Wieża Błaznów

O, to, właśnie. Oglądaliście The Hunt for Gollum? Apaczyk wrzucił gdzieś linka. Film zrobiony przez fanów, za nieduże pieniądze. Mam zastrzeżenia co do obsady (To ma być Aragorn? Berzyydal;p), ale poza tym - świetny efekt. Naprawdę widać, że ci ludzie wiedzieli, co robią. Chcieli odwzorować na ekranie świat stworzony przez Tolkiena i całkiem nieźle im to wyszło.
Czyli jednak można.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

A co byście powiedzieli na film opowiadający o jakimś innym bohaterze np. ze scoatell który w zimę w raz z komandem znaleźli się w pobliżu Kear Morhen itd.

Całkiem nowe losy tego świata. Można by było zapomnieć o porażce tamtego filmu, oczywiście jeżeli ten nie okazał by się taką samą.

_________________
Masz przyjaciół wielu, za mało ich będzie,
Masz wroga jednego, a znajdziesz go wszędzie

No raczej... Ciekaw jestem jak zrobili by tego stwora na pustyni;>...

_________________
Robię to czego inni nie chcą, jestem tam gdzie inni się boją wejść, żyję dla siebie, walczę o siebie. Jestem sobą...

Wiecie czym różni się porządna produkcja filmowa od nieporządnej :)? Otóż nikt się nie zastanawia, "jak zrobią tego potwora?" :), tylko wynajmują specjalistów wysokiej klasy i robia tak, jak w książce, albo w scenariuszu :). Gdyby taka ekipa nie musiała się martwić, że nie starczy im na to, na to i na to, to y się mogła zająć pisaniem historii, graniem i reżyserowaniem
Takie moje zdanie

_________________
Ensel
http://www.strefaherbaty.com

Chodziło mi o akcję która się wtedy odbyła:) Jak by to wyglądało... no trzeba przyznać, że było by to trochę trudne...

_________________
Robię to czego inni nie chcą, jestem tam gdzie inni się boją wejść, żyję dla siebie, walczę o siebie. Jestem sobą...

no jestem ciekawa, jak by wyglądali fanatycy sagi, gdyby ktoś postanowił to w końcu zrobić, a film znów okazałby się fiaskiem.
Jeśli natomiast byłby dobry, to obejrzałabym z przyjemnością!:D Choć z drugiej trudno dogodzić komuś, kto zna książkę niemal na pamięć. Np. mój kolega, fanatyk Tolkiena, oglądając film, rzucał się (jak ryba wyciągnięta z wody) w momencie, kiedy zauważał brak istotnej sceny/wątku. Ja bym pewnie zareagowała tak samo na podobne zabiegi wobec sagi..;)

_________________
Po co mi nogi, skoro mam skrzydła?

Fanatycy mogli by się rzucać, ale fani pewnie i tak by obejrzeli (ja bym obejrzał)

_________________
Masz przyjaciół wielu, za mało ich będzie,
Masz wroga jednego, a znajdziesz go wszędzie

Czy warto nakręcić nowego Wiedźmina?
Według mnie warto. To właśnie musi być fan prozy Sapkowskiego, który wie co i jak.
Nie musi być to film aktorski, może być animowany, tylko nie w stylu np.Pokemonów czy Samuraja Champloo( czy jak mu tam). Bardziej dorosła animacja, najlepiej z głosem tych z gry komputerowej (wspaniała!). Proponowałbym na początek wszystkie opowiadania jako serial (1 opowiadanie=1 odcinek), a później 1 film 3-4h do jednego Tomu z Sagi.
Wiedźmin to zbyt wspaniała książka by poprzestać na tym crapie co był(choć muza fajna 8,5/10).

