Wieża Błaznów

...AS wspominał już kupę czasu temu - na pamiętnym "prywatnym" spotkaniu. I wtedy i teraz, podczas czytania,spowodowało to u mnie spazmy ze śmiechu, lubię takie numery :))

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

te ciżmy były super - lubie takie smaczki ;)
Jestem w połowie i jak na razie jest nieźle, z tym, że u mnie to dopiero w drugim, trzecim czytaniu "wychodzi" wszytsko z powieści....

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Mnie akurat buty Bata niezbyt tam pasowały, ale byłem na nie przygotowany,. Swoją drogą można bez większych problemów określić, na jakim etapie pisania był AS w paździeniku 2003 :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

O, tez tak mam :) Niektórzy nie potrafią zrozumieć, dlaczego tę samą książkę czytam trzy razy z rzędu :)
A co do "BB", to ja jestem przed, może dotrą jutro, jak dobrze pójdzie :) A wtedy pogadamy :)))

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

Ja jestem na 190 stronie, ale jak narazie rozwalił mnie fragmencik:
"Okrutnie znęca się Niemczyzna nad naszymi braćmi Słowianami. Nie będziemy sie temu bezczynnie przyglądać. Udamy się na Śląsk z bratnią pomocą. Z misją pokojową i stabilizacyjną."
No i tekst o komunizmie - boski ;-)))
Ale ogólnie- chyba humoru mniej, co nie znaczy, że książka gorsza. Ocenię, jak skończę.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

To nie jest smaczek, tylko kryptoreklama;)

Zdecydowanie mniej. Co nie znaczy ze jest gorzej, co to to nie, zgoda. Ale fakt faktem że sygnaturkowych tekstów jak na lekarstwo.

Czuje niedosyt. Widać jaką kupe roboty włożył Autor w napisanie powieści ale zostały te same wady, które denerwoowały w Narrenturm. Jakie to wady wszyscy wiedzą, może z wyjątkiem głównego bohatera, ten wprawdzie nie zmadrzał znacząco, ale złapał zajoba na innym punkcie, na plus, że z korzyscią dla fabuły.

Acha, i cieszę się że nie czytałem tego tematu przed przeczytaniem ksiązki :)

Jask mawia pewna czarodziejka - wszystko drożeje, a życ trzeba, chociaż jak na wydanie sponsorowane to książka mogłaby być tańsza ;)

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Generalnie lepsze od "Narrenturmu". Teksty wodnika (zwłaszcza ten o żonie) setnie mnie ubawiły.

Jestem dopiero na 220 stronie i jak na razie jest bardzo dobrze.
Teksty wodnika o żonie rzeczywiście rozwalają.

_________________
A każdy moment jest ważny...

Tia? A co tam było takiego rozwalającego?
Mnie rozwalił Wuj, ch..., Trzos i Sraczka. A także sakradonnerwetterhimmelkreuzalleluja, eine total zkurvene Sache, Scheisse, Scheisse und noch einmal Scheisse. Wymiata:)))

Wspomnienia babci o Kazimierzu WIELKIM i Petrurce też są niczego sobie...:))))

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Mnie np. ciesze najbardziej rzeczy nie tylko smieszne, ale także takie, których się nie spodziewałem. A takiego czegoś się nie spodziewałem.

Też dobre...

Hehe....Jednak poza tym rozdział mi się nie podobał.

_________________
A każdy moment jest ważny...

A ja właśnie odświeżam Narrenturm, więc moich wrażeń z dwójki spodziewajcie się, jak dobrze pójdzie, za tydzień :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Z tekstów moim faworytem są dwie wersje transparentu na murach Kłodzka :D.
Szarlej schowany w cień, fakt. Jakoś mniejsze wrażenie "zabili go i uciekł", może przez to że liczba wrogów oraz inne zapętlenia z N uprawdopodobniły perypetie z wielokrotnym porywaniem Reinmara. Dość ciekawe jest to że właściwie wyjaśnione zostały wszystkie zagadki z N. Gdyby nie to że Birkart von Grellenort został żywy i że porwano Juttę, to nie byłoby po co czekac na LP ;)

_________________
Kiedyś pisano różne rzeczy na ścianach toalet.
Teraz do tego celu służy internet.