Lowenna pisze:
Fo, za Chiny Ludowe nie uwierzę w czystość Cahira. Fakt, mógł nie chędożyć na prawo i lewo, mógł być 'wierny' 'miłości' do Ciri. Jednak uważam, że troskliwy tatuś, a jeszcze pewniej mamusia, podesłali mu w odpowiednim czasie, którąś z dam dworu, czy inną przyjaciółkę rodziny;]
no jasne, trzeba było zadbać o odpowiednią edukację synka,
nie ma to jak dobry materiał dydaktyczny...Anya pisze:
Nieważne, czy Cahir zaliczył jakąś panienkę, czy nie, bo duchowo i tak jest prawiczkiem! :)
no tak... bardzo szlachetny gest... szczerze to sobie go też tak kojarzyłam (uosobienie niewinności^^), ale to się nie trzyma realiów; dwór, służba wojskowa i zapewne stanowisko oficera - dogodne warunki, aż ciężko nie skorzystać....
Lu Tzy pisze:
8jakis pisze:
Lu Tzy pisze:
Zawsze mi sie wydawalo, ze pierwowzorem Cahira jest Tristan. Sapkowski wrecz narzuca taka interpretacje. Tristan pokochal, dla milosci zdradzil swego suzerena, stracil wszystko i umarl w hanbie.
Nie pomyliłeś go z Lancelotem?
Nie. Fakt, w miare podobne mieli obaj problemy, ale du Lac z Arturem, a Tristan z Markiem. Niczym Cahir z Emhrysem.
-->
Lu Tzy pisze:
Podobienstwa miedzy Tristanem i Cahirem dopatruje sie w zbieznosci konfliktu posluszenstwa i pozadania. Obaj mieli dostarczyc, obaj zawiedli, obaj z tej samej przyczyny.
nieźle! faktycznie. tylko...
załóżmy, że Tristan nie zakochałby się w Izoldzie gdyby nie popił z tego pucharu, w takim stanie rzeczy raczej by cierpiał nie mogąc się uwolnić od niechcianego uczucia (po wypiciu, już raczej nie myślał w tych kategoriach, bo oślepiała go magia, ale był świadom, że ta miłość nie może mieć miejsca, kochał króla Marka jak ojca i nie chciał go zawieść... (tylko, że nie mógł inaczej :P))