Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 11.05.2024 @ 21:11:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 77  Następna

Z jaką rasą Wiedźminlandu utożsamiasz się najbardziej?
Elfy 17%  17%  [ 89 ]
Krasnoludy 17%  17%  [ 86 ]
Wiedźmini 16%  16%  [ 81 ]
Czarodzieje 19%  19%  [ 96 ]
Niziołki 2%  2%  [ 8 ]
Gnomy 1%  1%  [ 7 ]
Ludzie 10%  10%  [ 52 ]
Wampiry 15%  15%  [ 75 ]
Inne potwory (jakie?) 3%  3%  [ 15 ]
Liczba głosów : 509
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 27.02.2008 @ 21:43:21 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.02.2008 @ 23:22:31
Posty: 138
Lokalizacja: Zabrze
Dokładnie, człowiek nie może być obojętny wobec otaczających go spraw. Wystarczy wyobrazić sobie jak wyglądałby wtedy świat.

_________________
Zdanie poniższe jest nieprawdziwe...
...zdanie powyższe jest prawdziwe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.02.2008 @ 22:54:49 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2008 @ 13:59:22
Posty: 113
Lykan pisze:
Równie dobrze Coen mógł zginąć w jaskini jakiegoś potwora. Która śmierć lepsza?

Dla mnie???
Wolę zginąć śmiercią, którą samą sobie wybrałem niż ginąć w imię idei i konfliktów między ludzkich, których jako wiedźmin wyprany ze wszelkich uczuć nie rozumiałbym.
Powiesz: Ale to inni Ciebie przekształcili!
Niby tak ale ja sam później stanowię o swoim życiu, jest zawsze możliwość bycia wiedźminem-regenatem.
Każdy prawy i honorowy wojownik godzi się na śmierć, którą wybrał prowadząc walkę.
Takie byłyby moje priorytety.
W otaczające mnie sprawy ingerowałbym dopiero wtedy kiedy byłyby sprzeczne z moim światopoglądem i wartościami, które reprezentuje.
Pamiętacie jak nagrodzony został Geralt kiedy uratował dziewczynkę gwałconą przez rozbójników???
Mówiąc kolokwialnie wyrzygała mu się pod buty, a ojciec prawie umarł ze strachu.
Jak wyglądałby świat gdyby wszyscy byli neutralni??
Na Boga! Jak wyglądałby gdyby wszyscy reagowali spontanicznie??-Anarchia i rozboje. Jak mawiał Jaskier "Gdyby te potrzeby ludzie załatwialiby detalicznie zapanowałby nieopisany chaos". Po za tym kasta wiedźmińska to całkowicie ekstremalny przypadek!! Nie zwarzając na konsekwencje ojciec rodziny przegrałby całą wypłatę w kasynie i jego dzieci chodziłyby głodne, bo tak mu podyktowało serce, a raczej ośrodek mózgu odpowiadający za zachcianki ( często z mózgiem mylony)
To zdrowy rozsądek podpowiada, że czasami należy wiele rzeczy przemilczeć.
Zachowanie życia???
Priorytetem byłoby nie tracenie go z byle powodu.
To czy wojna byłaby byle powodem, pozwól mi sam osądzić Lykan.
Wiecie jakie są cechy prawdziwego wojownika?? I jak można go odróżnić od zbója??
Powszechnie znane są dwa niedoskonałe typy wojownika:
-pierwszy chłodny, stanowczy, żadko wpadający w gniew ale w gniewie straszny
- i drugi, mianowicie BERSERKER rzucający się na wroga prawdziwego czy pozornego ( ale berserker nie wnika w szczegóły, ważne żeby bić kogo wskażą) niezrównoważony spontaniczny.
Jest też wydumany przeze mnie typ Prawdziwego Wojownika opierającego się na zasadzie "Znaj proporcją mocium panie"
Czyli chłodny kiedy należy, a w sytuacji tego wymagającej WŚCIEKŁY BERSERKER i taki jest mój ideał.
Nie ważne są psie pieniądze tylko motywy, którymi się kierujesz przykład; siedmiu samuraji Kurosawy.
Qapla

