Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 0:19:01

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 428 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 29  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kiedy cd?
Post: 25.10.2002 @ 12:48:02 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Każdy by chciał, jak sądzę. A poczekać przyjdzie i tak. Głową muru nie przebijesz.Poza tym, cierpliwość jest cechą wielkich.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.10.2002 @ 12:58:58 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
A ja jestem taka malutka...

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.10.2002 @ 14:24:55 
Z książkami Sapka to tak już jest. Jak człowiek się za książkę zabiera to chce jak najszybciej skończyć, żeby się dowiedzieć co za chwilę się zdarzy, jednak prawdziwy "lęk" nadchodzi w momencie kiedy się już książkę kończy :). I dlatego właśnie ten rok to tak długo. Co do dyskusji czy skończył czy nie to raczej już skończył przynajmniej drugi tom. Mogą trwać jeszcze prace edytorskie ale Sapek trylogię tą przygotowywał już od kilku lat.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26.10.2002 @ 11:38:37 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
Przypuszczam, że AS zarys fabuły ma juz przygotowany. Natomiast jest jeszcze dużo do dopracowania, do wstawienia epizodzików, aluzyjek itp.

To tak jak wbrew pozorom Peter Jackson nie miał rok temu "Dwóch wież" gotowych i nie czekał z ich wyświetleniem tylko dla podsycenia entuzjazmu.

A swoją drogą drżę z przerażeniem przed chwilą gdy także w Polsce tak jak np w USA książki będą się ukazywac najpierw jak hardcover b.drogie, a potem w umiarkowanej cenie jako paperback.

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.10.2002 @ 15:29:05 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 18:26:22
Posty: 9369
Meadwyn, stopniowanie idzie w ten sposob: hardcover, paperback, trade paperback. Paperback od hardover rozni sie tym ze okladka nie ma obwoluty i nie jest sztywna, natomiast format i wyglad okladki jak i uklad stron sa identyczne. Trade paperback to nic innego jak wiekszosc ksiazek fantasy/sf wydawanych w Polsce - marny papier, fatalne klejenie (bo o zszywaniu to mozna zapomniec) i kiepskie okladki...

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.10.2002 @ 15:31:39 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 18:26:22
Posty: 9369
A na czekanie na kolejny tom jest rada. Bardzo prosta. Znalezc jakies inne czytadlo. Polecam "Piesn Ognia i Lodu" Martina i "Malazanska Ksiege Poleglych" Eriksona. Co prawda te drugiej przeczytalem tylko pierwszy tom, ale jak tylko wpadna mi jakies pieniadze to 'pendzem' do ksiegarni nabyc kolejne. Podobno sa jeszcze lepsze niz tom 1. A to wrozy naprawde baaardzo dobrze.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.10.2002 @ 22:02:06 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
A ja polecam "Prawdziwą historię czekolady".Jedna z najlepszych ksiażek stricte naukowo-historycznych,jakie w życiu czytałem...I najsmakowitsza :))

Tark

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.10.2002 @ 17:01:50 
Przed chwilką podali w radyjku, że jednak następna część będzie za ok. półtora roku. No i tak........:(


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01.11.2002 @ 0:43:01 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
Vanin <i>Meadwyn, stopniowanie idzie w ten sposob: hardcover, paperback, trade paperback. Paperback od hardover rozni sie tym ze okladka nie ma obwoluty i nie jest sztywna, natomiast format i wyglad okladki jak i uklad stron sa identyczne. Trade paperback to nic innego jak wiekszosc ksiazek fantasy/sf wydawanych w Polsce - marny papier, fatalne klejenie (bo o zszywaniu to mozna zapomniec) i kiepskie okladki...</i>

Ja miałam do czynienia tylko z dwoma typami angielskich ksiażek i
niestety doskonale wiem czym się różni hardcover (duży format, twarda okładka, obwoluta) od paperback (mniejszy format, miękka okładka, klejona).
Niestety hardcovery są tak drogie, że większosc ksiażek angielskich, które można kupić w Polsce to paperbacki.

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.11.2002 @ 12:04:11 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.10.2002 @ 17:00:05
Posty: 18
Vanin: <i>Meadwyn, stopniowanie idzie w ten sposob: hardcover, paperback, trade paperback. Paperback od hardover rozni sie tym ze okladka nie ma obwoluty i nie jest sztywna, natomiast format i wyglad okladki jak i uklad stron sa identyczne. Trade paperback to nic innego jak wiekszosc ksiazek fantasy/sf wydawanych w Polsce - marny papier, fatalne klejenie (bo o zszywaniu to mozna zapomniec) i kiepskie okladki...</i>

Chyba hardcover, trade paperback i mass market paperback. Co najmniej taką gradację obserwuję u siebie na półkach. Tpb jest większy i klejony, zazwyczaj też na nieco lepszym papierze. Choć i hardcovery nie zawsze są wydawane na jakimś super-hiper, różnie z nimi bywa.

