Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 23:15:18

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Co Geralt zrobił z naszyjnikiem od Calanthe?
Przepił 32%  32%  [ 55 ]
Podarował Yennefer 9%  9%  [ 15 ]
Sprzedał, jak go bieda przycisnęła 32%  32%  [ 55 ]
Podarował innej czarodziejce (Yen, nie bij) 3%  3%  [ 5 ]
Wspomógł ubogiego 1%  1%  [ 1 ]
Spieniężył na wiedźmiński fundusz emerytalny 23%  23%  [ 39 ]
Liczba głosów : 170
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 17.12.2006 @ 0:31:33 
Offline
Vesemir

Rejestracja: 18.03.2005 @ 3:19:51
Posty: 898
Lokalizacja: Warka
Geoffrey Monck pisze:
Jakby Calante dała Geraltowi szarfę, o którą prosił. to pewnie nosiłby ją romantycznie niczym Rycerz Szachownicy ( lub mniej romantycznie - jako doskonałą onucę ). Ale Calante potraktowała Geralta jak płatnego ochroniarza, nie jak rycerza. Naszyjnik był zapłatą, nie pamiątką.
Został sprzedany za kolejną Płotkę, Pasiflorę, piwo, Est Est i trzy kawki.


Zapłata zapłatą, ale okoliczności w których poprosił o tę szarfę były bardziej, hmmm, romantyczne. :P Oczywiście nie mogę oprzeć się wrażeniu, że poprosił o tę szarfę bardziej z patetycznego obowiązku, niż gdyby miał na to naprawadę ochotę, czyli ... stawiam że przepił. :DDD

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.01.2007 @ 20:00:02 
Rezo pisze:
Jak dla mnie, podarował Yennefer lub tej, co z nim spała w mieście z tą Xiężną co się w niej Jaskier zakochał... Chociaż, może spieniężył w opowiadaniu z Sh'eenaz lub na Passiflorę w novigardzie :P

Passiflorę w novigardzie fundnąl wszystkim doppler Dudu i niziołek Dainty z Rdestowej Łąki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21.01.2007 @ 13:02:03 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.01.2007 @ 21:12:06
Posty: 6
Lokalizacja: Siedlce
Tarkus pisze:
Przepił albo wydał na dziwki z Jaskrem :))) To tylko zmutowany człowiek był a Passiflora kosztuje,nie? :)


Oj zgadzam się xDD

_________________
"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.01.2007 @ 15:16:20 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.01.2007 @ 2:04:37
Posty: 14
Lokalizacja: Łódź / Stalowa Wola
co do ankiety, to nie sądzę, żeby Geralt prosił o chustę, by przypominała mu o kolorze oczów królowej (to że dostał szmaragdy, to inna sprawa), a później go odstąpił/odsprzedał/zgubił :P
Myślę, że gdzieś go tam trzyma...
a co do gospodarstwa to bez sensu, bo miałby zawsze zapewnioną odpowiednią pogodę :P Dlatego byłby nieuczciwą konkurencją dla innych chłopów :P

_________________
"When a man lies - he murders some part of the World..." C.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.01.2007 @ 21:44:39 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.01.2007 @ 15:42:53
Posty: 134
Lokalizacja: Różnie
Kiedys Zoltan chyba dal jeden kamyk wartosci folwarku jednemu z dzieciakow w trzecim tomie.Caly naszyjnik to pewnie kroletwo. Pewnikiem chcial rozdysponowac miedzy Ciri, Yen i Kaer Morhen, ale Jaskier dobral sie do samogonu i niechcacy utopil w zamulonej i glebokiej rzece.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21.02.2007 @ 16:17:52 
Z zakończenia twojego postu (nade mną :P) emanuje optymizm. Cóż może nie było tak różowo (<--ble!) i po prostu o nim zapomniał? :P
Myślę, że gdzieś go trzymał, raczej by go nie sprzedał za żarcie, chyba że w ostateczności. A do ostateczności nie zdążyło dojść.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22.02.2007 @ 9:58:23 
Trzebaby zapytać Sapkowskiego. Mi żadne rozwiązanie nie przychodzi do głowy. Cholera, jakiś czas temu miałem przyjemność rozmawiać z ASem, m. in. o niejakim Hubercie H. Szkoda, że wtedy jakoś nie zastanawiałem się nad naszyjnikiem.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22.02.2007 @ 14:20:58 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.01.2007 @ 17:32:23
Posty: 215
Lokalizacja: z Cintry
Hmmm. Ośmielam się mniemać, iż go przepił. A co innego zrobił by rozsądny człowiek? :P

_________________
Tamtych słów, tych dziwnych słów, kłamałeś dobrze wiem, że ty też kochałeś mnie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.02.2007 @ 16:46:44 
RyldArgith pisze:
Trzebaby zapytać Sapkowskiego. (...)

Chyba, że on sam nie wie :P


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24.02.2007 @ 19:26:11 
shandril napisał:
Cytuj:
RyldArgith :
Trzebaby zapytać Sapkowskiego. (...)

Chyba, że on sam nie wie :P


No właśnie o to mi chodzi, to byłoby takie podchwytliwe pytanie, obliczone na to, by zagiąć mistrza. Prawdopodobnie AS zapomniał o naszyjniku i już.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24.02.2007 @ 19:37:27 
Cytuj:
RyldArgith :

shandril :

RyldArgith :
Trzebaby zapytać Sapkowskiego. (...)


Chyba, że on sam nie wie :P

No właśnie o to mi chodzi, to byłoby takie podchwytliwe pytanie, obliczone na to, by zagiąć mistrza. Prawdopodobnie AS zapomniał o naszyjniku i już.

Może coś w tym jest, żeby zapytać... Jak nie wie, to zawsze może dorobić jakąś teorię :P


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14.03.2007 @ 15:38:56 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 07.03.2007 @ 14:38:08
Posty: 57
Zagłosowałam na "oddał Yennefer", ale zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że naszyjnik został wykorzystany w ten sam sposób, jak "kamyki" za strzygę.
Też jestem romantyczką i wcale a wcale nie dziwi mnie poświęcanie fortuny, po to aby spełnić marzenie ukochanej, nawet gdyby to marzenie było niespełnialne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.03.2007 @ 12:21:24 
A może dał w depozyt do jakiegoś Giancardiego (?)...
i zapomniał.. :P


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15.03.2007 @ 20:36:35 
Pewnie. Jakbym był wiedźminem, który z rąbania potworów ledwo jest w stanie utrzymać siebie, a co jakiś czas musi utrzymywać też głupkowatych kumpli-bardów czy inne dzieci-niespodzianki, też zapomniałbym o takim naszyjniku. ;)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20.03.2007 @ 10:17:01 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 16.03.2007 @ 9:05:35
Posty: 43
Lokalizacja: Zewsząd
Nie przypominam sobie Yennefer z takim, naszyjnikiem, Do kieliszka zbytniego pociągu nie miał (a za takie cudo mógłby zapewne kupić roczny zapas est-est), wersja z ubogim odpada z 2 powodów; 1. naszyjnik był po prostu za drogi by go ot tak podarować 2. Geralt nie był chyba aż takim altruistą, czarodziejki... miał 3 i nie wydaje mi sie by którejkolwiek mógł go podarować...

Myślę że z tą biedą bo w końcu kiedyś musiały sie skończyć potwory w jednym miejscu i zanim znalazł nowe...

No albo wyrzucił bo przedmiot przypominał mu o traumatycznych przeżyciach...;)

_________________
Czekajcie klienty,
Wnet wam pójdzie w pięty,
Rozpieprzym ten burdel,
Aż po fundamenty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group