_________________
"Nie przyjmuje nauk moralnych od kogoś kto zwykł pieprzyć cudze żony"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.02.2008 @ 23:05:10 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.02.2008 @ 11:38:02
Posty: 65
Lokalizacja: Stumilowy las
Bean'shie pisze:
Całkowicie zgadzam się z Lykanem. Po za tym uważam że neutralność nie jest najlepszym rozwiązaniem. Często neutralni są ludzie, którzy boja się opowiedzieć po jednej ze stron bo wtedy myślą tylko o tym jak na tym wyjdą i czy czasem nie wpadną w kłopoty .. Dla mnie życie to pełny spontan i gdzbym nie kierowała się emocjami to nie tylko nie miałabym czegos takiego jak satysfakcja ale było by straszebnie nuuudnoo .. Przecież to bardzo pozytywna cecha a przynajmniej dla mnie kierować się sercem nie zważając na innych i to co będzie później ..


Miło mi :)

Co do kierowania się sercem, to w pewnych sprawach po prostu ciężko kierować się wyłącznie rozumem i racjonalnym myśleniem. Choćby wspomniany wcześniej udział w bitwach. Emocje i odpowiednia motywacja
(walka w imieniu ludzi, których się kocha) popychają nas do określonych działań. I to, że rozum podpowiada nam, że to szaleństwo i pewna śmierć przestaje się liczyć.

"Ciri miała rację... Neutralność zwykle bywa podła" ^^


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.02.2008 @ 23:07:11 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2007 @ 15:19:24
Posty: 343
Lokalizacja: Zewsząd .. Bo skąd może być demonica?
Lieutnant Worf .. Ty widzisz spontaniczność i kierowanie się sercem jako coś złego. Ja .. odwrotnie .. Bo przecież to coś pięknego i godnego pozazdroszczenia przynajmniej dla mnie. Echh .. Więc uważasz że należy być obojętnym? Co zmienia to że dziewczyna i jej ojciec nie okazali wdzięczności? Czy naprawde tylko o to tu chodzi? Trzeba wszystko przeliczać na korzyści i odwrotnie? Ze wszystkiego coś trzeba mieć? Ja stawiam na bezinteresowność i tyle ..

A neutralność bywa podła .. i często krzywdzi .

_________________
Elaine blath, Feainnewedd
Dearme aen a'caelme tedd
Eigean evelienn deireadh
Que'n esse, va en esseath
Feainnewedd, elaine blath!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.02.2008 @ 23:12:08 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2008 @ 13:59:22
Posty: 113
Cóż, myślę że rozumiem twoje motywy Bean'shie ale po prostu co należy robić kiedy jak w Sodomie i Gomorze nie ma nawet 10 sprawiedliwych.
Chyba już to zauważyłem ale we wszystkim należy zachować umiar i o to chodzi.
Ludzie neutralni zwykle bywają wzgardzani i nielubiani ale często to ich działania bywają najbardziej pożyteczne i szlachetne.
Czy wydumana przeze mnie wizja Doskonałego Wojownika jest prawidłowa??
Chcę sprawdzić swoję wizjonerstwo ;P

_________________
"Nie przyjmuje nauk moralnych od kogoś kto zwykł pieprzyć cudze żony"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 10:35:44 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.08.2007 @ 23:26:47
Posty: 340
Lokalizacja: PogórzeCity (gdyby nie było wiochą byłoby stolicą)
Lieutnant Worf pisze:
Wolę zginąć śmiercią, którą samą sobie wybrałem

Myślisz, że to nie była taka śmierć jaką sobie Coen wybrał? On dobrze wiedział, że na wojnie się w szachy nie gra;/ Wiedział, że może zginąć;/ Przy odpowiednio wielu walkach prawdopodobieństwo przeżycia spada do zera;/ Coen to wiedział, umarł dla wolności ludzi, których poznał podczas wieloletniej wędrówki.... taką wybrał śmierć... Ja go podziwiam... Szczególnie że miał do stracenia więcej niż przeciętny człowiek... Przecież jako wiedźmin był długowieczny...
[*]
Lieutnant Worf pisze:
niż ginąć w imię idei i konfliktów między ludzkich, których jako wiedźmin wyprany ze wszelkich uczuć nie rozumiałbym.

