Wieża Błaznów

No to tutaj należy się wpisywać z tym :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Ladna okladka. Wiecej jak przeczytam :D

_________________
Cartman: Kyle,we've got to get that sand out of your vagina, it's making you cranky! Does it itch? :D

Jak na razie to wiem, ze 42 PLN jestem biedniejszy. Troche drogo jak na klejonke, ktora sie na mur rozpadnie przy lekturze. Ale co tam! Od czasu do czasu mozna wydac cos na literature "pozazawodowa" :-) ...

To nie kupujcie w Empikach, ale przejdźmy do tematu :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

...bez fajerwerków (na razie - po przekartkowaniu) , ale i bez zawodu...tradycyjny kawał dobrej roboty...

_________________
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.

Jutro zamowie sobie w Mrlinie - chcialam kupic w ksiegarni, ale byla po 40 zl, a w Merlinie 31. :) Coming sooooon!

_________________
Wiem. :)

Okazało się, że wielki, zły, wredny wampir Woydzio jest dla niektórych miłym i sympatycznym kotem Patem. - P.W.

Po 2/3 uważam, że BB lepsi od N. Mniej zbędnego epatowania erudycją, więcej fajnej akcji. Reynewan zmądrzał. Trochę :) Tradycyjnie smaczków co nie miara. Epizod z Petrarką mnie rozwalił. Fajne również drobiazgi w typie spotkania z mężem Adeli de Stercza czy prawdziwą tożsamością Nikoletty. Jak na razie mi się podoba, czyta się znacznie przyjemniej, niż N.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Kończę już. No cóż... AS to AS. IMHO:
- pierwsza połowa książki jest lepsza, w drugiej (której jeszcze trochę mi zostało) są momenty nużące.
- kilka razy doznałam kompletnego szoku, musiałam zbierać żuchwę z podłogi - policzcie to jako plus;)
- za mało Szarleja!!!
- Reinmar faktycznie nieco zmądrzał, ale nadal jest sobą - i chwała AS-owi za to.
- więcej fantastyki - jw.
- więcej polityki - ja (do niedawna blondynka, nie bijcie) z deka się w tym gubię.
Generalnie: jest dobrze. Narrenturm na mojej liście przebojów plasuje się o oczko wyżej, ale nie rozczarowałam się.:)))
update: zdrzaźnił mnie tekst o ciżmach marki Bata. AS czasem chce być baaardzo śmieszny i przekombinowuje.

Podobał mi się Tybald Raabe śpiewający wersy Biernata z Lublina :) Drobny anachronizm - jakieś 100 lat ;)))

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Niezle własnie polknolem.... duzo lepsiejsze :) od N to trzeba przyznac ...
coz zostalo tylko oczekac na tom III :-)

Niech AS bedzie z nami !

_________________
''.Tu sążywi ale już umarli''

Chciałam napisać coś od siebie, ale jestem strasznie zmęczona, więc powiem tylko, że wszystkimi mackami podpisuję się pod postem Vespy (zwłaszcza pod tym fragmentem o ciżmach marki Bata - zdecydowanie przekombinowane, zupełnie jak kot Luter w "Narrenturm"). Nie podpiszę się tylko pod tym, że "Narrenturm" jest lepsze - ja przy czytaniu "BB" bawiłam się lepiej. Aha, jeszcze to - na stronie 30. czytamy coś takiego: "Może nie Grunwald, ale też pięknie." Czy tylko mi skojarzyło się to z "Chłopaki nie płaczą"? :) A, jeszcze jedno: wiedziałam! Wiedziałam, że Nikoletta nie jest Katarzyną Biberstein!! :))))

_________________
Wszystkie drogi prowadzą na Haymarket :)

you and me, and the devil makes three

zniewolony uśmiechem Eline zmieniłem posta :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

Przepraszam, Maziu. Ja dzisiaj nie myślę. :( Zmieniłam posta, teraz Ty zmień swojego. Znaczy się cytat.

_________________
Wszystkie drogi prowadzą na Haymarket :)

you and me, and the devil makes three

Zostało mi jeszcze kilkadziesiąt stron. Jest dobrze. Aż mi się nie chce kończyć...
:)

Fajnie, że jest ten temat.
Czekam na recenzje forumowiczów.
Nie wiem, czy pożyczać i czytać, bo jak taka miernota jak Nerrenturm, to szkoda czasu.