Wieża Błaznów

Vespa zgadzam się z Tobą,. Jutta jest zbyt idealna. Szczególnie dla dalekiego od ideału Reinmara.

_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Nie dla jaj, nie dla jaj, tylko żeby pokazać, że zdanie nadobnych forumowiczek jest mu mniej obojętne niż zdanie złośliwych i wrednych forumowiczów ;))))
Reynevan dla Elenczy!

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności

Nie chodzi mi o to, że jest za dobra dla kogoś takiego jak on, tylko nieprawdziwa. Z tej pary Reynevan jest mi zdecydowanie bliższy:)

Oczywiście Grzegorz Hejncze za opanowanie, inteligencję oraz lojalność (oczywiście wobec swoich przekonań:))

Mi zaś chodzi o jedno i drugie. Po pierwsze, Jutta jest postacią nieco nierealną, mocno wyidealizowaną, po drugie nie pasuję do Reynevana.

_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Podobno przeciwieństwa się przyciągają... :)

_________________
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami siedzieć i przyglądać się jej...

Podobno :P
Ale ja i tak jestem przeciw ich związkowi :P

_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Ironia losu zabrała głos, więc sprawa jest przesądzona :-)))))

He :P
No ba ;)

_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Niestety faceci byli, są i będą wzrokowcami, więc Elencza nie ma żadnych szans, zwłaszcza u takiego szczawika jak Reynevan;)

No tak. Ale ja wciąz mam nadzieje, ze pojawi się jakaś nowa, bardziej wyrazista i interesująca od Jutty dziewka, która zawróci Reinmarowi w głowie. Bo ta Elencza to też trochę nijaka. Chociaż przynajmniej nie tak idealna jak boska Nikoletta Jasnowłosa.

_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Hej co wy się tak wszystkie uwziełyście na Nikolettę! Czyżby żeńska zazdrość :P ( :) ) a poważnie to Sapek musiał walnąć jakiś klasyczny motyw z chanson de geste bo książka jest troche ironią na ten temat. Zreszta AS też w "Wiedźminie" traktował kobiety tak hmm... "na inny sposób" żeby nie powiedzieć trochę szowinistycznie i kreował ideały (Yennefer, czarodziejki, Ciri, Iskra itd, itp). Zobaczymy co przyniesie "Lux Perpetua"

_________________
Mae Govanen!!!

Ja tam Juttę bardzo polubiłam, nicto, że ideał :] W ogóle panie zaskarbiły sobie moją przychylność: Dzierżka, Elencza, Dorota Faber. Pani Apoldowa.
Faworytem i tak pozostanie Samson :)))

_________________
ggadem lub emalią

Nie:)
Poza tym mnie Reynevan nie pociąga, choć go lubię.;)
Yennefer jako ideał? Prędzej archetyp, ucieleśnienie demonicznej femme fatale - ale rozumiem co masz na myśli. Ale Ciri, czarodziejki i Iskra... Dwie różne Sagi czytaliśmy?;)

Ehh, który? ;]

_________________
Wszystkie drogi prowadzą na Haymarket :)

you and me, and the devil makes three