Wieża Błaznów

Texty Yarpena są bezkonkurencyjne.
Chociarz...
Zawsze trudno byłomi rożróżnić te dwa krasnoludy <:P

_________________
Va'esse deireadh aep eigean...

No niby tak, ale nie wykładał teorii o "wpływie chędożenia na rozwój społeczeństw". Nawiasem mówiąc bardzo to było pouczające. =)

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo

Witam w trzecią rocznicę dyskusji ;) Temat wiecznie żywy jak widzę. Uwielbiam krasnoludy i tyle, nie ja jeden zresztą. Obaj wymienieni bohaterowie mają w sobie coś takiego, co powoduje że są jednymi z najbardziej lubianych postaci w Sadze i bardzo dobrze !
Dalej obstaję przy swoim - Zoltan rządzi. Kto się nie zgadza to jego strata, ja wiem swoje i dobrze mi z tym :)

_________________
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
— Terry Pratchett, Równoumagicznienie

Trudny wybór... Chyba nie znam odpowiedzi. Obaj są jednakowo ciekawi, zabawni itd.

_________________
Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich.

Tak, tak bardzo trudny wybór. Z jednej strony teksty Yarpena są po prostu mega super z drugiej to w trakcie podróży Geralta z Zoltanem poznałem Gwinta, a ta gra jest super. Gdy czytałem ten fragment to serdecznie się zaśmiewałem

Hmm, zdecydowanie Zoltan. Dla mnie ich wspolna podróz i charakter Zoltana to mistrzostwo. Choc Yarpen tez jest swietny to bardziej 'na zywo' chcialbym pogadac z Zoltanem :].

Nie ni Yarpen lepszy i jego „chłopaki” ;D ,oraz jego niezapomniana przygoda z „zabijaniem „ złotego smoka oraz jak walczyli z wiewiórkami broniąc karawany :D

_________________
we will see what can i do

Mimo wszystko wolę Yarpena. Dlaczego? Za jego rubaszne nieraz wypowiedzi, i za światopogląd. Z jego sposobem rozumowania w temacie partyzanckich ataków dokonywanych przez "nieludzi" (elfy, krasnoludy) utożsamiałem się najbardziej (bardziej mi ono pasowało niż obojętność Geralta, czy "rasizm" niektórych ludzi). Poza tym Yarpen bardziej utrwalił mi się w pamięci. Słysząc imię Yarpen widzę w myślach krasnoluda, Zoltan natomiast to imię bardziej dla jakiegoś superbohatera albo kosmity..... (po prostu była to dla mnie kolejna drugoplanowa postać)

Zoltan. Jego wejście w "Chrzcie Ognia" sprawiło, że nie zanudziłem się na śmierć. No i miał Feldmarszałka Dudę...

Orsino

PS. Witam wszystkich użytkowników forum w moim pierwszym poście na tym forum.

_________________
"Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać." Wieża Jaskółki

Witaj. Zawsze możesz się też przywitać tu.

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?

Obaj są spoko. Obaj mają "rubaszny" humor. Ale bardziej lubie Zoltana ;]

Yarpen



hmm, jak dla mnie bardziej wyrazisty ;]

Yarpen, Yarpen, Yarpen.
Na prezydenta tylko Ty

_________________
Popatrz mi w oczy, a zobaczysz swój strach

Yarpen -fajniejsze tekstu miał noi znał sięna przypadłościach brzucha <lol>

Mhm. Trudno bym zagłosował na kogoś innego. Yarpen od lat jest moim pseudonimem w sieci. Jakoś się utożsamiam z tą postacią. Niegłupie przemyślenia wymieszane w kotle z krasnoludzkim chamstwem i rubasznością. ;-)