W rozkosznym, ukochanym, cudownym serialiszczu może wiedźminom nie wypadało rozumieć co sie woku nich dzieje, ale w książce zwykle rozumieli wszystko w lot... Ponadto Coen był zawsze wiedźminem najbardziej IMHO ludzkim... Przechodził ospę (co dla innych jest niemożliwe), Bawił się z małą Ciri w łapki... i umarł w wojnie...
Lieutnant Worf pisze:
Niby tak ale ja sam później stanowię o swoim życiu, jest zawsze możliwość bycia wiedźminem-regenatem.

A w książce nie było takiej instytucji... Ciekawe dlaczego?
Lieutnant Worf pisze:
Każdy prawy i honorowy wojownik godzi się na śmierć, którą wybrał prowadząc walkę.

To co ci sie w śmierci Coena nie podoba?!
Lieutnant Worf pisze:
W otaczające mnie sprawy ingerowałbym dopiero wtedy kiedy byłyby sprzeczne z moim światopoglądem i wartościami, które reprezentuje.
Pamiętacie jak nagrodzony został Geralt kiedy uratował dziewczynkę gwałconą przez rozbójników???

Ty byś nie zareagował? Gwałcenie dziewczynek nie jest niezgodne z twoim światopoglądem?
Lieutnant Worf pisze:
Zachowanie życia???
Priorytetem byłoby nie tracenie go z byle powodu.

Śmierć za ludzi, którzy są ci bliscy, to nie byle powód... Obrona bliskich to właśnie jedyny powód dla którego można oddać życie godnie.

_________________
Bezczelność niektórych ludzi wyprowadza mnie z równowagi! Szczególnie kiedy łudząco przypomina mi moją własną...

// Watashi wa Naraku no Hana //


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 10:56:36 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2008 @ 13:59:22
Posty: 113
Dlaczego w książce nie było żadnego wiedźmina renegata??
Nie wiem, zapytaj samego ASa!!
Ja byłbym wiedźminem!!! W tej sytuacji gwałcone dziewczynki niewiele by mnie obchodziły;).
Nie rozumiesz JA nie miałbym bliskich!!!!
Śmierć Coena była niepotrzebna bo była niezgodna z powołaniem, ludzie walczyli, walczą i walczyć będą, czy wcielę się w rolę kamikadze czy nie.
A moim powołaniem byłoby zabijać chociażby lykantropów.
Po za tym Coen stał się r e n e g a t e m, bo zabijał ludzi. Nie pamiętasz tego wiedźminom nie wolno!!! Zostali stworzeni żeby zabijali potwory i nie mieszali się w sprawy ludzi!!!! Być może przez takich jak Coen fanatycy napadli na Kaer Morhen. Może znalazło się jeszcze paru takich co chcieli zmieniać świat!!

_________________
"Nie przyjmuje nauk moralnych od kogoś kto zwykł pieprzyć cudze żony"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 12:53:23 
Offline
Vesemir

