Wieża Błaznów

Dzięki za przypomnienie. Chyba zagłosuję na Yarpena za rolę herolda;D

_________________
Big LOL for ALL

Yarpena Zigrina polubilem odkad poznalem krasnoluda w "Granicach mozliwosci". Pozniej byl jeszcze w fixupie, na co sie oczywista uradowalem. :) A juz apogeum osiagnalem, kiedy pojawil sie w sadze. Przy tekscie o ludzkich babach, ktore co siada na portkach, to dziecko rodza (tak to lecialo? :) ) i innych sprosnych zarty bawilem sie przednio.
Nie, bym nie przepadal za Zoltanem - swietna postac - ale Yarpena mialem wiecej i poznalem wiecej, glownie to przewazylo na glosie.

Zdecydowanie Yarpen. Po pierwsze samo imię brzmi super, po drugie jego rozmowy z Ciri nie da się z niczym porównać. O tym, że ludzie mnożą się jak króliki, a "kobietom wystarczy byle sięść na męskich portkach by im brzuch urósł". Uderzająco prawdziwe są też słowa, że ludzie są najlepsi w chędożeniu i mordowaniu. Możnaby przenieść te słowa na dzisiejsze czasy gdyby nie niski przyrost naturalny. Mordowanie jest zaś dla ludzi nieuzasadnioną przyjemnością od zarania dziejów nie tylko w świecie fantasy. Bonhart organizował niezwykłe igrzyska, gdzie na arenę wrzucał towar najwyższej jakości, a do głównych rozrywek w miastach zaliczano egzekucje. Krasnolud brutalnie, ale prawdziwie opisał ludzkość.
Szkoda, że nikt nie zorganizował jeszcze listy najlepszych niziołków w wiedźminie.

Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie, żeby w Sadze były jakieś interesujące niziołki. No może Dainty Bibervelt, ale kto jeszcze?

Tylko on jeden jedyny samotny niziołek:)

A spomiędzy Yarpena i Zoltana... nie wybiorę ani jendego: oni są obaj nieporownywalni:)

Pamięć zawodzi szanowne towarzystwo? ;) A cała rodzina niziołków w "Pani Jeziora" broniąca się przed maruderami za pomocą narzędzi ogrodniczych?
Sympatyczna rodzinka nieprawdaż? I do tego mieli "doświadczenie bojowe" jeśli można tak powiedzieć, bo nękani byli często...

_________________
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
— Terry Pratchett, Równoumagicznienie

No i jeszcze niziołek z Hirundum z synem. Wszystko prawda, tylko że są to postacie czwarto, albo nawet piątoplanowe.

_________________
To reach the unreachable star...
This is my quest to follow that star
No matter how hopeless, no matter how far
To fight for the right
Without question or pause
To be willing to march
Into hell for a heavenly cause...

Z niziołków, to babcia Hildebrandt. Ta sympatyczna rodzinka zapadła mi w pamięć, gdyż takie samo nazwisko nosi prezydent miasta w którym mieszkam. a z krasnoludów to Yarpen, bo nikt tak nie potrafi wytłumaczyć przyczyn podziału rasowego jak on.

_________________
"Wszyscy chcą naszego dobra.
Nie dajmy go sobie zabrać."

"Szkodzić to w rozkoszy brodzić." V.Hugo

"trzy lwy w tarczy..." i wszystko jasne.

Jak już gdzieś napisałem krasnolud Sapkowksiego to polski sarmata trochę bardziej splugawiony dlatego to właśnie krasnoludy najbardziej podobały mi się w wiedźminie. A co do obu wymienionych panów to orzech był trudny do zgryzienia ale w ostatecznosci postawiłem na Yarpena

_________________
Zaciągniem do stodoły i zdupcym pospołu :D

Jak, do ciężkiej cholery, krasnolud ma być splugawionym sarmatą? Prędzej sarmata splugawionym krasnoludem...

Pisalem Ci już gdzieś, jakich cech brakuje według Twojej teorii krasnoludowi do zostanai sarmatą (chyba ksenofobia, egoizm, prywata...) i mnie osobiście bardzo porównywanie tych dwóch grup społecznych' się nie widzi...

A poza tym: bardzoej lubię Zoltana: bardziej lubię to imię:D

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Sarmatostarszy, czy ty potrafisz dyskutować o czyms innym niż o sarmatach?:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Zgodnie z życzeniem postaram sie żeby moje posty na tym forum nie były nawiązaniem do sarmatów

_________________
Zaciągniem do stodoły i zdupcym pospołu :D

Jeśli bierzemy takie kryterium to ja wolę Yarpena :P :P

_________________
Jedyne co przeznaczone jest każdemu z nas to śmierć.

Yarpen, zdecydowanie Yarpen!!! ;D Jakoś tak bardzo mi przypadł do gustu, mimo, że to Zoltan dał Geraltowi sihill...

_________________
"Nikt nie jest idealny... A nie, byl taki jeden facet, ale go zabilismy."

Moju :}