@
bardzo czarny kot
ja tam nie wiem...
na stadionie legii nigdy nie bylem, wiec porownania nie mam, z checia wyslucham porownan, o ile sa wyniesione z praktyki.
ogolnie to widzialem tu takie wypowiedzi:
Cytuj:
YARPEN wygrywa bezwzględnie! Zoltan przy nim to ciepłe kluchy (o ile można tak powiedzieć o jakimkolwiek krasnoludzie:)...
Zgadzam się, że to PRAWIE ideał... Ech, jeszcze tylko żeby się mył...;)
strona 6 tego tematuja juz wiecej konkretow widze w swoich postach (rasa schematyczna i wlasne doswiadczenia z RPG.
ale co ja tam w sumie wiem...
Cytuj:
Lubię krasnoludy za ich praktycznie podejście do życia, za krytycyzm nie tylko względem innych (...), ale i siebie samych. Lubię je, bo są szczere do bólu i choć nie chciałabym mieć przyjaciela, który rąbnie mnie najgorszą prawdą między oczy (dyplomacja też niezła rzecz), to cenię to u krasnoludów. Dodatkowo AS przerysowywuje ludek znany nam z Tolkiena, pomnarzając wszyskie cechy, jakimi pan profesor ich obdarzył, tyle, że Tolkien obdarzał ich z pewną dozą umiaru i przyzwitości, wiedząc, gdzie są granice dobrego smaku. Krasnoludy ASa owej granicy nie znają, co zjednuje im moją sympatię, choć przebywanie w towarzystwie takiej osoby byłoby co najmniej uciążliwe. Przede wszystkim uwielbiam jednak krasnoludzkie poczucie humoru, ich żarty, co tu dużo kryć, bawią mnie do łez.
no wlasnie sek w tym, ze mnie nie bawia.
nie lubie schematycznych przerysowan, AS moze i wyszedl poza pewien kanon, ale nie na tyle by obraz tej rasy zrewolucjonizowac (jak zrobil to w przypadku elfow).
Cytuj:
ucz się, Leoncoeur
cale zycie sie ucze