_________________
Vedymini, a. wiedźmini wśród Nordlingów tajemnicza i elitarna kasta kapłanów-wojowników, prawdopodobnie odłam druidów. Wyposażeni w wyobrażeniu ludowym w moc magiczną oraz nadludzkie zdolności, stawać mieli v. do walki przeciwko złym duchom i potworom

Moim zdaniem ciężko będzie znaleźć chętnego, który podjąłby się kolejnej próby ekranizacji "Wiedźmaka". Za dużo osób pamięta jeszcze fiasko filmu sprzed kilku lat. A szkoda, bo opowiadania i saga to cholernie dobry materiał na film, jestem pewien, że gdyby Jackson zamiast Władcy Pierścieni nakręcił Wiedźmina - dostalibyśmy równie dobry film (a raczej równie dobre filmy). Ale możemy się cieszyć, bo wiedźmin, a raczej historia o nim, dociera już do coraz większej ilości krajów (tłumaczenia książek, gra), a to wszystko może sprawi, że doczekamy się ekranizacji. Oby to tylko nie podjął się jej Uwe Boll ;D

_________________
podpisu nie będzie - szkoda mi klawiatury :p

Myślę, że ktoś taki jak on nie dostanie praw do Wiedźmina, choć może chcieć taki film zrobić na podstawie gry, bo robi głównie filmy z gier.

_________________
Vedymini, a. wiedźmini wśród Nordlingów tajemnicza i elitarna kasta kapłanów-wojowników, prawdopodobnie odłam druidów. Wyposażeni w wyobrażeniu ludowym w moc magiczną oraz nadludzkie zdolności, stawać mieli v. do walki przeciwko złym duchom i potworom

Moze zamiast filmu aktorskiego dobra animacja - jak Beowulf.
Bagińskiemu ładnie wyszło przy realizacji gry. Jakoś przypadł mi do gustu ten wyglad bohatera.

_________________
La Belle Dame sans Merci

Ja wręcz czekam na jakąś nową ekranizację. Egranizacja wypadła wyśmienicie, więc czemu nie mogłoby się znaleźć kilku podobnych zapaleńców do kręcenia filmu? Fakt, że niesie ze sobą to ogromne pieniądze, ale gdyby tak kolejne odsłony gry "Wiedźmin" znowu biły rekordy popularności również poza naszym wspaniałym krajem, to stworzenie filmu (dobrego) byłoby wskazane. Problem tkwi w tym kto miałby maczać w tym palce. Jakby się za to zabrał jakiś sławny pan zza oceanu, to mogliby zrobić hit, ale nie dla fanów sagi. Zbyt duże ryzyko spartolenia wszystkiego z powodu chęci zarobku. A jeśli Polacy, to zbyt duże ryzyko powiązane z finansowaniem całego projektu. Ale pomarzyć można.

Ktoś pokroju Tomka Bagińskiego mógłby stworzyć wersję kompouterową. Ja bym z najwięszką przyjemnością chciał zobaczyć tę wersję :) postaci mogą w tym wypadku być rzetelniej odwzrorowane.

Zastanawiam się tylko, czy to nie byłoby marnowanie talentu Tomka Bagińskiego. W końcu w sadze większość scen to klasyczne obrazy obyczajowe, Sapkowski to nie Dukaj czy Grzędowicz, tu z magicznych obrazów jedynie sceny walk i stworzenia magiczne stanowiłyby wyzwanie dla artysty grafika.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Ja najchętniej obejrzał bym Sagę wykonaną przez producentów takich dzieł jak Final Fantasy: The Spirits Within albo The Final Flight of the Osiris. Wydaje mi się, że tego typu animacja niewiele odbiega od twórczości Tomka Bagińskiego i byłaby w stanie zaspokoić większość wymagań wszystkich Sapków, pod warunkiem oczywiście, że scenario miałby ręce i nogi, i pokrywał się w większości z oryginałem.
A dlaczego? Bo myślałem, że pęknę ze śmiechu, gdy zobaczyłem postać Galaktusa w filmie Fantastic Four: Rise of the Silver Surfer, który jak się domyślam, "zaprojektowany" został pod potrzeby holyłódzkiej produkcji, a dla mnie, fana komiksów i świata DC był po prostu żenujący i psujący cały klimat filmu.
I wcale bym się nie zdziwił, gdyby holywódzka ekranizacja Wieśka byłaby w wielu kwestiach zmodernizowana na potrzeby widowni, co oczywiście nam, wielbicielom tej postaci dało by dużo powodów do dyskusji i narzekań...

_________________
KEEP CALM AND CALL BATMAN
Karma istnieje... i ma się zajebiście dobrze...