Wieża Błaznów

Może i masz rację, chociaż, mnie to nie bardzo przekonuje...

_________________
"Kupiłem globus i teraz mam dwa
Zbieram na trzeci mniej więcej od lat
Tak jakoś zleci w dostatku mój czas
Wśród tych globusów na Prozaku i dat"

Pójde o zakład ze to byly "grzybki" i "salata"
nie zapominajac o niebieskim soczku który piła Ciri

Ale bez lat cwiczen i predyspozycji nic by te uzywki nie dały

Przepraszam że wracam i przepraszam że czepiam ale ten osobnik mi na kogoś obytego z dworem bynajmniej nie wyglądał...

_________________
Czekajcie klienty,
Wnet wam pójdzie w pięty,
Rozpieprzym ten burdel,
Aż po fundamenty.

Pozory mylą... :)

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?

Właśnie, to że nie wyglądał, nie oznacza, że nie potrafiłby się zachować w towarzystwie ludzi z wyższych sfer. ;)

A tak serio, to cytujesz wypowiedź wyjętą z kontekstu. Chodziło mi o to, że Bonhart mógł nauczyć się władać mieczem niekoniecznie od jakiegoś wiedźmina. Jego nauczyciel mógł należeć do królewskiego dworu, czemu nie? Inna sprawa, jak Bonhart się do niego dostał, ale przecież nie znamy jego historii, wiec można spekulować.:)

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Właśnie, to, że ktoś nieźle macha mieczem nie znaczy od razu, że jakiś wiedźmin uczył go walczyć. Nie wydaje mi się zresztą, by wiedźmini jakoś specjalnie chętnie dzielili się z innymi swoją wiedzą i przekazywali innym umiejętności. Jak ktoś widział wiedźmina w robocie to potem raczej nie miał okazji zobaczyć czegokolwiek.
Bonhart mógł być samoukiem, którego życie zmusiło to dogłębnego poznania techniki walki mieczem. Taki dajmy na to Cykada też podobnież bił się nieźle, a wątpię, by nauczył się tego od wiedźmina lub królewskiego fechmistrza. I Cykada, i Bonhart mogli także mieć za sobą karierę wojaka, a ich obeznanie z bronią wynikać mogło po prostu z wyszkolenia wojskowego i doświadczenia bojowego.

"bluzganie dopuszczone jest tylko w uzasadnionych sytuacjach ";)
Tak więc Pan Dobre Serce to według mnie kawał squrwensyna, mimo to lubię ludzi z pasją. Jaka by ona nie była...

Bonhart był to kawał ..............................

_________________
BARDZO TANI HOSTING DLA CELÓW PRYWATNYCH. DARMOWY TESTING.

http://hosting.zlotemysli.pl/zbigniewnapieraj.php

Nie do końca rozumiem, co miałoby to wnieść do tematu...

Ta, zgubiłem się wśród kwiecistości powyższych wypowiedzi, gęsto przetykanych wyszukanymi słowy. :P ;)

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...