Wieża Błaznów

hm znając reinmara , po pierwszym kontakcie np z kuszą leczył się bedzie przez pół nastepnej książki:)

_________________
<b> <i> Na pohybel skur<i>w</i>ysynom! :)) </b> </i>

Oo... przepraszam, pierwszy kontakt już był. Szczęśliwie obyło się bez większych obrażeń u strzelającego, a nawet udało się trafić w cel. Tyle tylko, że niezbyt dobrze obrany (wobec niezastosowania się do zaleceń Dzierżki de Wirsing)

Pół książki raczej nie:) Jakim kusznikiem by nie był, to jednak nie ulega kwestii, że Reynevan dobrym medykiem jest- zajmie mu to znacznie mniej czasu

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Mnie się Reneyvan dlatego podoba (między innymi), że jest postacią świeżą. I nie marudzi przez pół każdego rozdziału, jak on to wszystko zna, wszystko widział, na wszystkim się poznał i nie ma balsami w Galiead. Robią to za niego inni, dzięki Bohu :) Bo wybaczcie, ja owszem, Geralta strasznie lubię i nie jestem zwolenniczką dialogów w stylu "wdepczę cię w g...o!" przez całą książkę, ale wiedźmin miał takie okresy, że stanowczo za dużo zrzędził, nie zawsze na temat. Reynevan, chociaż ma swoje wady (tak charakteru jak i kompozycji) zdecydowanie tego jednego unika. Nie jest zawsze najmądrzejszy, najbardziej doświadczony i daje się omamić złudzeniom oraz własnej głupocie. Co uczniwszy, nie siedzi potem przez dwa rozdziały i nie jęczy "jaki ja byłem głupi..."

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood

Nie jęczy...bo nie ma na to czasu :)) Z jednej głupoty wszak wpada błyskawicznie w drugą :)

Tark

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

..i w tym jego urok, Tark. Nieopierzenie i głupota to najlepszy lek na patos...i nie pozwala nam się nudzić.
Do tego co powiedziała Meadwyn o marudzeniu doświadczonego życiem, nieszczęśliwego Geralta( pozwolę sobie zauważyć, że pan Szczenarzysta tylko trochę przerysował ten rys jego charakteru...) dorzucę jeszcze inną wadę gieroja: jak wiadomo psychikę jako drzewce dzidy miał sir Geralt. To wada fatalna, ba, to wręcz grzech śmiertelny pisarza, który stworzył taką postać. Po pierwsze jest cholernie przewidywalna(nudna!), po drugie
czytelnik juz po dwóch, trzech opowiadaniach(nie wspominając o tomach)
zna go na wylot. Zero niespodzianek, żadnych tragic flaws w psychice, niestabilności czu psychoz które dają pole do popisu pisarzowi(wiarygodna psychologia postaci to może najważniejsza cecha dobrej literatury),a poza tym sprawiają, że postać fascynuje i niepokoi. Ja też lubię Geralta...ale czy mnie fascynuje, zaskakuje albo niepokoi? Śmiech na sali. Fascynuje mnie natomiast Regis, Avallach, Vilgefortz(choć tu w końcówce ogromne rozczarowanie)...
Co do Reinmara...też nie mogę powiedzieć, że jest rewelacyjnie skonstruowaną postacią...ale przynajmniej ma potencjał. I nie jest przewidywalny...choćby z tego względu, że hormony i nieopierzenie mu nie pozwalają.
Szarlej, Samson czy Horn z kolei dużo lepiej przekazują co miałem na myśli...

Reynevan jest również przewidywalny - jeśli może zrobić coś głupiego to na 150% to zrobi :)) Dlatego siłą prozy ASa nie są postaci pierwszoplanowe,ale wspaniała galeria postaci drugo i trzecioplanowych i kapitalne epizody :)

Tark

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

sygnaturka Tarkusa:
<i>"...bo nie ma dla mężczyzny straszliwszej chwili w życiu,niźli ta,gdy czeka się na odpowiedź wybranki..." Feliks W. Kres</i>

Co i rusz widzę Twoją sygnaturkę (bądź co bax najaktywniejszy uczestnik forum) i nie mogę sie powstrzymać i nie zapytać: czy aby na pewno ?
Jakoś zawsze mężczyźni wydawali mi się kulturowo uprzywilejowani, ponieważ mogą zapytać , a nie tylko czekać na pytanie, a tu nagle mam im współczuć z powodu odrobiny niepewności.
No nie wiem ... ;->>

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>

Bo wy macie przywilej powiedzenia tak lub nie :) I uwierz mi, czasami naprawdę się taką niepewność czuje :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Ot,płochość kobieca ;)))

Tark
PS.Ja najaktywniejszy? Wolne żarty :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

<i>Ja najaktywniejszy? Wolne żarty :)</i>

A juści !
Sprawdź sobie w Użytkownikach

z poważaniem

płocha

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>

No rotfl po prostu :)) A średnią mam koło 8 postów na dzień.Poczułem się...dziwnie :)

Tark

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Tarkus, nasz przodownik pracy, 300% normy. :)))

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

My name is Pstrowski.Wincenty Pstrowski :)))

Tark

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

W nagrodę dostaniesz talon na Malucha i namiętny pocałunek od wielkiego wodza polskiej kinematografi towarzysza Rywina. :)))

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...