Wieża Błaznów

to byl przypadek i sie nie liczy... ;)

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

ale to, ze trzymala w swojej kolekcji "fallusa gorskiego trola" - do tego niebywalych rozmiarow (jesli mnie pamiec nie myli)... moglo odbic sie na zdrowiu emocjonalnym Gerarda :)))

_________________
"...modlitwa o dzikosc serca trzymana jest w klatkach..."

no wiesz.. niekoniecznie... dlaczego yeneffer z nim byla?? dla jego charakteru?? ;) chyba nie...

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

osz Ty...oczywiscie, ze byla z nim dla jego charakteru^^ i temperamentu....
oki, moze bardziej dle temperamentu! Kurcze..myslisz, ze byl az taki dobry???haha:)))

_________________
"...modlitwa o dzikosc serca trzymana jest w klatkach..."

nie wiem i nie chce wiedziec ;)

po za tym tutaj tez odbiegamy od tematu hehe...

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

niekonecznie:)))
teraz mozna sie pozastanawiac ktory byl lepszy w lozku...Geralt zwany Gerardem, czy Reynewan:))
hahahah

_________________
"...modlitwa o dzikosc serca trzymana jest w klatkach..."

No wiesz, to juz Tobie oceniac, nie mnie ;)

Ja moge co najwyzej sie wypowiedziec na temat ktora - Yennefer czy Nikolette - wolal bym miec w lozku :P

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

hmmm....
po zastanowieniu wybieram Geralta - cos tam bylo wspomniane o jego specjalnych ...ten tego...wlasciwosciach:)))
hahahha

ale ktra TY wybierzesz to pojecia nie mam!haha!

_________________
"...modlitwa o dzikosc serca trzymana jest w klatkach..."

z reszta czemu mialbym wybierac? najlepiej obie ;)

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

Może się czepiam (tak, tak, jestem wredna i złoślliwa), ale Wasz dialog wygląda jak czat, a na dodatek nie jest za bardzo śmieszny. Forum to nie miejsce do czatowania. Jest coś takiego jak GG.

_________________
There are two types of people.
Those who are Scottish,
and those who wish they were.

oki:)) spoko..juz nie bedzie "czatowania".
pozdrowka

_________________
"...modlitwa o dzikosc serca trzymana jest w klatkach..."

Reynevana można polubic chociażby za to, że dojrzewa właściwie na naszych oczach:) Początkowo zachowuje się po prawdzie jak szczeniak, jest głupio uparty i pysznie przemądrzały. Wykształcony i inteligentny (jakby nie było, po studiach!;P), a dzieciuch! I ma tyle szczęścia (lecz na to nie narzekam, gdyż bez odrobiny farta, Bielawa nie dożyłby do trzeciego tomu, ba, nie zdzierżyłby nawet do drugiego rozdziału Narrenturm!;)) Jakby nie było, z każdym kolejnym rozdziałem chłopak dorośleje!:) Geralt z kolei... czy nikt nie odniósł wrażenia, że jak na "nieludzia" ma typowo ludzkie problemy?? Wydaje się być przez to... bliższy! Sam sobie radzi, jest wojownikiem!! A momo to "zabija" tez sarkazmem i cynizmem!:) Jest wyjatkowy i już!!!:)
Po za tym ma fajniejszy miecz i potrafi widziec w ciemności!!!:P
Mimo całej sympatii do Reinmara, jestem za Geraltem!:)

PS. A co do sikania... to na uniwerku w Pradze nie uczą sikać prosto??;P :D

Konstruktywnej krytyki nigdy za wiele :D

Chociaz musze stwierdzic ze 'smiesznosc' wypowiedzi jest kwestia subiektywna - co dla Ciebie nie jest zabawne dla innej osoby bedzie i vice versa ;)

Ale co racja to racja, na GG takie dyskusje duzo lepiej sie prowadzi :P

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

Geralt! Po tysiąckroć!

To zabrzmiało troche tak, jakbyś wogóle nie trawił Reynevana!;)

_________________
Milczenie jest najpewniejszą rzeczą dla tego, kto nie ufa samemu sobie