Wieża Błaznów

Masz racje Tarkus: obdaRować i szermieRka.
Sam nie wiem jak to sie stało.Zdarza sie.
Swoją drogą to o jakie ogłoszenia Ci chodzi???

_________________
They swallow the world around me , ale im sie nie daje :)

Pomyśl,pomyśl :))))

Tark

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Mi tam się skojarzyło z Fredrą i Fanny Hill ;) hojnie obdarzony przez naturę? a może jednak Obnażonym? ;))
Co do teorii, może i słuszna, ale ja osobiście wolę tę o mutacji :)

_________________
All those moments will be lost in time...

Również twierdzę, że Leo był adeptem Kaer Morhen, bo darzył wiedźminów wyjątkową, wręcz organiczną nienawiścią, wynikającą jakby z traumatycznych doświadczeń treningowych.
Poza tym zabijanie ludzi jest zajęciem łatwiejszym, mniej ryzykownym i bardziej opłacalnym niż uganianie się za potworami. Po prostu Bonhart miał łeb do interesów i jego roboczogodzina miała wyższą wartość rynkową.
W gruncie rzeczy, brawo Sapkowski! Nic tak nie nurtuje i nie intryguje jak kilka dwuznaczności i niedopowiedzeń. Lista wypowiedzi poświęcona Bonhartowi jest długa jak jego miecz!

_________________
"Mieć milion a nie mieć miliona to razem dwa miliony"
Król Koviru

... I tak niejasna, jak rękojeść jego miecza:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Mnie raczej z Fanny Hill :))

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

Tak, ale czy jest sens tłumaczyć każdą nienawiść traumą z dzieciństwa? Teraz to jest w modzie, zresztą w wielu przypadkach to rzeczywiście prawda. Ale można np. wysnuć teorię, że Leoś nienawidzi wiedźminów, bo uważa ich za: a) konkurencję w szermierce, b) głupców, bo mając taki trening i taką "obróbkę" za sobą, zabijają jakieś durne potworzyska, zamiast zająć się ludźmi. Wobec tego udowadnia na kazdym kroku i za wszelką cenę, że jest od nich lepszy. Że mutacja i specjalny styl walki ćwiczony od gówniarza to pryszcz, liczy się talent i praktyka. IMHO z tymi wiedźminami to "zawodowa" nienawiść.
BTW, ale to znowu jest MVHO, wydaje mi się to bardziej męskie, niż tragedia skrzywdzonego dziecka. Oczywiście mówię wyłącznie w kontekście motywów literackich.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

Przyszedł mi do głowy kolejny powód,dla którego teoria o Bonharcie Wiedźminie Renegacie bardzo mi nie pasuje.
Ci wiedźmini renegaci zbyt mi sie kojarzą z szczerialem i komiksem.
Oczywiście zdaje sobie sprawe że to nie jest argument w dyskusji.

P.S. fakt z tym Bonhartem "hojnie obdarzonym przez nature" nieźle sie wygłupiłem.Było to rzeczywiście niezbyt szczęśliwe sformułowanie.
Mam jednak nadzieje że tarzając sie po podłodze ze śmiechu przyjeliście do wiadomości o co mi chodziło.

_________________
They swallow the world around me , ale im sie nie daje :)

Kto pyta nie błądzi,a ja błądze więc pytam.
Co to znaczy BTW,IMHO I MVHO ???
Będe bardzo wdzięczny za odpowiedź.

_________________
They swallow the world around me , ale im sie nie daje :)

BTW - by the way
IMHO - In my humble opinion
MVHO - my very humble opinion

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

Dziękuje za błyskawiczną odpowiedź.

_________________
They swallow the world around me , ale im sie nie daje :)

A teraz będzie moja teoria: frustracja Bonharta wynika z zazdrości. Być może istotnie nie skończył on szkolenia wiedźmińskiego i stąd jego stosunek do "pełnoprawnych" wiedźminów? Zazdrość to potężny napęd nienawiści.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood

Raaaany....! Z Bonharta nie był żaden wiedźmin! Po prostu nauczył się tak walczyć. Może był zdolny. A że zabijał wiedźminów? Ludzie mu za to płacili, jak wiadomo, wiedźminów mało kto lubi, pod tym względem Bonhart nie był inny. A skoro miał za soba walki z trzema wiedźminami, to umiał rozpoznać ich styl walki, no i przydało mu się to w przypadku Ciri. A że wiedźmini byli trenowani w Kaer Morhen, to żadna tajemnica przecieć.

To tyle. Dla mnie Leo żadnym wiedźminem nigdy nie był.

_________________
There are two types of people.
Those who are Scottish,
and those who wish they were.

Easnadh,przyznaj sie,nie przeczytałeś wszystkich postów czy zapomniałeś wcisnąć guziczka "cytuj"??????????

_________________
They swallow the world around me , ale im sie nie daje :)

Breja : Easnadh to ONA:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka