konwecje

_________________
Zaciągniem do stodoły i zdupcym pospołu :D

Jak by to powiedzieć, sarmatostarszy... To Tolkien tworzył konwencje :) To on stworzył ten wizerunek krasnoldów, który jest najbardziej popularny i którym zabawił się AS - Mistrz wziął konwencję krasnoludzką Tolkiena, postawił ją przed bardzo krzywym zwierciadłem i opisał, co mu z tego eksperymentu wyszło.

Porównania AS - Tolkien to grunt śliski, bo bardzo łatwo o porównanie naiwne i powierzchowne. Albo o nadinterpretację.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Surowa ocena. Tu nie ma po co oceniac w kategoriach lepsze-gorsze. nawet sie nie powinno. Inne czasy, inne książki. Tolkien stworzył dzielo odwołujące sie raczej do baśni i eposu rycerskiego. takie a nie inne przedstawienie postaci to właśnie częśc konwencji, a nie wypadek przy pracy. As tworzy w czasach, kiedy wszystko juz zostało napisane. Można tylko inaczej podejść do pewnych kwestii, twórczo jeprzerobić. I Sapkowski z okazji skorzystał.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Ha, miałam dylemat bo bardzo przypadły mi do gustu "Granica Możliwości" , "Mniejsze Zło" , "Ostatnie Życzenie " i chyba nie zamieszczony w ankiecie ( albo mi się wydaje) "Okruch Lodu". Jednak swój głos oddałam na "Trochę Poświecenia". Jak dla mnie najlepsze opowiadanie... masa metafor, które tak uwielbiam. Hmm i relacje miedzy Geraltem, a Essi Daven "Oczko" ... do tej pory mam wątpliwości po co oni właściwie się ze sobą przespali!

"Trochę poświęcenia to ogromnie dużo"

Elaine

_________________
"Mowa służy do ukrywania myśli"

Zgadzam się ze wszystkim co tu napisałas Elaine;)

"Trochę poświęcenia to ogromnie za dużo"

_________________
"Tym zaś, którzy chcieliby wiedźmina potępić, przypomnę, że miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."
Jaskier, Pół wieku poezji

Mi w ankiecie zabrakło opowiadania "coś więcej" bo na dobrą sprawę jest tam wszystko. Wspomnienia Geralta, scena walki, spotkanie z Ciri, wiedzmin spotkał ( chyba ) swoją matkę, jest nawet scena miłosna :-) i spotkanie ze śmiercią ( dosłownie ! ). No i klimat

O tak!!! "Coś więcej..." ma najlepszy klimat:D Chociaż, w sumie, to ja tego opowiadania "nie zaliczam" do opowiadań ale praktycznie do sagi. Bo jest to rzeczywiste preludium do wiedźmińskiej sagi. Chociaż jako opowiadanie, samoistniejące indywiduum, też trzeyma się zajebiście:)
Geralt i Yennefer kochają się, teoretycznie, w dzień urodzin Ciri; Geralt matkę swoją spotyka; no i spotkanie ze śmiercią - młoda dziewczyna o niebieskich oczach, gdy się odzywała zawiało chłodem:)
Zawsze w momencie, gdy Geralt ściąga Sihila znad kominka w gospodzie nad jeziorem w Rivii(w "Pani Jeziora"), to gdy mówi "ale to już naprawdę ostatni raz" i wybiega przez próg wprost na rozsierdzoną tłuszę - to ja za drzwiami widze młodą dziewczynę o niebieskich oczach, która obiecała wiedźminowi, że jeszcze kiedyś się spotkają;)))))))

_________________
"Tym zaś, którzy chcieliby wiedźmina potępić, przypomnę, że miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."
Jaskier, Pół wieku poezji

Trudny wybór, nigdy jakoś specjalnie nie zastanawiałam się nad tym, które opowiadanie lubię najbardziej... No, ale wybrałam - Granica Możliwości :)

_________________
the wind of change blows straight into the face of time..

W Granicach Możliwości zaje****e było nasmiewanie się ASa z patosu rycerskiego:) "Broń konfesjonalna" albo "-nastepny proszę. - o ku**a!"
No i finałowe czarowanie Yennefer za pomocą nogi i zamienianie Hołopolan w zaby, gęsi, kaczki i różnokolorowe kupy:))))

_________________
"Tym zaś, którzy chcieliby wiedźmina potępić, przypomnę, że miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."
Jaskier, Pół wieku poezji

"Honor rycerski leży na wozie i cichutko pojękuje" <- to jest kwintesencja wyśmiewania się z etosu rycerskiego:)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

I podejście (bodajże krasnoludów) do Yennefer, a zwłaszcza to iż traktują ją lepiej niż powietrze :>

_________________
the wind of change blows straight into the face of time..

A ona, głupia, tego nie doceniła :P

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo

Jak na mój gust to każde opowiadanie jest bardzo dobre i o każdym mogę powiedzieć bardzo mi się podobało bo... (tu wymienić). A nie ma zaś takiego które by mnie czymś denerwowało. Poprostu Sapkowski trzymał poziom. Ale oczywiście swoje ulubione, które szczególnie zapamiętałem mam.

Ostatnie Życzenie

Za fabułę która by wystarczyła na powiedzmy 3 rozdziały powieści a nie opowiadanie, za niespodziewane zwroty akcji co kilka stron, za Yen Geralta i Jaskra naraz w jednym opowiadaniu, za humor, za to jakie sobie Geralt wybrał ostatnie życzenie.

Kraniec Świata

Za Diaboła i nietopyrze, za klimat faktycznego końca świata, chciałbym takie miejsce zobaczyć.

Trochę Poświęcenia

bardzo głębokie o pragnieniach które się nie spełniają, choć inni którym się to nie należy (Agloval) dostają to czego pragną

Nie rozumiem, dlaczego nie zamieszczono w ankiecie opowiadań nie dotyczących wiedźmina? Bo jak dla mnie to najbardziej lubię "Złote popołudnie". Kocham ten ironiczny ton Chestera, wkurzającą paplaninę Rdetzky'ego i uczone wywody Archiego i Kapelusznika. A Alicja? To Alicja XXI wieku!!!

_________________
Va'esse deireadh aep eigean...