Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.03.2024 @ 16:39:21

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 766 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52  Następna

Czy uważasz, że BB jest w porównaniu do Narrenturmu
Dużo Lepsze 6%  6%  [ 11 ]
Lepsze 35%  35%  [ 67 ]
Takie Same 35%  35%  [ 67 ]
Gorsze 20%  20%  [ 38 ]
Dużo Gorsze 5%  5%  [ 9 ]
Liczba głosów : 192
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 24.03.2005 @ 13:18:14 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.04.2004 @ 17:56:56
Posty: 85
Lokalizacja: z piaskownicy
M. Aurelius pisze:
macell pisze:
irytujace jest, ze Sapkowski kazdy motyw musi mniej lub bardziej delikatnie osmieszyc. Symboliczne juz pierdzenie Zawiszy ma tu ciag dalszy.
jakoś tego nie widzę. Zawisza JEST przedstawiony jako rycerz bez skazy i trwogi. Jest tu wręcz kliniczna różnica w "ukazywaniu polskości" w wykonaniu Gombrowicza i Kaczmarskiego. Ten pierwszy nienawidzi, ten drugi kocha lecz stara się bohaterów pokazywać (w innych sytacjach) jako zwykłych ludzi. Podobnie Sapkowski, który wielokroć kpił z etosu rycerskiego nie "zamachnął się" na legendę Zawiszy, co było wręcz zdumiewające.


Nie chodzilo mi o dalsze osmieszanie samego Zawiszy, tylko kontynuacje pewnego stylu w narracji, w którym chocby przedstawiano najbardizej podniosle wydarzenie, zawsze na koncu ktos musi pryknac.

_________________
"Choose your next wittisism carefully Mr. Bond, it may be your last!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.03.2005 @ 14:02:24 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Przepraszam, a co to przeszkadza postaci samego Zawiszy?
Moim zdaniem ani go to nie trywializuje, ani go to nie ośmiesza. Staje się tylko mniej pomnikowo-papierowy, a bardziej ludzki.
Dzieje legendarnych rycerzy pełne są opisów ich bohaterskich czynów i romantycznych uczuć do dam. Jednakowoż zdarzały im się również kłopoty żołądkowe i insekty na owłosionych częściach ciała. Tylko o tym jakoś... nie chcemy myśleć. Bo to jakoś tak... nie przystoi. Czyni legendę mniej legendarną.
O.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.03.2005 @ 14:16:09 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 08.01.2003 @ 16:36:24
Posty: 1139
Lokalizacja: o, stamtąd!
Dokładnie tak, WMK.

_________________
Kiedyś pisano różne rzeczy na ścianach toalet.
Teraz do tego celu służy internet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.03.2005 @ 17:37:00 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.04.2004 @ 17:56:56
Posty: 85
Lokalizacja: z piaskownicy
wyjątkowo młody kot pisze:
Przepraszam, a co to przeszkadza postaci samego Zawiszy?
Moim zdaniem ani go to nie trywializuje, ani go to nie ośmiesza. Staje się tylko mniej pomnikowo-papierowy, a bardziej ludzki.
Dzieje legendarnych rycerzy pełne są opisów ich bohaterskich czynów i romantycznych uczuć do dam. Jednakowoż zdarzały im się również kłopoty żołądkowe i insekty na owłosionych częściach ciała. Tylko o tym jakoś... nie chcemy myśleć. Bo to jakoś tak... nie przystoi. Czyni legendę mniej legendarną.
O.


Tylko po co o tym pisac? Mysle, ze "uczlowieczyc" legendarna postac mozna w bardziej wyrafinowany sposób niz zaproponowany przez Sapkowskiego. W ksiazkach rzadko pisze sie takie rzeczy, jak na przyklad, kiedy kto poszedl oddac stolec i jakie mial przygody w trakcie. No ostatecznie, jesli ma to wplyw na fabule (jak w scenie z wilkolakiem i Szarlejem). Zreszta dobrze wiemy, ze mial to byc przede wszystkim dowcip, a dowcipy z pierdzeniem wiekszosc z nas przerobila na wczesniejszym etapie rozwoju. Co tu duzo mówic, dowcipy z pierdzeniem sa spalone, zanim jeszcze zaczniemy je opowiadac.

_________________
"Choose your next wittisism carefully Mr. Bond, it may be your last!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.03.2005 @ 17:47:33 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.01.2003 @ 11:21:33
Posty: 142
Lokalizacja: Kraków, Galicja
macell pisze:
Tylko po co o tym pisac? Mysle, ze "uczlowieczyc" legendarna postac mozna w bardziej wyrafinowany sposób niz zaproponowany przez Sapkowskiego. (...) Co tu duzo mówic, dowcipy z pierdzeniem sa spalone, zanim jeszcze zaczniemy je opowiadac.


W "Kronikach" Długosza znaleźć możemy wzmiankę, że Władysław Jagiełło lubił przesiadywać w ubikacji a czas jego pobytu tam był ponoć idealny do załatwiania wszelkich spraw, jako że król miewał wtedy doskonały humor, tak więc pierdzenie Zawiszy jest w duchu epoki.