Rejestracja: 18.03.2005 @ 3:19:51
Posty: 898
Lokalizacja: Warka
Lieutnant Worf pisze:
Dlaczego w książce nie było żadnego wiedźmina renegata??
Nie wiem, zapytaj samego ASa!!
Ja byłbym wiedźminem!!! W tej sytuacji gwałcone dziewczynki niewiele by mnie obchodziły;).
Nie rozumiesz JA nie miałbym bliskich!!!!
Śmierć Coena była niepotrzebna bo była niezgodna z powołaniem, ludzie walczyli, walczą i walczyć będą, czy wcielę się w rolę kamikadze czy nie.
A moim powołaniem byłoby zabijać chociażby lykantropów.
Po za tym Coen stał się r e n e g a t e m, bo zabijał ludzi. Nie pamiętasz tego wiedźminom nie wolno!!! Zostali stworzeni żeby zabijali potwory i nie mieszali się w sprawy ludzi!!!! Być może przez takich jak Coen fanatycy napadli na Kaer Morhen. Może znalazło się jeszcze paru takich co chcieli zmieniać świat!!


1. Nie da się być neutralnym. Proponuję przeczytanie jeszcze raz fragmentu rozmowy Yarpena z Ciri.
2. Coen stał się renegatem? Bo zabijał ludzi w bitwie ? Byłby nim, gdyby przyjmował prywatne zlecenia, a tego jakoś w ksiązce nie widzę.
3. Śmierć Coena niepotrzebna ? Niezgodna z jego powołaniem? To wiesz lepiej od niego, co jest jego powołaniem, a co nie ? Błagam ... A nie pomyślałes, ze m.in. dzięki jego śmierci wiele osób przezyło?
4. Ogólnie Twój post przypomina podejście Geralta w Bitwie na Moście. ("Ja sram na tę wojnę") Zauwaz jednak, ze ZAWSZE ląduje się po którejś ze stron, czy tego chcesz czy nie (patrz pkt pierwszy)

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 13:29:36 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2008 @ 13:59:22
Posty: 113
Nie błagaj bo czuję się zażenowany!
Da się siedzieć na palisadzie okrakiem i ignorować ten szumnie nazywany konflikt dobra ze złem. A jak wiesz wiedźmin nie może zabijać żadnych ludzi! Chyba w obronie własnej. Nieważne czy jak najemny zbir czy jak bojownik o niepodległość państwa, w którym jak przeżyje będą go szczuć psami! Pomyśl może przez jego śmierć jakaś kikimora zachlastała 4 dzieci, a gryf spustoszył wioskę.
Nie mówię, że zawsze należy być neutralnym.
Przykład podczas jakiejś rozmowy można na obelgę zacząć bluzgać co będzie skutkowało bijatyką, a można przemilczeć być neutralnym. Trzeba sobie indywidualnie postawić granicę kiedy należy interweniować a kiedy zostać niewzruszonym
Ludzi porywczych znacznie łatwiej wykorzystać i podpuścić jak Scoia'tael.
Proponuję Ci lekcję poglądową "zachowanie się wiedźmina wobec konfliktu rozumnych ras"

_________________
"Nie przyjmuje nauk moralnych od kogoś kto zwykł pieprzyć cudze żony"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 14:17:24 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2007 @ 15:19:24
Posty: 343
Lokalizacja: Zewsząd .. Bo skąd może być demonica?
Siedząc okrakiem na palisadzie zawsze jakiś kołek będzie gniótł Cię w jaja! Ty widzisz wiedźminów jako mutantów zaprojektowanyych ma ludzkie potrzeby! Ale Coen może marzył o takiej śmierci ? Może chciał być bardziej ludzki? Nie wiem ale .. Zależało mu na pewno na Ciri tak jak reszcie wiedźminów a przynajmniej takie odniosłam wrażenie (polubili ją)

_________________
Elaine blath, Feainnewedd
Dearme aen a'caelme tedd
Eigean evelienn deireadh
Que'n esse, va en esseath
Feainnewedd, elaine blath!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 14:27:30 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Lieutnant Worf pisze:
Pomyśl może przez jego śmierć jakaś kikimora zachlastała 4 dzieci, a gryf spustoszył wioskę.

