Wieża Błaznów

tak, w rzeczy samej :)

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Ale na tym polega bajer. Taka śmierć bohaterów na zamku jest jak najbardziej "wskazana" . W życiu zazwyczaj ludzie giną bez sensu. As nie zrobił z tego bajędy. To nie jest happy end, ale to jest bardzo dobre zakończenie.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

To moze jak sie zregeneruje to poszuka Ciri i laskawie wyjasni co sie z nia stalo.

_________________
...jest ktos, kto to wszystko stworzyl,
na pewno nad tym czuwa,
wiec niebo nie spadnienam na glowe...

...cos sie konczy, cos sie zaczyna...

... i sprawdzi czy ciągle jest dziewicą

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Ludzie (i nieludzie) :) Zostawić was na dzień samych, a już zaczynacie dyskutować na temat, czy Ciri była dziewicą. Jeżeli jeszcze ktoś założy sondę o kolorach, obiecuję założyć topik "Jak bohaterowie "Wiedźmina" przeżywali sraczkę". Będziemy się mogli zastanawiać, czy Vysogota miał wychodek, czy kroił prosto do bagna.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

... będzie można także poruszyć motyw o zimorodku, co wpadł do wychodku...;-))

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

I tak twierdzę że bez sensu. jasne, w świecie realnym ludzie na ogół giną bez sensu ale dlaczego nagle cała drużyna zachowuje się jak samobójcy? Wkurza mnie to strasznie, bowygląda - IMO- na to że autor poszedł na łatwiznę, byleby tylko pominąć resztę bandy a i głowy nią sobie dalej nie zawracać. Owszem, gdyby zginęli, ale nie wszyscy... Cahir i tak nie miał szans, ale reszta wybrała zupełnie taktykę Kamikadze. Z podobnym rezultatem zresztą.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

O ile mi się wydaję, żaden z nich się nie powiesił, więc ciężko to nazwać samobójstwem
Poza tym, chyba wpadasz w skrajność ???

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Wydaje mi się, że można to nazwać przyjaźnią, chociaż cynik i oportunista we mnie, śmieje się z tego do rozpuku.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

Hmm..... być może, być może. Ale sensu w tym za nic znaleźć nie mogę.
Co mogę powiedzieć... zakładam, że wszystkie postaci z druzyny potrafiły przecież walczyć. Wten,czy inny sposób. Dlaczego jednak nagle zaczynają się zachowywać maksymalnie nieostrożnie, jak np. Milva???
Jasne, każdy 'bohater' nie ma szans w starciu z masą. Drużyna nie przetrwałaby akcji na zamku gdyby trafiła tam na mocno przewaząjące siły wroga, powiedzmy, ale... zachowuja sie dokładnie tak, by zginął kto ma zginąć. Fakt, ludzie często giną bezsensownie lub przypadkowo, zwłaszcza w walce, ale też często - przypadkowo lub nieoczekiwanie uchodzą z życiem.

Wszystko zostało rozegrane tak, żeby przeżył dokładnie ten,kto ma przeżyć. czyli znany nam jeszcze z opowiadań skład: Yennefer, Ciri, Geralt, Jaskier.

IMO ciekawsze i bardziej, powiedzmy, prawdopodobne ( chaotyczne, niestandardowe ) byłoby zakończenie: Geralt zginął w walce z Vilgefortzem, za to - przypadkiem - Angouleme przeżyła.

Ale może naprawdę się czepiam. Pewne kwestie jeśli nie dają mi spokoju... bywa że drążę bardzo długo. :?

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Angouleme by przeżyła i założyła burdel w Toussaint, gdzie wszyscy potem żyli długo i szczęśliwie .... :))))))))))

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Tylko czy książki czytamy po to, aby się o nie kłócić? Dla mnie takie zakończenie powoduje jednak pewien niedosyt... saga wbrew pozorom nie została tu zamknięta, wszystko może się jeszcze zdarzyć, a ja wolałabym jednak trochę jaśniejsze zakończenie, teraz to dla mnie jednak zapowiedź jakiegoś dalszego ciągu, kiedyś, moze, w innym stylu, w innym świecie...

Padawan: ---> a czy byłożby to złe??? Fajny pomysł. Nawet, jakby Jaskra wywalono i drużyna musiała się ewakuować, małoż burdeli na świecie? Poradziliby sobie.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Zakonczenie Sagi jest na prawde b. dobre, w koncu wzbudza tyle dyskusji...po prostu nikt nie przechodzi nad nim obojetnie...;)))
a Mistrz siedzi sobie cichutko i sie smieje jak to czytelnicy kombinuja i wymyslaja.....;)))

IMHO zakonczenie jest kwestia wlasnej interpretacji i nie ma jednej jedynie slusznej wersji.....i o to chodzi...to jest fantsy i nalezy pracowac wyobraznia, kazdy ma taki zakonczenie na ile starcza mu fantazji....koniec kropka!!

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Jak to saga nie została zamknięta??? Większość bandy gryzie piach, więc co? Mieliby zmartwychwstać, żeby AS pisał ciąg dalszy? Yennefer z Geraltem odpłynęli w stronę białego światła, więc też już po nich. Zostaje Ciri i odwieczny dylemat. Czy aby była dziewicą?

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć