Wieża Błaznów

Pewnie Geralt kupił sobie za to nowe onuce, kufaje, lserowo ostrzone noże japońskie które tną wszystko a nawet nic, 2 Tatry mocne, potem spotkał Jaskra i przechedożyli to co zostało.

A tak na marginesie to czy był może na tym egzaminie motyw kartofla w literaturze polskiej ?? Zawsze chciałem pisać na ten temat. :)

_________________
Po co mi mózg, mam rower.

Jakby Calante dała Geraltowi szarfę, o którą prosił. to pewnie nosiłby ją romantycznie niczym Rycerz Szachownicy ( lub mniej romantycznie - jako doskonałą onucę ). Ale Calante potraktowała Geralta jak płatnego ochroniarza, nie jak rycerza. Naszyjnik był zapłatą, nie pamiątką.
Został sprzedany za kolejną Płotkę, Pasiflorę, piwo, Est Est i trzy kawki.

_________________
Chwała filozofom!

Zagłosowałem, że sprzedał w biedzie. Myśle, że mogło tak być właśnie w opowiadaniu "Trochę poświęcenia", o ile go jeszcze wtedy miał

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Bardzo ciekawa koncepcja. Trzeba by tylko sprecyzować, na którą Płotkę konkretnie :]

_________________
"Daje wam gówno, ale jeśli się wam spodoba to zjedzcie kawałek. Obiecuję, że zapewni wam w przyszłości więcej wrażeń (perturbacje żołądkowe?!)."

A jaka to różnica? Płotki żyją nieporównanie krócej niż wiedźmini.
Poważnie ranny wiedźmin idzie do świątyni Melitele, poważnie ranna Płotka idzie na kabanosy.

_________________
Chwała filozofom!

albo na przynętę dla trupojadów, Wiedźmin naszyjnik sprzedał a zdobyte fundusze wpłacił na konto w banku by żyć z procentów, niesty bankj okazał sie niepewny (wysoki procent nie dał Geraltowi nic do myslenia) i biedak musiał znów wrócic do fachu.

_________________
"Advance the flag of Dixie! Hurrah! Hurrah!
In Dixie's land we take our stand,
And live or die for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!"

Ja tam zagłosowałam na przepił. Nawet "anachroniczny, naiwny i głupi wiedźmin" aż tak sentymentalny nie był. A poza tym Geralt nie wielbłąd... A jak zostało to się Jaskier przyplątał i wiedział co z tym zrobić

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?

Przepił z Jaskrem w jakimś zamtuzie, a Fringilli skrzętnie unikał przez wiele miesięcy.

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo

Niedługo po hipotetycznym przepiciu znalazłby się w Rivii, a tam stał się finał... raczej długo by się nie ukrywał:)

Zagłosowałem na "Podarował Yennefer". Czemu? Bo wydaje mi się, że skoro oddał klejnoty zarobione za odczarowanie "królewny", to taki sam los czekał naszyjnik, który notabene kosztował niezłą sumkę.

_________________
RAJ
NIC TAKIEGO NIE MA
PRAWA ISTNIEĆ

TAKŻE TEGO MIEJSCA,
DO KTÓREGO
PRZYWIÓDŁ MNIE
ZAPACH KWIATU,
W ŻADEN SPOSÓB
NIE MOŻNA NAZWAĆ
RAJEM...!

Jak mowa o naszyjnikach, to zgadzam się z powyższym. W ramach przeprosin, że przyjął amulet od Fringilli.

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo

Pewno sprzedał na wiedźmiński fundusz emerytalny przecież wiedźmini jak przejdą na emeryturę to też muszą z czegoś żyć

_________________
we will see what can i do

Ale przed emeryturą też trzeba z czegoś żyć ;) Dlatego mnie pierwsze nasunęło się na myśl "przepił" a ponieważ taka odpowiedź znajduje się w ankiecie, to utwierdziło mnie to w tym przekonaniu ;)

_________________
Uważaj...byś nie pomylił nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu...

a może poprostu zgubił? ;)

ja zaznaczyłam że przepił, wkońcu z czegoś żyć musiał ... pewnie się z Jaskrem spotkał i przepili razem :D

Jak dla mnie, podarował Yennefer lub tej, co z nim spała w mieście z tą Xiężną co się w niej Jaskier zakochał... Chociaż, może spieniężył w opowiadaniu z Sh'eenaz lub na Passiflorę w novigardzie :P

_________________
Z szacunkiem
Rezo