Czy AS w celu "uczłowieczenia" miał pisać o tym, jak Zawisza polował na majątki i starostwa? Zabiegów Zawiszy o majątek Reinmar widzieć nie mógł a kolki tak ;)

_________________
Wolna Galicja!

"W Ołomuńcu na Fischplatzu,
Gdym na warcie Herrgott stoł,
Wszyscy mi się Herrgott dziwowali,
Sam się Cysorz Herrgott śmioł.."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.03.2005 @ 12:22:14 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
macell pisze:
Tylko po co o tym pisac?

A tak dla zabawy i pełniejszego obrazu, nawet, jeśli ten pełniejszy obraz będzie ciut wykonfabulowany. Pewnie, można ów obraz uzupełniać projekcjami, jaki Zawisza był szlachetny, słowny, waleczny, dworny i jeszcze jakiś tam. I powstanie wtedy coś na kształt pomnika Lenina. Też był oddany sprawie, zaangażowany, ideowy i pełen poświęcenia. O tym, czy miał wiatry, historia milczy;)

Jest taka książka dla dzieci - 'Niekończąca się opowieść'. Główny bohater, mały Bastian, wspomina kiedyś, jak to oberwał po głowie na lekcji religii, bo zapytał katechetkę, czy Jezusowi podczas jego ziemskiego żywota też chciało się siusiu, tak jak wszystkim innym ludziom.
Tak mi się skojarzyło:)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.03.2005 @ 13:58:42 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.04.2004 @ 17:56:56
Posty: 85
Lokalizacja: z piaskownicy
wyjątkowo młody kot pisze:
macell pisze:
Tylko po co o tym pisac?

A tak dla zabawy i pełniejszego obrazu...


Zabawa moim zdaniem srednia, a co do obrazu...wszyscy wiemy, ze zarówno Zawisza jak i Jezus byli ludzmi, jedli, pili, trawili, siusiali i oddawali gazy. Czy pisanie o oczywistosciach tworzy pelniejszy obraz? :)
Jesli tak, to wyobrazam sobie o ilez doskonalsza i blizsza czlowiekowi bylaby Biblia, gdyby zawarto w niej te wszystkie, jakze istotne elementy zycia codziennego ;)

_________________
"Choose your next wittisism carefully Mr. Bond, it may be your last!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.03.2005 @ 15:45:49 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.10.2004 @ 14:37:29
Posty: 1340
Lokalizacja: Z kontowni albo z nienacka
Porównanie Biblii do Narrenturm i zawartych tam opisów postaci jest zupełnie nietrafione.

Sapkowski przedstawił Zawiszę jak należało - rycerz odważny, rozsądny, myślący. A to, że przy okazji odrobine go uczłowieczył wcale mu nie zaszkodziło. Wręcz przeciwnie, pokazał, że to nie była jakaś legendarna ale wymyślona postać tylko człowiek z krwi i kości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.04.2005 @ 23:58:12 
Offline
Vesemir

Rejestracja: 18.03.2005 @ 3:19:51
Posty: 898
Lokalizacja: Warka
Włąśnie niedawno zakończyłem lekturę "BB" i powiem, że hmmm...o jednoznaczne porównanie "BB" do "Narrenturmu", wbrew pozorom,trudno. Narrenturm był nastawiony na rozrywkę, śmiech i ogólne wciągniecie czytelnika w świat Reynevana. Zaś co do "BB", to akcja w tej części trylogii "zagęszcza" się dużo bardziej i świat Reinmara zaczyna obfitować w wiele poważnych wydarzeń, ale tak chyba być powinno? (Pisząc "powinno" mam na myśli prawa, którymi rządzą się pisarze :)) .
Oczywiście "BB" też nie brakuje świetnie podtrzymanego z "Narrenturmu" klimatu. Cały czas mam w pamięci odzywkę Szarleja, kiedy to nie spodobał mu się przydzielony oddział ludzi, o który prosili Neplacha :DD .

KTO JESZCZE NIE CZYTAŁ "BB" (są tu tacy? ;D) ,NIECH NIE CZYTA CYTATU ;P

"-Oto-ach-wskazał zastępca szefa referatu propagandy-wasi ludzie, od ninie waszej komendzie podlegli. Od prawej: Szperk, Szmejdlirz, Voj, Hnuj, Brouk, Rvaczka.
-Czy mogę-odezwał się wśród złowrogiej ciszy Szarlej-prosić o słowko na stronie?
-Ach?
-Nie pytam-wycedził na stronie demeryt-azali nazwiska tych panów są prawdziwe, azali to przydomki.(...) brat Neplach przyobiecał nam pewną i godną zaufania eskortę. Eskortę! A co za hałastra stoi tam,w szeregu? Co za Cherethi i Felethi? Co za Wuj, ch..., Sztos i Sraczka?" :DD .Takich "smaczków" jest w "BB" sporo. Teraz tylko czekam na "Lux Perpetua" :)) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.04.2005 @ 16:27:46 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2004 @ 20:01:38
Posty: 174
Lokalizacja: "przybytek św. Dympny" nr 3 w Olsztynie ;)
Nabijanie się z czeskich imion sugeruje że Szarlej może być Polakiem (gdzieś na początku BB AS podaje tą cechę Polaków).