A gdyby był neutralny, to pewnie olałby to ciepłym moczem. Neutralność Geralta jest jednym wielkim mitem, podobnie jak i wiedźmiński kodeks. Podobnie jak wypranie z uczuć. Neutralność to nie to samo, co obojętność. Dopóki nie będziesz pozbawionym uczuć cyborgiem, to uwierz mi, że uczucia będą kierować całym Twoim życiem. Bez względu na to, co sobie będziesz wmawiał. Nie ruszyłoby Cię gdyby ktoś na Twoich oczach gwałcił dziecko? A gdyby potem, jeszcze żyjące, przybił gwoździami do drzewa? Oj, ruszyłoby i to bardzo i zapewne rzuciłbyś się do walki. Bez względu na to czy z pełnią nienawiści czy obrzydzenia, ale z uczuciami.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 14:51:45 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2008 @ 13:59:22
Posty: 113
Bean'shie pisze:
Siedząc okrakiem na palisadzie zawsze jakiś kołek będzie gniótł Cię w jaja! Ty widzisz wiedźminów jako mutantów zaprojektowanyych ma ludzkie potrzeby! Ale Coen może marzył o takiej śmierci ? Może chciał być bardziej ludzki? Nie wiem ale .. Zależało mu na pewno na Ciri tak jak reszcie wiedźminów a przynajmniej takie odniosłam wrażenie (polubili ją)


Dobra niech sobie marzy ale ja mogę odpowiadać jedynie w swoim własnym imieniu. Ja mówie, że starałbym się nie mieszać w cudze sprawy takie jak wojna. Zaczynając życie stajemy jakby na początku przed 2 drogami, które potem rozgałęziają się na inne. Te drogi to możliwości postępowania. W miarę dokonywania wyborów tych dróg jest coraz mniej i mniej, aż w końcu zostaje nam tylko jedno wyjście podążać ścieżką przez nas wybraną, bo jest za późno na to żeby zawrócić. (można jeszcze popełnić seppuku )
Dżibril odpowiadając Tobie, tak ekstremalny przypadek jak konkretna krzywda dziecka, o której napisałeś ruszałaby każdego, a zwłaszcza wiedźmina, który przyżekł bronić[ludzi przed potworami. A człowiek zdolny do takiej zbrodni nie jest w pełni człowiekiem jest zwierzęciem żeby nie powiedzieć potworem. Ale na wojnie obydwie strony stają się zwierzętami. W każdej wojnie obydwie strony popełniają czyny okropne i nie mogące być usprawiedliwione. Wiedźmin mógłby stanąć jedynie po tej stronie która by się tylko broniła i nie popełniala żadnych innych działań ( w tym odwetów)

_________________
"Nie przyjmuje nauk moralnych od kogoś kto zwykł pieprzyć cudze żony"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 14:57:23 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2007 @ 7:38:07
Posty: 94
Cytuj:
Ale na wojnie obydwie strony stają się zwierzętami


Czyli będąc wiedźminem pozabijałbyś wszystkich na wojnie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 15:02:18 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.02.2008 @ 13:59:22
Posty: 113
Nie, będąc wiedźminem nie brałbym udziału w wojnie. Zabijałbym dopiero jeśli jakiś maruder próbowałby mnie zabić.

_________________
"Nie przyjmuje nauk moralnych od kogoś kto zwykł pieprzyć cudze żony"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.02.2008 @ 15:11:24 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2007 @ 15:19:24
Posty: 343
Lokalizacja: Zewsząd .. Bo skąd może być demonica?
Ajć ktoś tu zaprzecza sam sobie .. I to nie raz xD Bo w końcu wiedżmin miał być wyprany z uczuć i nie rozumieć wojny a ruszyłaby go krzywda dziecka .. Wszystko chyba skupia się na jednym "Dbam tylko o siebie nie gryze dopóki nie podejdziesz za blisko. 15 metrów dalej rób sobie co chcesz to nie moja sprawa" Mam racje?

_________________
Elaine blath, Feainnewedd
Dearme aen a'caelme tedd
Eigean evelienn deireadh
Que'n esse, va en esseath
Feainnewedd, elaine blath!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 77  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group