Wieża Błaznów

Zakościelny na Reynevana prędzej.
Kurcze, Wy naprawdę wszyscy uważacie, że Stuhr jest taki przystojny? Dla mnie to jest uroda typu mydło aka Janko Muzykant. Do jego gry się nie czepiam, pod tym względem zadaniu by sprostał, ale jak na osobę, której atrakcyjność jest podkreślana co drugą stroną, to jednak niekoniecznie...

IMHO Stuhr nie jest, ani nigdy nie był szczególnie przystojny, ale na Reynevana nadaje się bardziej niż Zakościelny. Tzn. nadawał się, bo teraz już się zrobił trochę za stary. Kiedyś był słodki jak budyń z soczkiem i wtedy pasował na lowelasa w stylu Reynevana ;)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Generalnie obsada niezła, z tym że ja Wilczaka widziałbym bardziej jako Pomurnika (ten ptasi profil i pamiętna rola w Ekstradycji), Majchrzaka jako Zawiszę Czarnego u schyłku życia (przypomnijcie sobie jego różne role - od "Arii dla atlety" począwszy - "odbrązowiony" Zawisza Sulimczyk jak żywy).

Jako Tybald Raabe podobałby mi się lekko przyprószony siwizną Bronisław Wrocławski (niezapomniany Sztyc z "Vabanku 2" - w młodości mógłby być też Pomurnikiem) a jako Urban Horn - Andrzej Zieliński (dr Pawica z serialu o szpitalu w Leśnym czymśtam), bo proponowani młodzi piękni i gładcy to żaden kontrapunkt dla Szarleja (a jak pamiętamy, w narrenturmie na przedmieściach Frankensteinu "trafił swój na swego").

No i, niestety, nie wyobrażam sobie innego Szarleja niż Bogusław Linda.

No i nie Kiersznowski jako Heicze, na miły Bóg! Skąd to skojarzenie? Grzegorz Heincze to Olaf Lubaszenko.

_________________
Wolna Galicja!

"W Ołomuńcu na Fischplatzu,
Gdym na warcie Herrgott stoł,
Wszyscy mi się Herrgott dziwowali,
Sam się Cysorz Herrgott śmioł.."

Wolna Galicja: No i, niestety, nie wyobrażam sobie innego Szarleja niż Bogusław Linda.

"I nie mów mi, nie mów mi kur#a nic o demerytowaniu... bo coś o tym wiem" ;)) Sorry, NMSP.

A na serio to nie wiem, czy Linda by pasował do tej roli. W 'Czasie surferów' wyglada jak cień dawnego Lindy z 'Psów', czy nawet 'Demonów wojny'. Jakiś taki przygaszony, brak mu pewności siebie. Zdaję sobię sprawę, że to taka rola, scenariusz i zalecenia reżysera, pewnie aktor tej klasy potrafiłby zagrać Szarleja, ale po owym 'Czasie surferów' trochę mniej go lubię jako aktora i mniej mi na Szarleja pasuje.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

ok dobra, moze kiersznowski nie pasuje ale LINDA??? ludzie drodzy i wszyscy swieci! nie nadaje sie i tyle

_________________
Gdyby ktoś szukał do jakiejś roli filmowej (albo chce pomóc w dostaniu sie do PWST) blondynki, nie cukierkowej z charakterystyczną twarza (ponoć) ładną, to prosze napisać. W grę wchodzą tylko propozycje związane z zainteresowaniami.

Witam
Bardzo ciekawy wątek. Myśląc o Samsonie Miodku wyobrażałem sobie kogoś w typie Gheorge Muresana. Duży jest - 231cm i z twarzy też mu nieciekawie patrzy.

_________________
Znajdzie się kłonica na d..ę Szczerbica!

olaf lubaszenko i linda poprostu zastarzy są, przyjrzyjcie im się kiedyś z bliska, oni są zwyczajnie zużyci!

_________________
War is sweet to those who never experienced it - Pindar
A dead enemy always smells good - Aulus Vittelius
The die is cast - Julius Ceasar
Quick decisions are unsafe decisions - Sophocles

Tak to jest jak się wiedzę o średniowieczu czerpie z holyłudzkich filmów z Orlandem Bloomem...

Twarde warunki życia i brak markowych kosmetyków powoduja szybkie, jak to nazywasz, "zużywanie się".

Czy masz na tyle dużo lat, by pamiętac, jak "zużyci" byli Polacy w latach 80tych?

Widziałaś(-eś) kiedyś filmy dokumentalne z krajów ubogich lub z bliska ludzi tam żyjących? 30 latek wygląda na ponad 50.

Czy zastanawiało Cię kiedyś dlaczego piosenkarka Urszula teraz wyglada na o 15 lat młodszą niż 20 lat temu?

Jak już musisz czerpać wiedzę z filmów to polecam raczej "Imię róży" niz "Królestwo niebieskie".

_________________
Wolna Galicja!

"W Ołomuńcu na Fischplatzu,
Gdym na warcie Herrgott stoł,
Wszyscy mi się Herrgott dziwowali,
Sam się Cysorz Herrgott śmioł.."

Szarlejem mógłby zostać Mirosław Zbrojewicz, jako Zawisza Czarny wystąpiłby Marian Glinka, a Reynevanem byłby Paweł Deląg. A jako Urban Horn - Grzegorz Halama:)))

_________________
I'm just a pretty boy,
Living in this fucked up world.

Przerażająca wizja;D

Zgadzam się z Vespą, to byłoby straszne:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Każdy na tym miejscu byłby lepszy od Żebrowskiego:)

_________________
I'm just a pretty boy,
Living in this fucked up world.

Tylko nie stereotypy! Linda to człek oklepany; Szarlej jest postacia na tyle charakterystyczna ze nie sposob dobrac jego filmowego odtworcy wsrod aktorow juz znanych. Lepiej odpuscic i zorganizowac casting. To samo w przypadku Nikoletty, tyle ze casting wygram ja.:P

_________________
Gdyby ktoś szukał do jakiejś roli filmowej (albo chce pomóc w dostaniu sie do PWST) blondynki, nie cukierkowej z charakterystyczną twarza (ponoć) ładną, to prosze napisać. W grę wchodzą tylko propozycje związane z zainteresowaniami.

Metka123, jeśli widziałaś Lindę tylko w filmach Pasikowskiego to pewnie dla ciebie jest oklepany ale zobacz jakieś starsze filmy Wajdy w których grał. To świetny aktor tylko że po udowodnieniu tego, skoncentrował się na rolach w stylu "macho".



Mam nadzieję że zabrakło tam emota na końcu.

Maciek Stuhr ma raptem 31 lat więc bez przesady że jest za stary. W "Fuksie" mając, o ile się nie mylę, 24 lata grał osiemnastolatka więc teraz też dałby radę. A Deląg jest od niego o 5 lat starszy, tak na marginesie.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

31 lat to i tak za dużo, zwłaszcza że IMHO widać po nim, że trzecia dyszka już mu stuknęła - np. łysieje ;) A Reynevan powinien raczej wyglądać na dwudziestoparolatka (czy to się wszystko razem pisze?). :)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.