Magdalaena: <i>Ja miałam do czynienia tylko z dwoma typami angielskich ksiażek i niestety doskonale wiem czym się różni hardcover (duży format, twarda okładka, obwoluta) od paperback (mniejszy format, miękka okładka, klejona).
Niestety hardcovery są tak drogie, że większosc ksiażek angielskich, które można kupić w Polsce to paperbacki.</i>

Ja powiedziałabym raczej że to są trade paperbacki. A i różnica w cenie nie jest taka wielka jak na zachodzie i sporo zależy od wydawcy.

Weźmy na przykład dwa moje ostatnie zakupy w twardej oprawie.

1) "Agent Fundacji" Asimova. Większy format, porządny papier, ~350 stron, lakierowana obwoluta na twardej, lakierowanej okładce, na obwolucie i okładce ten sam nadruk. Rebis.
Cena: 39 złotych.

2) "Czarodzicielstwo" Pratchetta. Format standardowy, papier już nieco gorszy, ~200 stron, twarda lakierowana okładka. Prószyński.
Cena: 34,90.
Czyli o 6,90 albo niecałe 25% drożej od wersji w miękkiej oprawie (28,-).

To jednak są stanowczo mniejsze <b>różnice</b> cenowe niż na zachodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.11.2002 @ 18:26:04 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
Joasiu:

miałam na myśli ksiązki wydane na zachodzie i porównanie wypada następujaco:

obie ksiażki zamówiłam w księgarni Coliber i przyszły do mnie w czerwcu 2000 r., obie są autorstwa Lois McMaster Bujold i są kolejnymi częściami cyklu o Vorkosiganach, obie wydało wydawnictwo Baen Books

1. "Komarr" mały format, miękki gazetowy papier, lekko rozmazujacy się druk, miekka okładka - zapłaciłam 35 zł.

2. "A Civi Campaign" duży format, porządny papier, większy druk, twarda okładka + kolorowa obwoluta - zapłaciłam 125 zł

Moim zdaniem róznica jest znaczna i dlatego więcej hardcoverów sobie nie kupowałam (a w maju tego roku zakupiłam sobie kolejną część "Diplomatic Immunity" jako e-Book za $15 i miałam w domu wtedy gdy w USA ukazał się hardcover)

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.11.2002 @ 18:36:01 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tark:
<i>A ja polecam "Prawdziwą historię czekolady".Jedna z najlepszych ksiażek stricte naukowo-historycznych,jakie w życiu czytałem...I najsmakowitsza :))</i>

Jeśli mowa o książkach naukowych to ja polecam "Cały ten kram; raport o stanie wszechświata(ów)" Timothy Ferris'a. Chociaż jeszcze nie skończyłam (na taką książkę trzeba mieć nastrój:)) to zaręczam, że dość skomplikowaną wiedzę Ferris podaje całkiem przystępnie i ciekawie:)

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.11.2002 @ 19:22:50 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
To mi przypomina,jak sięgnąłem po "Krótką historię czasu" Stephena Hawkinga.Nienawidzę organicznie wręcz fizyki a tę książkę pochłonąłem w jeden dzień a potem raz jeszcze.I jeszcze raz.W sumie byłaby to książka z pogranicza SF,gdyby nie to,że...wszelkie przedstawione tam teorie są jak najbardziej udowodnione naukowo.Więc wszystko przed nami,podróże w czasie też :)
A z lżejszych lektur zapodałem sobie "Nagrody Darwina 2" - ciąg dalszy historii najbardziej debilnych śmierci w tej części galaktyki.Zdrowy (?) ubaw na długi czas :)

Tark

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.11.2002 @ 22:02:37 
<i>Joasiu:
miałam na myśli ksiązki wydane na zachodzie (ciach)</i>

A faktycznie. Jakos mi to 'angielskie' umknęło, przepraszam. Inna sprawa, że nie zawsze wiem skąd się bierze <b>aż taka</b> różnica - patrz wyliczenia z Polski.

<i>2. "A Civi Campaign" duży format, porządny papier, większy druk, twarda okładka + kolorowa obwoluta - zapłaciłam 125 zł</i>

E, to trzeba już było odczekać ze dwa miesiące, byłby paperback ;)

BTW, śliczna okładka, nie? ;>

<i>Moim zdaniem róznica jest znaczna i dlatego więcej hardcoverów sobie nie kupowałam</i>

A mnie się zdarza - ot choćby teraz się łamię. w amazon.uk hardcover najnowszej Hobb kosztuje 9 funtów, a paperback będzie w marcu 2003 za 9,40 czy coś koło tego...

<i>(a w maju tego roku zakupiłam sobie kolejną część "Diplomatic Immunity" jako e-Book za $15 i miałam w domu wtedy gdy w USA ukazał się hardcover)</i>

Oraz 4 inne ksiażki. Też kupiłam :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02.11.2002 @ 1:10:46 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
Ach to Ty JoAsiu !
(Zmylił mnie brak tego dużego A w nicku i myślałam, że ktoś się pod Ciebie podszywa)

A "Diplomatic Immunity" kupiłam własnie dzięki Twojemu opisaniu go na liscie.

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 428 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 29  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group