_________________
Pozdrawiam,
K.

Szczepan Brzęczyszczewski
urodzony: Mszczonowieścice, gmina Grzmiszczosławice, powiat Trzcinogrzechotnikowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.07.2005 @ 14:07:11 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 02.07.2005 @ 13:44:11
Posty: 68
Lokalizacja: Lightbulb Sun
W ankiecie zaznaczyłem, że Boży Bojownicy są gorsi od Narrenturmu. Zastanawiałem się nawet nad opcją "Dużo gorsi".

Narrenturm było bardzo ciekawe, książkę pochłonąłem w kilkanaście dni. W Bożych Bojownikach jest trochę schematu. Reinmar zostaje porwany, uwolniony, porwany, uwolnoiny.

To już nie to samo, co w Narrenturmie. - nie przez cały czas Śląsk, teraz wiecej jest Czechów.

A teraz czas na ogólną opinię - Bożych Bojowników czytałem i czytałem i wiem jedno. Nie wciągnęły mnie tak, jak Wiedźmin, czy Narrenturm. Ostatnie 70 stron pochłonąłem na jednym wdechu - było świetne. Ale książka jako książka? Ciężko coś powiedzieć. Przecież to Sapkowski, a ten poniżej pewnego poziomu nie schodzi. :)

Wiem jedno: z niecierpliwością czekam na część trzecią. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.12.2005 @ 0:35:12 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.10.2002 @ 15:53:53
Posty: 85
Wreszcie przeczytałem Bożych Wojowników.
Narrenturm mi się nie podobało, a BB tak, choć bez zachwytów.

Poza pierwszą wyprawą na Śląsk nie ma tu nieustannie tego nużącego zabili go i uciekł, czyli nieustannego łapania i uwalniania Revenana. I tego srania i pierdzenia nie ma.
Bardzo podobają mi się wątki romantyczne Samsona i Revenana, jest w nich wiele uczuć, choć i seksu nie brak.
Wojny też fajne, sienkiewiczowskie, do tego wzbogacone motywami sabotażu, szpiegostwa i dyplomacji.
Masa fajnych miejsc, jak klasztor Nikoletty, zamek ze szkieletem maga w lochu, oberża z kasynem i tancerkami i długo by wymieniać. To jest super, nie mnie oceniać, ale AS zrobił wielki postęp w opisach. Są teraz krótkie, obrazowe i pomysłowe. Śląsk ASa bardziej działa na wyobraźnię niż (przecież!) fantasy świat Wiedźmina.
Bohaterowie: znów masa, masa super postaci, niektóre aż żal, że pojawiają się na tak krótko. Wymienię Vlka, księcia co uwięził Nikolettę, czy sadystkę-onanistkę z targu niewolników. Tu AS trzyma swój poziom.
Dialogi, specjalność AS, już się trochę osłuchaliśmy z nimi, nic nowego się nie pojawia. Jest kilka fajnych tekstów, ale i kilka chamsko-prymitywnych (jakieś nadziewanie się na kutasy).
Trochę BB dzieje się też w świecie idei, uczuć. Podoba mi się motyw zemsty Revenana i tego jak on z nią walczy, motyw tej sistry szpitalnej z wyskubanymi brwiami i ogólnie tego ile zła można/trzeba zrobić w dobrej sprawie.
Ogólnie 4 w skali 1-5.

Imo Samson to anioł.
Mój ulubiony rozdział to ten w oberży-szulerni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09.08.2006 @ 13:21:24 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.04.2004 @ 18:20:43
Posty: 135
Lokalizacja: Ygrath
Moim Zdaniem Jest Trochę Lepsze Od N.

_________________
Ostatnio edytowany przez Alakhai Wto Paź 17, 2006 14:29, edytowano w sumie 10 razy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09.08.2006 @ 21:47:30 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2006 @ 22:21:26
Posty: 17
Lokalizacja: Z Athaverii
Boży Bojownicy są odrobinkę lepsze od Narrenturmu, ale tylko odrobinkę. Są trochę mniej zabawne, ale żartów nie brak jak to u ASa.

_________________
If I could have my wasted days back; would I use them to get back on track?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.11.2006 @ 19:29:18 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 18.10.2006 @ 21:08:15
Posty: 3
Rycerz Yennefer pisze:
Imo Samson to anioł.

No, ktoś doszedł do takich wniosków jak ja. Samson to nie żaden pteryspyt krążący, skaczący, czy inne magiczne badziewie, tylko pospolity w literaturze agent światła, anioł. Zdradza go zresztą Grellenort podczas rozmowy z biskupem Konradem. Że niby anioł nie może się zakochać w ziemiance? To całkiem częsty motyw, vide "Niebo nad Berlinem", "Miasto aniołów", "Zakochany Anioł".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 766 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group